Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Żak poszukiwany listem gończym

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, Łukasz Żak, jest poszukiwany listem gończym – poinformowała prokuratura.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Żak poszukiwany listem gończym - INFBusiness

Foto: Adobe Stock

W komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych śledczy zaznaczyli, że sąd zastosował areszty wobec podejrzanych w sprawie wypadku samochodowego na al. Armii Ludowej w Warszawie.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Wydano list gończy

„Sprawca wypadku – Łukasz Żak poszukiwany listem gończym. Trwają intensywne czynności zmierzające do jego ujęcia. Rzetelnie, uczciwie i szybko” – czytamy we wpisie zamieszczonym w serwisie X (dawniej Twitter).

Do wypadku doszło ok. godz. 1:30 w nocy z soboty na niedzielę na Trasie Łazienkowskiej. W tył jadącego w kierunku Pragi osobowego forda, którym podróżowały cztery osoby, wbił się z dużą prędkością kierowca samochodu Volkswagen Arteon.

W wypadku zginął jeden z pasażerów forda, 37-letni ojciec rodziny. Matka, która prowadziła samochód oraz ośmioletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec, zostali ranni. W pierwszych doniesieniach po wypadku dominowała wersja, według której arteonem jechały cztery osoby – trzech mężczyzn (wszyscy pijani) oraz jedna kobieta. W poniedziałek prokuratura poinformowała, że w aucie była piąta osoba – mężczyzna, który kierował samochodem i zbiegł z miejsca wypadku.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Ujawniono wstrząsające szczegóły

O szczegółach sprawy mówił we wtorek na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba. Potwierdził wówczas, że poszukiwany mężczyzna to „osoba wielokrotnie karana, m.in. za posiadanie narkotyków i jazdę pod wpływem alkoholu, z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów”. Informował, że prokuratura wystąpiła do sądu o aresztowanie i list gończy. Nie wiadomo, czy poszukiwany przebywa w Polsce, czy uciekł za granicę – w takim przypadku prawdopodobny jest wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania. – Istnieje ewidentna, a nie iluzoryczna, obawa mataczenia w tej sprawie – mówił prok. Skiba, cytowany przez wyborcza.pl, przekonując, że skala oszukiwania służb była wyjątkowa.

Rzecznik relacjonował, że w zdarzeniu brała udział grupa ludzi, którzy po zabawie w lokalu w centrum Warszawy udawali się dwoma autami do klubu na drugim brzegu miasta. Zdaniem śledczych, uczestnicy zdarzenia ustalili wspólną wersję, a następnie kierowca arteona uciekł. W tym czasie pozostali mężczyźni uniemożliwiali udzielenie pomocy ciężko rannej pasażerce tego auta. – Odganiali wręcz osoby, które chciały jej pomóc, ułożyć w pozycji bocznej ustalonej – mówił Skiba. Pasażerka VW Arteon po wypadku trafiła do szpitala. Nadal jest w stanie ciężkim.

Jak już informowaliśmy, prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie trzech mężczyzn, którzy zostali zatrzymani na miejscu zdarzenia. Usłyszeli oni zarzuty utrudniania postępowania i nieudzielenia pomocy osobom pokrzywdzonym w wypadku. Grozi im 5 lat więzienia. Sąd przychylił się do wniosków – tymczasowy areszt zastosowano wobec Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *