Czy na Izrael powinny zostać nałożone sankcje? Znamy zdanie Polaków

„Czy uważa Pani/Pan, że na Izrael powinny zostać nałożone sankcje w związku z zarzutami o zbrodnie wojenne w Strefie Gazy?” – to pytanie zadaliśmy uczestnikom badania SW Research dla rp.pl. W miarę wzrostu poziomu wykształcenia rosła liczba odpowiedzi „tak”.
Czy na Izrael powinny zostać nałożone sankcje? Znamy zdanie Polaków - INFBusiness

Strefa Gazy, Palestyńczycy przeszukują ruiny zbombardowanego przez Izrael domu

Foto: REUTERS/Mahmoud Issa

zew

Alaa Al Najjar, pediatra, była w pracy w klinice Nasser, kiedy w piątek 23 maja na jej dom w Chan Junus spadły izraelskie bomby. Na nagraniu opublikowanym przez palestyńskie służby widać nadpalone ciała siedmiorga dzieci, wydobywane spod gruzów. Mąż pani Al Najjar, doktor Hamdi Al Najjar, doznał poważnych obrażeń. W ciężkim stanie jest również jedenastoletni syn pary.

Izrael zbombardował Strefę Gazy. Zginęło dziewięcioro dzieci z jednej rodziny

W wyniku ataku zginęło dziewięcioro dzieci rodziny Al Najjar, z najstarszym w wieku 12 lat. – To jest masakra. Całe rodziny zostały zupełnie zniszczone, wymazane z rejestrów – powiedział dr Ahmed Alfarra ze szpitala Nasser, komentując sytuację w Gazie. W odniesieniu do ataku w Chan Junus armia Izraela (IDF) oświadczyła, że prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Brytyjski lekarz dr Graeme Groom, pracujący w tym samym szpitalu co pani Al Najjar, stwierdził, że celem ataku mógł być dr Al Najjar. – Tak wygląda życie w Gazie – dodała jego koleżanka, dr Victoria Rose.

Codziennie z Strefy Gazy napływają informacje o ofiarach nalotów, w tym dzieci i innych cywilów. Ostatnio z powodu niedoborów żywności pojawiły się także doniesienia o ludziach umierających z niedożywienia lub powiązanych z tym schorzeń. Weryfikacja tych danych jest trudna – od początku prowadzonej przez siebie wojny Izrael zablokował zagranicznym dziennikarzom dostęp do Strefy Gazy, a w tym czasie zginęło około 170 dziennikarzy (według innych źródeł – ponad 215), w większości Palestyńczyków.

Strona palestyńska twierdzi, że codziennie w wyniku działań Izraela w Strefie Gazy ginie co najmniej kilkadziesiąt osób. W mediach społecznościowych codziennie publikowane są nagrania i zdjęcia z palestyńskiej enklawy, na których widać ciała ludzi (często dzieci), którzy zginęli od eksplozji bomb lub zostali przygnieceni przez upadające budynki. Tymczasem izraelskie wojsko zapewnia, że prowadzi operację wymierzoną w terrorystów i ma na uwadze bezpieczeństwo ludności cywilnej.

„Mają miejsce działania ludobójcze. Dzieci są głodzone”

Izrael prowadzi ofensywę w Strefie Gazy od 7 października 2023 r. po ataku Hamasu, w wyniku którego w Izraelu zginęło 1200 osób. Od tego czasu izraelskie wojsko zabiło ponad 53 900 Palestyńczyków. Liczba rannych przekroczyła 122 tysiące, a liczba ofiar śmiertelnych może być wyższa, ponieważ pod gruzami prawdopodobnie wciąż znajdują się ciała. Ile? To pozostaje nieznane.

Po krótkim zawieszeniu broni Izrael 18 marca wznowił działania wojenne – od tego momentu w Gazie zginęło ponad 3700 Palestyńczyków, a około 10 600 zostało rannych.

Od 2 marca Izrael całkowicie odciął Strefę Gazy od jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz. Żywność, woda pitna, leki, jedzenie dla niemowląt, paliwo – żaden z wymienionych przedmiotów pierwszej potrzeby nie mógł zostać wprowadzony na teren enklawy, mimo że ciężarówki czekały na granicy. Organizacje pomocowe i rządy niektórych krajów ostrzegały przed kryzysem humanitarnym oraz głodem. Izrael utrzymuje, że mieszkańcy Gazy mają wystarczające zapasy oraz że wszelka pomoc trafi w ręce Hamasu.

– To jest oczywiste, że mają miejsce działania ludobójcze. Dzieci są głodzone. Żywność jest wykorzystywana jako narzędzie wojenne – powiedział w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych wicepremier i minister spraw zagranicznych Irlandii Simon Harris. O

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *