Coraz więcej wątpliwości wokół związków partnerskich. Krytyczne uwagi w Sejmie

Rząd ogłasza rozpoczęcie prac nad świeżym projektem ustawy regulującej związki partnerskie. Jednocześnie narastają kontrowersje wobec wcześniejszych propozycji legislacyjnych, już przedstawionych w Sejmie. Krytyczne stanowiska formułują nie tylko organy powołane za rządów PiS, lecz także ZUS oraz Krajowa Rada Notarialna.
Coraz więcej wątpliwości wokół związków partnerskich. Krytyczne uwagi w Sejmie - INFBusiness

Foto: Adobe Stock

Wiktor Ferfecki

Reklama

„Z punktu widzenia wprowadzenia tej formy prawnej do polskiego systemu prawnego konieczne jest zagwarantowanie związkom partnerskim określonej stabilności. Nie mogą one funkcjonować jako relacje o charakterze pozornym” – podkreśla Krajowa Rada Notarialna w oficjalnym stanowisku skierowanym do parlamentu. Placówka ta należy do grona instytucji zgłaszających zastrzeżenia do proponowanych rozwiązań, przy czym część uwag ma charakter zdecydowanie negatywny.

Reklama Reklama

Lewica przedłożyła autorskie projekty regulacji o związkach partnerskich jako inicjatywę poselską, nie chcąc czekać na zakończenie rządowych konsultacji

Mowa o propozycjach legislacyjnych zgłoszonych w czerwcu przez Lewicę, konkretnie dwóch osobnych dokumentach. Równolegle złożono tzw. ustawę wprowadzającą nowe przepisy. Oba teksty odpowiadają tym, nad którymi od października 2024 roku oficjalnie pracowano na poziomie ministerialnym.

Projektowane regulacje umożliwiają zawarcie związku partnerskiego przez pełnoletnie osoby dowolnej płci, z rejestracją przez kierownika USC. Rozwiązanie relacji miałoby przebiegać w sposób uproszczony – poprzez złożenie jednostronnego lub wzajemnego oświadczenia. Podobieństwo do małżeństwa przejawiałoby się w przywilejach podatkowych czy prawach dziedziczenia. Różnicować te instytucje miałyby m.in. automatyczna separacja majątkowa oraz brak prawa do adopcji potomstwa.

W trakcie rządowych konsultacji wyraźnie dało się słyszeć głosy sprzeciwu ze strony ministrów związanych z konserwatywnym PSL. Przedstawiciele resortów obrony, rolnictwa, infrastruktury oraz rozwoju i technologii argumentowali m.in., że swobodnie zawierane i rozwiązywane związki mogłyby ułatwić spekulacyjny wykup gruntów rolnych lub prowadzić do nadużyć w przyznawaniu świadczeń wojskowych, gdzie istotny jest czynnik rodzinny. Wskazywali również na rzekomą niezgodność z art. 18 Konstytucji, gwarantującym ochronę małżeństwa jako związku heteroseksualnego.

Reklama Reklama Reklama

Głównym powodem opóźnień w pracach rządowych były właśnie zastrzeżenia PSL, co skłoniło Lewicę do przejścia na ścieżkę legislacyjną inicjatywy poselskiej. Choć prace komisyjne jeszcze się nie rozpoczęły, parlament otrzymał kilkanaście ocen od kluczowych instytucji. Znaczna część stanowisk ma wydźwięk pozytywny – entuzjastyczną rekomendację przekazała m.in. Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Nie brakuje jednak opinii wyrażających poważne obiekcje.

Najostrzejszy sprzeciw płynie ze stron związanych z poprzednią władzą

Szczególnie krytyczne stanowiska przedstawiły Krajowa Rada Sądownictwa oraz Sąd Najwyższy. KRS dowodzi niezgodności projektów z Konstytucją, wskazując: „Określenie »związek kobiety i mężczyzny« stanowi narzędzie zapobiegające równorzędnemu traktowaniu związków jednopłciowych względem instytucji małżeństwa”. Dodatkowo podnosi, że brak domniemania ojcostwa dla dzieci urodzonych w trakcie trwania związku partnerskiego kłóci się z konstytucyjną zasadą ochrony dzieci. „Nie można zatem akceptować tezy, jakoby tego typu relacje – wbrew zapewnieniom autorów projektu – sprzyjały umacnianiu rodziny” – stwierdza Rada.

Dokonując oceny projektu ustawy przez pryzmat konstytucyjnej zasady ochrony małżeństwa i rodziny należy wyraźnie zaznaczyć, że pozostaje on w sprzeczności z dyrektywami zawartymi w art. 18 Konstytucji RP

fragment opinii KRS

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *