W mediach trwa dyskusja o polityce migracyjnej państw Unii Europejskiej, w tym Niemiec. Pojawił się także temat odsyłania migrantów z Niemiec do Polski. Teraz polska Straż Graniczna podała dane dotyczące skali tego zjawiska.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych obawia się sytuacji, w której Niemcy w pełni wykorzystają procedury readmisji migrantów – podała w czwartek Interia. „W konsekwencji Berlin będzie mógł wysłać nad Wisłę nawet 40 tysięcy migrantów. Jeśli tak się stanie, Polska będzie musiała ich przyjąć” – brzmiał fragment tekstu. Chodziło o osoby, które chciały przenieść się do UE, najpierw nielegalnie przekroczyły polską granicę, złożyły wnioski azylowe i – bez czekania na rozpatrzenie dokumentów – wyjechały do Niemiec.
Niemcy odeślą migrantów do Polski? PiS: Będziemy sprawdzać
Temat podchwycili politycy opozycji. – Nawet 40 tys. nielegalnych imigrantów Niemcy mogą odesłać do Polski – powiedział poseł PiS Paweł Jabłoński, były wiceszef MSZ, zaznaczając, że według medialnych doniesień polski rząd zdaje sobie z tego sprawę. – Zobaczcie: jedno mówią, drugie robią. Mówią, że będą dbać o bezpieczeństwo polskich granic, ale w rzeczywistości nie robią nic, żeby zabezpieczyć Polskę przed tymi migrantami z Niemiec – mówił Jabłoński w nagraniu opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter). – Trzeba im patrzeć na ręce, nie można wierzyć w ani jedno ich słowo bez sprawdzania. My będziemy to sprawdzać, będziemy to weryfikować w Sejmie i nie tylko – zadeklarował poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Sławomir Mentzen: Donald Tusk ukrywa swe prawdziwe działania ws. migracji
Kilka dni wcześniej zapowiedź premiera Donalda Tuska, lidera Platformy Obywatelskiej, w sprawie nowej polityki migracyjnej, krytykował też Sławomir Mentzen, lider Konfederacji i kandydat tej partii na prezydenta. – Donald Tusk próbuje ratować swój wizerunek, mówiąc, że Polska nie będzie respektowała prawa do azylu. To jest ściema. To jest próba ukrycia prawdziwych działań tego rządu w sprawie imigracji – ocenił. W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Mentzen mówił, że w tym samym czasie „Komisja Europejska razem z rządem Donalda Tuska chce wydać prawie pól miliarda złotych na utworzenie 49 Centrów Integracji Cudzoziemców po to, żeby Polska była gotowa na masową imigrację spoza Unii Europejskiej”. – Ci ludzie nie dali rady się zintegrować na Zachodzie i u nas też się nie zintegrują. Jedyna metoda na zachowanie bezpieczeństwa w Polsce to nieotwieranie się na masową imigrację spoza Europy. Szczelne granice to bezpieczne ulice – przekonywał lider Konfederacji.
Nowa polityka migracyjna rządu i zapowiedź Donalda Tuska
Sławomir Mentzen nawiązał do deklaracji Donalda Tuska, który na konwencji Koalicji Obywatelskiej zapowiedział nową strategię migracyjną rządu, której elementem miało być „czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu”. – I będę się domagał uznania w Europie dla tej decyzji – deklarował. We wtorek 15 października strategia na lata 2025-2030 o nazwie „Odzyskać kontrolę. Przywrócić bezpieczeństwo” została przyjęta na posiedzeniu rządu, przy votum separatum ministrów z Lewicy. Zawieszenie prawa do azylu prezydent Andrzej Duda nazwał w wygłoszonym w Sejmie orędziu „fatalną pomyłką”. – Nikt nie mówi tutaj o zawieszeniu prawa do azylu, to jest nieprawda – oświadczył premier Tusk, odpowiadając z sejmowej mównicy na krytykę ze strony głowy państwa.
Co to jest readmisja?
W mediach pojawiały się informacje o migrantach, którzy byli odsyłani z Niemiec przez tamtejsze służby do Polski. W czerwcu głośna była sprawa, gdy niemiecki radiowóz przywiózł do Polski grupę migrantów. We wrześniu na co najmniej pół roku Niemcy zaczęli kontrole na swych wszystkich granicach lądowych. Celem tych działań ma być m.in. ograniczenie nielegalnej migracji. Decyzję krytykował Donald Tusk, który mówił, że to „de facto” zawieszenie strefy Schengen na dużą skalę.
Odsyłanie nielegalnych migrantów z jednego kraju do drugiego to tzw. readmisja. Sprawę tę regulują umowy między państwami oraz m.in. rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 604/2013 z 26 czerwca 2013 r. w sprawie ustanowienia kryteriów i mechanizmów ustalania państwa członkowskiego odpowiedzialnego za rozpatrzenie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej złożonego w jednym z państw członkowskich przez obywatela państwa trzeciego lub bezpaństwowca, czyli tzw. rozporządzenie Dublin III.
Osoba, która wjeżdża do kraju UE, ale nie ma wymaganej wizy, może wystąpić o udzielenie jej ochrony międzynarodowej. To, które państwo członkowskie ma rozpatrzyć wniosek, reguluje rozporządzenie Dublin III. Państwa umówiły się, że migranta ma przyjąć państwo, w którym dany człowiek złożył pierwszy wniosek o azyl. Jeśli np. migrant wjechał do Polski, złożył wniosek i bez czekania na jego rozpatrzenie wyjechał do Niemiec, może zostać na podstawie porozumienia dublińskiego odesłany z Niemiec do Polski. Sprawę regulują także procedury readmisji (uproszczonej i pełnej).
W ostatnim raporcie rocznym Straż Graniczna informowała, że cudzoziemców przekazanych i przyjętych w 2023 roku (w tym na podstawie readmisji i rozporządzenia Dublin III oraz innych umów i porozumień) było 1567, a najczęściej byli to Ukraińcy, Rosjanie i Syryjczycy. Rządowy portal Otwarte Dane podawał, że w pierwszym półroczu 2024 roku było 142 cudzoziemców przekazanych do Polski w ramach readmisji uproszczonej. Jak zaznaczały władze, readmisja uproszczona polega na przyjęciu z powrotem bez uprzedniego złożenia wniosku strony umowy, obywatela państwa trzeciego lub osoby nieposiadającej obywatelstwa żadnego z państw, która nielegalnie przekroczyła wspólną granicę, jeżeli od chwili nielegalnego przekroczenia granicy państwowej nie upłynęło 48 godzin.
Ilu cudzoziemców odesłano z Niemiec do Polski? Dane Straży Granicznej
Teraz Straż Graniczna podała nowe dane, dotyczące okresu od 1 stycznia do 30 września 2024 r. Cytowany przez portal TVP World rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak oświadczył, że w omawianym okresie z Niemiec do Polski odesłano 570 cudzoziemców, a najliczniej w tej grupie byli reprezentowani Rosjanie. Chodzi o przekazanie migrantów na podstawie różnych umów o readmisji, w tym rozporządzenia Dublin III. Według oficjalnych danych, do Polski migranci najczęściej odsyłani są z Niemiec, a w ubiegłym roku było ponad 900 takich przypadków. Polskie Radio 24 informowało, że w 2022 r. do Polski przekazano ponad 600 obcokrajowców (najwięcej – Gruzinów).
Niemiecka prasa informowała, powołując się na dane miejscowej policji, że od października 2023 do sierpnia 2024 r. na granicy niemiecko-polskiej w Brandenburgii wykryto ponad 10 tys. prób nielegalnego wjazdu, a 5100 osób zawrócono.
Cytowany przez TVP World ppłk Andrzej Juźwiak powiedział, że od początku roku do połowy października 2024 r. funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali prawie 3200 cudzoziemców. Podkreślił, że na granicy z Niemcami polskie służby systematycznie współpracują z niemieckimi.