Już w czwartkowy wieczór na PGE Narodowym reprezentacja Polski zagra z Estonią w barażach o Euro 2024. Marek Koźmiński mówi m.in. o wadze tego spotkania.
Stawka jest bowiem dużo bardziej poważna aniżeli sam fakt sportowego awansu na turniej. Były wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, kontrkandydat Cezarego Kuleszy podczas ostatnich wyborów, nie ma złudzeń – co do wartości barażowego dwumeczu.
PZPN i polska piłka może stracić nawet 100 mln euro?
Marek Koźmiński był w czwartek gościem Kanału Sportowego w programie „Biało-Czerwony alarm”. Były reprezentant Polski nie ukrywał, że to bardzo trudna sytuacja dla drużyny narodowej, pod wieloma względami.
– To jest dwumecz nie tylko o to, żeby wystąpić na Euro 2024. To jest dwumecz o przyszłość polskiej piłki na następne cztery do sześciu lat. To znaczy: w jakim koszyku się znajdziemy, jakie będziemy mieli szanse w eliminacjach do mistrzostw świata czy Europy, jakie będą do nas wpływały pieniądze, jakich będziemy mieli reklamodawców. To jest wszystko razem. Jak polska piłka będzie postrzegana w świecie, jak my będziemy się interesować polską piłką, ten oddźwięk naszej reprezentacji. To wszystko naprawdę jest w jednym worku – ocenił Koźmiński.
Dodatkowo były wiceprezes federacji – za czasów rządów Zbigniewa Bońka – roboczo wyliczył, z jakimi stratami może się liczyć PZPN i polska piłka, w przypadku braku pomyślnych wyników w meczach barażowych o ME 2024.
– Taki zjazd, jaki moglibyśmy sobie tutaj wyobrazić, to przekładając na pieniądze, są ogromne kwoty. Ciężko to wyliczyć. Zliczając jednak wszystko, to spokojnie można mówić o setce euro. Przez najbliższe sześć lat. Wystarczy to policzyć. Jeśli nie pojechalibyśmy na najbliższe mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy. To są pieniądze, których może nie być dla polskiej piłki – skwitował Koźmiński.
Mateusz Borek, prowadzący program w Kanale Sportowym, uzupełnił, że w przeliczeniu na złotówki gra toczy się aż o 450 mln złotych.
Polska – Estonia, gdzie i kiedy oglądać baraż do Euro 2024?
Półfinałowy mecz strefy barażowej o awans na mistrzostwa Europy w Niemczech rozpocznie się o godzinie 20:45 na PGE Narodowym. Warszawski stadion ma być wypełniony niemal do ostatniego miejsca. Spotkanie Polska – Estonia będzie transmitowane na TVP 1 oraz w TVP Sport.
Dodatkowo transmisja online odbędzie się za pośrednictwem strony internetowej TVP Sport oraz platform, które posiadają w swoje ofercie wyżej wymienione kanały. Zachęcamy również do śledzenia sportowych stron Wprost.pl, gdzie będziemy relacjonować na żywo wydarzenia na PGE Narodowym. Będziemy na miejscu, śledząc poczynania drużyny trenera Probierza na murawie warszawskiego obiektu.