Ekspert ds. podróży wyjaśnia, dlaczego na rejsach częściej dochodzi do przestępstw
Robert McDonald, były agent specjalny Secret Service i wykładowca prawa karnego na Uniwersytecie w New Haven, wyjaśnił w wywiadzie dla Fox News Digital, dlaczego na rejsach częściej dochodzi do przestępstw.
NOWOŚĆTeraz możesz słuchać artykułów Fox News!
Rejsy mają być synonimem słońca, zabawy i relaksu. Jednak ostatnio na Reddicie uwagę przykuł zupełnie inny temat – miejsce, w którym pasażerowie przechowują swoje karty SeaPass.
Podróżny na statku Independence of the Seas — należącym do Royal Caribbean — napisał, że dwukrotnie widział, jak kobiety wyciągały karty z kieszeni staników.
„Szczerze mówiąc, obrzydliwe” – głosił plakat. „Proszę, po prostu kupcie smycz”.
SeaPass to pokładowa karta identyfikacyjna i płatnicza Royal Caribbean. Otwiera drzwi kabiny pasażera, służy jako karta płatnicza do napojów i zakupów oraz służy do wchodzenia na pokład i schodzenia ze statku. Krótko mówiąc, to jedyna rzecz, bez której pasażerowie absolutnie nie mogą się wybrać na rejs.
Pasażer (niepokazany na zdjęciu) statku Independence of the Seas należącego do linii Royal Caribbean twierdził, że widział kobiety wyciągające karty SeaPass ze swoich staników i nazwał to „obrzydliwym”. (iStock)
Wątek wywołał setki komentarzy, a podróżni zastanawiali się, czy ten zwyczaj jest obrzydliwy, praktyczny, czy po prostu nieunikniony.
Niektórzy przychylili się do pierwotnej skargi.
„Jako osoba, która pracowała w handlu detalicznym… pot, mnóstwo potu. Nie ma nic gorszego niż [dostać] mokre pieniądze” – napisał jeden z komentujących.
Karty SeaPass są niezbędne na pokładzie samolotu, ale miejsce ich przechowywania jest przedmiotem gorących dyskusji. (iStock)
Jednak wielu stawiało opór.
„Nienawidzę ci tego mówić, ale gotówka jest o wiele brudniejsza niż karta magnetyczna schowana w staniku” – argumentowała jedna osoba.
Inny zauważył: „Ludzie nie myją rąk tak często, że statki wycieczkowe muszą ich wręcz błagać, żeby skorzystali z bufetu. Pot na piersiach to najmniejszy z twoich problemów”.
Wiele osób zauważyło, że w damskiej odzieży często brakuje praktycznych kieszeni, co sprawia, że biustonosze są jedną z niewielu niezawodnych opcji.
„Dłonie są o wiele brudniejsze niż skóra pod stanikiem” – powiedziała jedna osoba (niepokazana na zdjęciu) w wątku na Reddicie, który stał się viralem. (iStock)
„Gdybym miała kieszeń, to bym ją tam włożyła” – napisała jedna z komentujących. „Do tego czasu… [mój stanik króluje] niepodzielnie”.
Inni użytkownicy proponują etui na telefony z przegródkami na karty jako alternatywę dla smyczy.
Eksperci ds. zdrowia zauważają, że skóra sama w sobie nie jest brudna, ale wilgotne obszary mogą gromadzić bakterie i drożdże. Amerykańskie Towarzystwo Mikrobiologii stwierdziło, że ciepłe, wilgotne fałdy skóry są bardziej podatne na gromadzenie się drobnoustrojów.
Nie oznacza to, że karta SeaPass z biustonosza stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, ale pomaga zrozumieć, dlaczego niektórzy pasażerowie uważają tę praktykę za nieatrakcyjną.
Fox News Digital zwróciło się do Royal Caribbean z prośbą o komentarz.
Sourse: www.foxnews.com