Z wielkim smutkiem dzielimy się tragiczną nowiną ze społeczności koszykarskiej. Junior Bridgeman, ikona sportu i wybitny symbol historii Milwaukee Bucks, zmarł.
Junior Bridgeman, którego pełne imię brzmiało Ulysses Lee Bridgeman, był byłym amerykańskim koszykarzem znanym z ról rzucającego obrońcy i niskiego skrzydłowego przez całą karierę. Chociaż został wybrany w drafcie przez Los Angeles Lakers, nie założył ich koszulki, zamiast tego ugruntował swoją pozycję legendy w Milwaukee Bucks.
Junior Bridgeman nie żyje. Ikona NBA, milioner, niespodziewanie zmarł
Co ciekawe, wkład Bridgemana wykraczał poza jego niezwykłe osiągnięcia na boisku, ponieważ jego dokonania po zakończeniu kariery koszykarskiej były równie godne uwagi.
„Dziękuję, Juniorze, za bycie wzorem do naśladowania w aspektach męskości, opieki nad zwierzętami, ojcostwa i przedsiębiorczości. Poświęciłeś znaczną część swojego życia po koszykówce na mentoring i kierowanie sportowcami, a ja często odwołuję się do twojej podróży, doradzając młodym sportowcom w ich przejściu ze sportu do życia. Twój wpływ przetrwa twoje osiągnięcia finansowe i będzie rezonował w wielu życiach, które podniosłeś na duchu i zainspirowałeś przez pokolenia. Spoczywaj w pokoju, mój przyjacielu” — wyraził legendarny Earvin „Magic” Johnson w szczerym hołdzie.
Szacuje się, że majątek netto emerytowanej gwiazdy koszykówki osiągnął nawet 600 milionów dolarów. Niecałą dekadę temu (2016 r.) Forbes uznał Bridgemana za najbogatszego byłego sportowca, przewyższając nawet takie ikony jak Michael Jordan i David Beckham.
Jak zgromadził taki majątek? Poprzez sprytne inwestycje. Zbudował imperium fast-foodów, nabywając około 450 franczyz znanych marek, takich jak Wendy's i Chili's. Historia życia Bridgemana jest fascynującym materiałem na film lub serial.
Niestety, były koszykarz i legenda Bucks (jego numer 2 został zastrzeżony przez klub z Milwaukee) niespodziewanie zmarł.
„To miał być zwykły dzień. Ulysses Lee Bridgeman, lepiej znany jako Junior, był obecny w Louisville, Kentucky. Doniesienia telewizji WDRB wskazują, że uczestniczył w charytatywnym lunchu zorganizowanym przez Scouting America, dużą młodzieżową organizację w USA. Podczas przemówienia do publiczności nagle stracił przytomność. Natychmiast przyjechała karetka, aby przewieźć go do szpitala, ale niestety, jego życia nie udało się uratować. Uważa się, że prawdopodobną przyczyną był atak serca, o czym sam Bridgeman wyrażał obawy. Informację tę przekazał reporter Kent Taylor, który był na miejscu wydarzenia” – donosi portal koszykarski probasket.pl .
Junior Bridgeman miał 71 lat.
