W sobotę na Pomnik Ofiar Tragedii Katastrofy Smoleńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie wszedł mężczyzna, który miał przy sobie przedmiot przypominający broń. Policjanci użyli granatów hukowych, by go obezwładnić.
Z mężczyzną rozmawiali policyjni negocjatorzy
Jak informuje Wirtualna Polska, na Pomnik Ofiar Tragedii Katastrofy Smoleńskiej, znajdujący się na Placu Piłsudskiego w Warszawie, wszedł mężczyzna. – Ze wstępnych informacji wynika, że manifestuje przedmiotem przypominającą broń palną – powiedział w rozmowie z portalem rzecznik stołecznej komendy podkom. Jacek Wiśniewski.
Warszawa: Uzbrojony mężczyzna wszedł na pomnik smoleński na Placu Piłsudskiego
Do zdarzenia doszło około 13.20. Kiedy przed pomnikiem pojawili się policjanci, mężczyzna wyjął przedmiot przypominający broń i zaczął grozić jego użyciem. Na Plac Piłsudskiego zostali skierowani policyjni negocjatorzy.
– Wokół tego miejsca i otoczenia pomnika smoleńskiego została wyznaczona strefa bezpieczeństwa. Odseparowana, ze względu bezpieczeństwa przed wstępem osób postronnych – podkreślił w rozmowie z Wirtualną Polską podkom. Jacek Wiśniewski.
Mężczyzna miał przy sobie także flagę Polski, na której znajduje się adres profilu na portalu społecznościowym oraz napis o treści: “wyjaśnienie katastrofy Smoleńskiej, to czego nikt Ci nie powie”.
– Teren jest zabezpieczony. Nikt nie ucierpiał – powiedział Jacek Wiśniewski.
Granaty hukowe przed pomnikiem smoleńskim
Około godziny 16:30 mężczyzna zaczął schodzić z pomnika. Jak podaje miejskireporter.pl, kontrterroryści użyli wówczas granatów hukowych, aby zdezorientować i obezwładnić mężczyznę. Mężczyzna został ujęty przez funkcjonariuszy i odwieziony do siedziby Komendy Stołecznej Policji. Następnie na miejscu trwały jeszcze działania techników policyjnych dokumentujących działania policji i przeszukania bagażu mężczyzny.
Jak ustaliła stacja TVN24, mężczyzna, który wszedł na pomnik, to Krzysztof B. – ten sam człowiek, który 14 października 2023 roku udał się na plac Piłsudskiego z torbą, w której – jak twierdził – miał materiały wybuchowe. Później okazało się jednak, że w bagażu znajdowały się jedynie megafon i rzeczy osobiste.
Policja ostatecznie zatrzymała mężczyznę. ”Detonator”, o którym mówił, był długopisem z przyklejonym kablem.
Krzysztof B. usłyszał wówczas zarzut “stworzenia sytuacji mającej wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia”. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do sądu w maju tego roku.
Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej
Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku upamiętnia 96 ofiar katastrofy prezydenckiego Tu-154M w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010 roku. Pomnik został zrealizowany przez Komitet Społeczny Budowy Pomników: Śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku według projektu artysty rzeźbiarza Jerzego Kaliny. Pomnik został odsłonięty 10 kwietnia 2018 roku.
Kształt pomnika nawiązuje do trapu samolotu, samolotowego statecznika oraz katafalku. Składa się z części podziemnej o głębokości 2 m, symbolizującej „doły śmierci” w Katyniu, przykrytej szklanym stropem. Nadziemna część pomnika ma 6 metrów wysokości. Na jego ścianie czołowej wyryte są nazwiska 96 ofiar tragedii smoleńskiej w kolejności alfabetycznej.