Mężczyzna odbiera napiwek po tym, jak kelnerka publicznie go upokorzyła i zażądała 10% napiwku

Mężczyzna odbiera napiwek po tym, jak kelnerka publicznie go upokorzyła i zażądała 10% napiwku - INFBusiness

Wideo Włoski szef kuchni twierdzi, że to najlepsza pora dnia na jedzenie makaronu

Giuseppe Barbera, szef kuchni i współzałożyciel Pochino Italy w Kennesaw w stanie Georgia, opowiada w wywiadzie dla Fox News Digital, jaka jest jego zdaniem najlepsza pora dnia na jedzenie makaronu.

NOWOŚĆTeraz możesz słuchać artykułów Fox News!

Jak podaje pewne forum internetowe, kelnerka we włoskiej restauracji upokorzyła klienta przy pełnej sali, co skłoniło go do zabrania napiwku.

32-latek podzielił się tą historią na Reddicie, pytając, czy dobrze zrobił, że odzyskał gotówkę po tym, jak ich randka przy kolacji się nie powiodła.

„To wydarzyło się kilka nocy temu i po prostu nie mogę uwierzyć, że wydarzyło się w ten sposób” – napisał w swoim poście w zeszłym tygodniu.

Dodał, że on i jego 29-letnia dziewczyna już wcześniej jedli w tej restauracji.

Nie było to nic wymyślnego, ale – jak powiedział – dobre na „relaksujący wieczór” przy lampce wina.

Mężczyzna odbiera napiwek po tym, jak kelnerka publicznie go upokorzyła i zażądała 10% napiwku - INFBusiness

Klient zwrócił napiwek po tym, jak kelnerka nazwała go „skąpcem”. (iStock)

Ale tego konkretnego wieczoru obsługa była słaba – dodał.

Kelnerka rzekomo dwukrotnie „zgubiła” jego drinka, przyniosła jemu i jego dziewczynie niewłaściwą przystawkę i „zniknęła na chwilę”, gdy chcieli zamówić deser.

Zapłacił i zostawił 10% napiwku, co jego zdaniem było „rozsądne, biorąc pod uwagę okoliczności” – powiedział.

„Właśnie wstawaliśmy, żeby wyjść, gdy podeszła [kelnerka], wzięła gotówkę i powiedziała: »Serio? To już?«” – kontynuował. „Powiedziała to głośno. Kilka osób przy pobliskich stolikach odwróciło się i spojrzało na nas”.

Powiedział, że był oszołomiony.

„Potem mruknęła: 'Nieważne, skąpcy.'”

„Potem dodała: »Wiesz, kelnerzy nie mogą zapłacić czynszu przez takich ludzi jak ty… Jeśli nie możesz dać odpowiedniego napiwku, nie jedz na mieście«”.

Mężczyzna zeznał, że inni w restauracji zamilkli, gdy jego dziewczyna cofnęła się ze wstydu, ale on zachował spokój i powiedział kelnerce: „Przykro mi, że tak panią postrzega”.

Ale potem mruknęła: „No cóż, skąpcy”.

Mężczyzna odbiera napiwek po tym, jak kelnerka publicznie go upokorzyła i zażądała 10% napiwku - INFBusiness

Jak wynika z wpisu zamieszczonego w internecie, kelnerka (niewidoczna na zdjęciu) publicznie zawstydziła klienta, ponieważ ten zostawił mu 10% napiwku po posiłku. (iStock)

To była ostatnia kropla, która przelała czarę goryczy dla zdezorientowanego chłopaka.

Wrócił do stołu, schował napiwek do kieszeni i „wyszedł bez słowa”.

„Uważam, że bycie zruganym i upokorzonym z powodu 10% napiwku, który faktycznie zostawiłem, jest czymś zupełnie nie na miejscu” – powiedział.

Jego dziewczyna powiedziała mu później, że jego reakcja była „w porządku”, ale przyjaciel stwierdził, że posunął się za daleko.

Udał się więc na Reddicie, pytając innych, czy popełnił błąd „zabierając napiwek po tym, jak nakrzyczała na nas przy wszystkich w restauracji”.

„Oczekiwała, a potem żądała wysokiego napiwku za kiepską robotę”.

Wielu użytkowników stanęło po jego stronie i przyznało, że oni również nie zostawiliby napiwku.

„Oczekiwała, a potem zażądała hojnego napiwku za kiepską robotę” – napisała jedna osoba. „Byłeś na tyle miły, że zostawiłeś jej coś, ale ona chciała być niewdzięczna”.

Inna osoba stwierdziła: „Cały sens napiwku polega na tym, żeby zachęcić kelnera do dobrej pracy”.

Mężczyzna odbiera napiwek po tym, jak kelnerka publicznie go upokorzyła i zażądała 10% napiwku - INFBusiness

Pewna osoba stwierdziła, że „drobny” ruch ze strony mężczyzny mógł być karą dla współpracowników, którzy dzielili się napiwkami z kelnerką. (iStock)

Inni podzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat tego, jak sami poradziliby sobie w takiej sytuacji.

„Powiedziałbym jej: 'Napiwek odzwierciedla jakość twojej służby'” – powiedział jeden z komentujących.

„Prawdopodobnie zwróciłbym uwagę, dlaczego napiwek nie był wyższy” – powiedział inny. „I skontaktowałbym się z restauracją, żeby porozmawiać z menedżerem, bo kelner wyraźnie przesadzał”.

Jednak nie wszyscy się z tym zgadzali.

„Dawanie 10% napiwku to szaleństwo” – skomentowała jedna osoba. „Jesteś skąpy”.

Inny użytkownik Reddita stwierdził, że ten „drobny” ruch mógł być karą dla współpracowników, którzy dzielili się z nią napiwkami.

„Kelnerka mogła mieć ciężki dyżur i rozmowa z jej menedżerem mogłaby jej pomóc” – dodała osoba.

Mężczyzna odbiera napiwek po tym, jak kelnerka publicznie go upokorzyła i zażądała 10% napiwku - INFBusiness

Klient zwrócił się na Reddicie z pytaniem, czy popełnił błąd, zwracając napiwek. (iStock)

Nick Leighton, gospodarz podcastu „Czy wychowali cię wilki?” i ekspert od etykiety z Nowego Jorku, zgodził się, że warto zatrudnić menedżera.

„Kiedy problemy z obsługą są tak poważne, że uzasadniają pozostawienie niższego od standardowego napiwku, najlepiej najpierw porozmawiać z menedżerem, zanim zaczniesz mścić się na kelnerze” – powiedział Leighton w wywiadzie dla Fox News Digital.

„Po prostu odejście byłoby najlepszym rozwiązaniem”.

„Często zdarzają się problemy, na które serwer nie ma wpływu” – powiedział Leighton. „Dlatego menedżer może pomóc w znalezieniu bardziej sprawiedliwego rozwiązania dla wszystkich zaangażowanych”.

Leighton dodał, że nazwanie klienta „skąpcem” nie było uzasadnione, ale zabranie napiwku „z pewnością zaogniło sytuację”.

„Po prostu odejdźmy” – doradził.

Fox News Digital zwróciło się do autora oryginalnego posta z prośbą o komentarz.

Sourse: www.foxnews.com

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *