Po kwalifikacjach do konkursu w Oberstdorfie Dawid Kubacki zdradził, jaki ma cel na Turniej Czterech Skoczni. Zawodnik wskazał również, co może poprawić jego skoki.
Występ Dawida Kubackiego w Turnieju Czterech Skoczni niemal do końca był zagrożony. Przed mistrzostwami Polski, które ostatecznie się nie odbyły nowotarżanin razem z Pawłem Wąskiem zachorowali. Ostatecznie obu zawodnikom udało się wyzdrowieć i znaleźli się w kadrze na Turniej Czterech Skoczni.
Dawid Kubacki: Na takie zawody nie przyjeżdża się z musu
Niestety Dawid Kubacki, podobnie jak pozostali polscy skoczkowie, jest daleki od optymalnej formy. W kwalifikacjach przed konkursem w Oberstdorfie zajął 27. miejsce po skoku na 116,5 metra. Po swojej próbie zawodnik porozmawiał z Kacprem Merkiem z Eurosportu.
– Na takie zawody nigdy nie przyjeżdża się z musu. Chciałem tutaj być. Oczywiście to była decyzja trenera. Cały czas byliśmy w kontakcie i patrzyliśmy, jak sytuacja się rozwija i wygląda. Na szczęście gorączka była jedno-dwudniowa. Drugiego dnia to było już około 37 stopni Celsjusza, więc nie była to jakaś temperatura, która by kładła człowieka na cały dzień do łóżka. W trakcie świąt musiałem jednak nadrobić trochę treningu. Jestem tutaj i mogę walczyć – powiedział.
Dawid Kubacki ma taki cel na Turniej Czterech Skoczni
Zawodnik przyznał, że w trakcie choroby schudł pół kilograma i nie zdążył tego nadrobić. – Nie udało się napchać tyle do brzucha, aby to nadrobić. Jeśli chodzi o energię, to myślę, że ona szybko wróci – przyznał.
Dawid Kubacki został zapytany również, jakie ma oczekiwania w związku z 72. Turniejem Czterech Skoczni. – Moje oczekiwania są takie, że będę solidne pracował z dnia na dzień i ze skoku na skok. Tylko to mogę teraz zrobić. Skoki nie są na takim poziomie, jakbyśmy chcieli. Zdaję sobie z tego sprawę – przyznał z żalem.
– Mamy spójny pomysł z trenerem, co robić, w którą stronę iść, aby to stawało się coraz lepsze. To z dnia na dzień może mi dawać lepsze skoki i coraz więcej uśmiechu – zakończył.