Wideo Szef kuchni dzieli się swoimi „kuchennymi wyznaniami”
Znany szef kuchni Tom Kerridge dzieli się swoimi kuchennymi wyznaniami, m.in. na temat ponownego używania łyżek do degustacji i podawania przepisu za swój własny.
Użytkownik Reddita zdenerwował się, gdy znajomy jego dziewczyny zapytał, czy mogłaby wpaść do nich „tylko po to, żeby skorzystać z naszej kuchni”.
„Ledwo ją znam i nie jest to nagły wypadek” – napisał niedawno użytkownik „Pikachu930” na forum Reddit.
„Ale co sprawiło, że było jeszcze dziwniej, to to, że moja dziewczyna powiedziała mi, że powinniśmy czuć się zaszczyceni, że jej przyjaciółka zaprosiła nas, a nie kogoś innego. To mnie zirytowało – poczułem się trochę uprawniony, jakbyśmy mieli powiedzieć „tak” z pochlebstwa?”
Jak powiedział autor artykułu na Reddicie, mój znajomy również mieszka w akademiku i ma zapewnione wyżywienie.
„To nie tak, że nie ma wyboru” – napisał. „Po prostu nagle chciała coś ugotować i uznała, że kuchnia w akademiku jest zbyt obrzydliwa”.
„To nie tak, że nie ma opcji” – mężczyzna podzielił się na Reddicie opinią o przyjaciółce swojej dziewczyny (niewidocznej na zdjęciu). „Ona po prostu nagle chciała coś ugotować i uznała, że kuchnia w akademiku jest zbyt obrzydliwa”. (iStock)
Osobę na Reddicie zirytowało również to, że „to wcale nie była prośba społeczna”.
„To nie było coś w stylu: 'Hej, chcesz kiedyś razem gotować?' albo 'Czy moglibyśmy gdzieś wyjść i gotować?'” – napisał Pikachu930.
„To było dosłownie: 'Czy mogę użyć twojej kuchni, żeby ugotować sobie jedzenie?' To wszystko. Żadnego zaproszenia do nawiązania kontaktu lub spędzenia razem czasu – tylko jednostronna prośba o skorzystanie z naszej przestrzeni”.
Mężczyzna przyznał, że korzysta z kuchni „w 99% przypadków”.
„Sam gotuję i zmywam niemal wszystkie naczynia, więc czuję, że to moja osobista przestrzeń w domu” – dodał.
„Dla mnie to nie jest po prostu wspólne pomieszczenie gospodarcze. To miejsce, w którym robię coś, co naprawdę lubię i dbam o nas oboje. Więc pozwolenie komuś innemu z niego korzystać, zwłaszcza komuś, kogo nie znam dobrze, nie jest czymś, z czym automatycznie się zgadzam”.
Kiedy mężczyzna podzielił się swoimi przemyśleniami ze swoją dziewczyną (oboje nie są na zdjęciu), powiedziała mu, że „przesadza i jest niegrzeczny wobec jej przyjaciółki”. (iStock)
Jego dziewczyna powiedziała mu jednak, że „przesadza i jest niegrzeczny wobec jej przyjaciółki”.
Zastanawiał się, czy nie jest przesadnie wrażliwy, dodając, że byłby w porządku, gdyby była to jednorazowa prośba. Jednak przyjaciel chciał korzystać z kuchni „przez cały tydzień, w tym dzielić przestrzeń w lodówce”, aby gotować potrawy takie jak pierś z kurczaka i tosty z awokado.
„To w ogóle nie ma sensu. Powiedz nie”.
Większość użytkowników platformy stanęła po stronie Pikachu930, pisząc, że „nie jest dupkiem” i nie chce dzielić kuchni z nieznajomą osobą przez tydzień.
„Tak zwana przyjaciółka musi się przemóc i sama posprzątać swoją kuchnię” – napisał jeden z użytkowników.
„Absolutnie nie” – powiedziała inna osoba. „Ona potrafi ugotować kurczaka w partiach w godzinę, potrafi zrobić tosty z awokado w kuchni w akademiku – to absurd. To absurdalne żądanie, które nie ma żadnego sensu. Powiedz nie”.
Jednak inny użytkownik napisał, że wygląda to na „całkiem normalną prośbę”.
„Nie byłoby [błędem], gdybyś odmówił”.
„Kuchnie w akademiku są okropne dla ludzi, którzy naprawdę lubią gotować” – powiedział komentujący. „Wydaje się trochę dziwne, że twoja dziewczyna powiedziała, że powinieneś być 'zaszczycony'. Czy ta dziewczyna naprawdę świetnie gotuje, czy to komplement dla twojej kuchni?”
Ten sam komentujący zauważył również, że ostatecznie to on podejmuje decyzję.
„To prawdopodobnie po prostu ktoś, kto lubi gotować, żeby się zrelaksować, i bardzo mu tego brakuje, odkąd przeprowadził się do akademika” – stwierdziła ta osoba.
„Zakładając, że szanuje przestrzeń i sprząta po sobie, byłoby miło pozwolić jej korzystać z twojej kuchni. Ale nie byłbyś dupkiem, gdybyś odmówił zaproszenia jej do swojego pokoju”.
(„Zakładając, że szanuje przestrzeń i sprząta po sobie, byłoby uprzejmie pozwolić jej korzystać z kuchni” – napisał użytkownik Reddita (niewidoczny na zdjęciu).)
Diane Gottsman, ekspertka od etykiety i założycielka Protocol School of Texas w San Antonio, zgadza się z tym ostatnim stwierdzeniem.
„Udostępnienie części domu, czy to kuchni, czy dodatkowej sypialni, jest wyrazem uprzejmości i życzliwości, jeśli ma to charakter tymczasowy” – powiedziała w wywiadzie dla Fox News Digital.
„Przynajmniej ta osoba powinna zaoferować jakąś rekompensatę”.
„Korzystanie z czyjejś kuchni w kółko, bez oferowania rekompensaty w jakikolwiek sposób, jest po prostu niegrzeczne. To wykorzystywanie przyjaźni. Przynajmniej ta osoba powinna zaoferować jakąś rekompensatę, albo finansową, albo zabierając ją od czasu do czasu na obiad”.
Gottsman zalecił dziewczynie „ustalenie pewnych wytycznych i granic”.
Ekspert od etykiety powiedział stacji Fox News Digital, że dziewczyna mężczyzny (niewidoczna na zdjęciu) musi „ustalić pewne zasady i granice” ze swoją przyjaciółką. (iStock)
„Nie musisz wdawać się w szczegóły, dlaczego nie chcesz, żeby ta druga osoba sprawiała ci niedogodności. To oczywiste” – powiedział Gottsman.
Zasugerowała, że prośba ta „rozciąga przyjaźń – a także nadwyręża jej związek z chłopakiem”.
„Dodam też, że to wielka prośba dla przyjaciela, żeby pożyczyć kuchnię innego przyjaciela na jakiś czas, nie oferując w zamian żadnej życzliwości” – powiedział Gottsman.
„Nie byłoby niewłaściwe czuć się wykorzystywanym, a dla dobra przyjaźni należy ustalić granice”.
Sourse: www.foxnews.com