Wyższe kary za przemyt migrantów do Polski. Czy pomysł prezydenta Karola Nawrockiego ma sens?

360 kurierów i organizatorów nielegalnego przewozu migrantów zatrzymanych w ciągu roku. Czy zaostrzone sankcje proponowane przez prezydenta Karola Nawrockiego zniechęcą przynajmniej niektórych przestępców?
Wyższe kary za przemyt migrantów do Polski. Czy pomysł prezydenta Karola Nawrockiego ma sens? - INFBusiness

Straż Graniczna

Foto: Adobe Stock

Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka

Reklama

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie zmiany w karach za przemyt migrantów proponuje prezydent Karol Nawrocki?
  • Dlaczego obecne przepisy nie stanowią skutecznego odstraszacza?
  • Które trasy migracyjne są obecnie najaktywniejsze?
  • Jak przemyt ludzi wspiera finansowo organizacje terrorystyczne?
  • Jaką opinię na temat zaostrzenia kar przedstawia prof. Brunon Hołyst?

Zorganizowana grupa przestępcza w 2023 r. przetransportowała co najmniej 100 nielegalnych migrantów z Azji i krajów arabskich, wykorzystując dwa główne szlaki przerzutowe – z Białorusi przez Polskę do Niemiec oraz południowy tzw. szlak bałkański. Sieć współpracowała m.in. z podmiotami w Turcji, kierując się wyłącznie chęcią zysku. Czterech członków gangu stanęło przed sądem w Legnicy – trzech przyznało się do zarzutów i dobrowolnie przyjęło kary, lecz tylko jeden kurier otrzymał wyrok w zawieszeniu: 10 miesięcy pozbawienia wolności z trwającą trzy lata próbą.

Reklama Reklama

Co wpłynęło na łagodny wymiar kary? „Oskarżony pełnił funkcję przewoźnika, otrzymując niewielkie wynagrodzenie za transport nielegalnych migrantów samochodami” – wyjaśnił sąd. Kurier otrzymywał po kilkaset złotych za osobę – kwoty te nie szokują, lecz skala operacji budzi niepokój. Nie wspominając o jej szkodliwości społecznej.

Wyższe kary za przemyt migrantów do Polski. Czy pomysł prezydenta Karola Nawrockiego ma sens? - INFBusiness Służby Koniec wojny hybrydowej przy granicy?

Zawieszenie prawa azylowego ograniczyło napływ nielegalnych migrantów – w ciągu dwóch miesięcy odnotowano drastyczny sp…

To nie odosobniony przypadek – analiza orzeczeń polskich sądów w sprawach organizatorów przemytu, opisanych przez „Rzeczpospolitą”, pokazuje, że mimo teoretycznej groźby do ośmiu lat więzienia większość oskarżonych dobrowolnie przyjmuje kary, a wyroki często są zawieszane. Sądowe grzywny również pozostają niskie. Brak skutecznego odstraszania powoduje, że proceder nie tylko trwa, lecz nasila się. W tym roku zatrzymano już 360 osób związanych z nielegalnym przewozem ludzi. Działają w tym nawet pseudokibice polskich klubów piłkarskich, kierując się niskim ryzykiem i wysokim zyskiem.

Reklama Reklama Reklama

Niskie kary nie zniechęcają do przemytu

Przemyt migrantów do Europy Zachodniej to dobrze zorganizowana działalność. Polska, granicząc z Białorusią, odczuwa to szczególnie – do Mińska docierają samoloty z obywatelami Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu, kuszonymi obietnicą łatwego przedostania się do UE. Stamtąd białoruskie służby specjalne przewożą ich pod granicę z Polską.

Problem ma globalny wymiar – środki z przemytu zasilają grupy terrorystyczne. Międzynarodowe siatki zapewniają migrantom narzędzia do przekraczania granic (np. łomy, przecinarki), a kurierzy odbierają ich po polskiej stronie i transportują dalej – do Niemiec, Francji, Belgii czy Wielkiej Brytanii.

– Bez współpracy z lokalnymi mieszkańcami, którzy za opłatą udzielają noclegów w domach czy stodołach, cały system by się zawalił. Zaostrzenie kar mogłoby ograniczyć tę współpracę – mówi anonimowo funkcjonariusz SG. Na razie jednak sądy traktują te sprawy jak drobne wykroczenia – kary są niskie, niemal zawsze w zawieszeniu, co nie działa prewencyjnie.

Prezydent Karol Nawrocki postuluje zaostrzenie kar za przemyt migrantów

W związku z tym w projekcie nowelizacji ustawy o pomocy Ukraińcom prezydent zaproponował zwiększenie kar, które obecnie nie odpowiadają skali problemu: za organizację przemytu – od 2 do 12 lat więzienia (obecnie od 6 miesięcy do 8 lat). Zaostrzeniu mają podlegać także migranci – nielegalne przekroczenie granicy „z użyciem przemocy, groźby lub podstępu” – co regularnie występuje na granicy z Białorusią – będzie karane do 5 lat pozbawienia wolności zamiast dotychczasowych 3 lat.

„Nielegalni migranci powinni być świadomi, że Polska surowo egzekwuje prawo. Granica musi być skutecznie strzeżona na wszystkich odcinkach” – czytamy w uzasadnieniu projektu.  Karol Nawrocki podkreśla, że „państwo powinno wykorzystać wszystkie dostępne środki do powstrzymania tej działalności”.

Reklama Reklama Reklama

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

Mimo wzmocnienia ochrony granicy z Białorusią proceder nadal się rozwija. – W tym roku zatrzymaliśmy 360 kurierów i organizatorów, z czego blisko 240 przy granicy białoruskiej. W ubiegłym roku było ich około 600 – informuje mjr SG Andrzej Juźwiak, rzecznik Komendy Głównej SG.

W 2024 r. odnotowano 24 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią

Przemytnicy modyfikują trasy w odpowiedzi na działania służb – ostatnio omijają wzmocnione odcinki, kierując ruch przez Łotwę i Litwę. Przykładem jest 22-letni Rumun, który przewoził czterech obywateli Azerbejdżanu (z rosyjskimi paszportami) samochodem na polskich numerach. Został zatrzymany podczas kontroli na granicy z Litwą. Według SG tylko w tym roku na tym odcinku zatrzymano 55 osób za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy.

Determinacja kurierów bywa ogromna – jak w przypadku 33-letniego Ukraińca zatrzymanego przez SG w Szczecinie, który transportował trzech Etiopczyków do Niemiec. Wszyscy otrzymali kary: migranci – sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, organizator – areszt tymczasowy. Mężczyzna częściowo przyznał się do winy.

Przemyt ludzi to lukratywny „biznes” o międzynarodowym zasięgu – koszt przerzutu do Europy Zachodniej sięga nawet 10 tys. dolarów lub euro. Na rosyjskojęzycznych forach werbuje się kierowców, obiecując łatwy zarobek. Najczęściej zatrzymywani są obywatele Ukrainy i Gruzji.

Reklama Reklama Reklama

53-letni Syryjczyk Ramadan N., organizujący przerzut 160 migrantów z Białorusi do Polski, zarobił co najmniej 48 tys. dolarów. Grupa została rozbita przez Nadbużański Oddział SG, a Prokuratura Okręgowa w Zamościu wniosła akt oskarżenia.

– Oskarżony ustalał terminy i warunki transportu migrantów po nielegalnym przekroczeniu granicy, organizując ich przewóz w rejon niemieckiego przejścia granicznego. Cała koordynacja odbywała się przez komunikatory internetowe – wyjaśnia Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału SG.

Wyższe kary za przemyt migrantów do Polski. Czy pomysł prezydenta Karola Nawrockiego ma sens? - INFBusiness Społeczeństwo Ile osób Niemcy odsyłają do Polski? Nowe statystyki

Liczba cudzoziemców deportowanych z Niemiec do Polski wzrosła dwu- a nawet trzykrotnie w ciągu ostatnich…

Syryjczyk, korzystając z pośredników, przekazywał pieniądze kierowcom i pilotom. Działalność ta stała się jego stałym źródłem utrzymania. Co ciekawe, legalnie przebywał w Niemczech – tam w 2024 r. został skazany za oszustwa finansowe i obecnie odbywa karę więzienia.

Pozostali członkowie grupy (12 osób) otrzymali wyroki od 6 miesięcy do 2,5 roku więzienia w prawomocnym orzeczeniu Sądu Okręgowego w Lublinie.

Reklama Reklama Reklama

Masowy charakter przemytu wymaga surowszych sankcji

Dotychczasowa praktyka sądowa polegała na tym, że migranci i kurierzy dobrowolnie przyjmowali kary, otrzymywali wyroki w zawieszeniu i byli deportowani – natychmiast lub po krótkim pobycie. Wynikało to częściowo z chęci ograniczenia kosztów ich utrzymania przez państwo.

Jednak, jak wskazuje liczba zatrzymań, problem nie znika. Przemytnicy wracają do działalności lub zastępują ich nowi.

Wzrost skali przemytu ludzi wymaga odpowiednio wysokich kar, które będą pełnić funkcję prewencyjną

prof. Brunon Hołyst, kryminolog

Czy zaostrzone kary, jeśli będą stosowane, okażą się skuteczne? Prof. Brunon Hołyst uważa, że tak. – Zazwyczaj nie popieram zwiększania kar, lecz w przypadku masowości tego zjawiska konieczne jest wprowadzenie adekwatnych sankcji. Zwiększenie wykrywalności byłoby idealne, ale minimalne kary zachęcają do dalszej działalności – tłumaczy ekspert. Dodaje, że zdecydowane działania są niezbędne, by powstrzymać dynamicznie ewoluujący proceder. – Przemytnicy ciągle modyfikują trasy i metody, wykorzystując nowe technologie. Służby muszą nadążyć za tymi zmianami – podkreśla prof. Hołyst.

Deportowani przestępcy rzadko wracają do działalności. Organizatorzy przemytu szlakiem bałkańskim, aktywni dwa lata temu, są systematycznie usuwani z Polski.

Reklama Reklama Reklama Wyższe kary za przemyt migrantów do Polski. Czy pomysł prezydenta Karola Nawrockiego ma sens? - INFBusiness Służby Grupy przestępcze porzucają przemyt towarów na rzecz ludzi

Drastyczny spadek przemytu na wschodniej granicy. Powód? Przestępcy skupili się na bardziej dochodowym przerzu…

– Zatrzymaliśmy 64 przemytników, z których wszyscy zostali ukarani. Część odbyła kary bezwzględnego pozbawienia wolności i została natychmiast deportowana jako zagrożenie dla bezpieczeństwa – mówi mjr SG Szymon Mościcki ze Śląskiego Oddziału SG. – Monitorujemy pozostałe wyroki i po ich zakończeniu podejmiemy analogiczne działania – dodaje.

Jak dotąd nie odnotowano przypadków powrotu deportowanych przestępców do tej samej działalności. Czy to oznacza skuteczność? Czas pokaże.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *