Rok i cztery miesiące więzienia – na tyle został skazany 22-latek, którego oskarżano o okradanie największych galerii handlowych w Warszawie. Wojciech G. udawał manekin na wystawie i czekał aż sklep opustoszeje, by ruszyć na łowy.
22-letni mężczyzna udawał manekina, by okraść galerię handlową w Warszawie.
O nietypowym złodzieju, który działał na terenie Westfield Arkadia i Złotych Tarasów, informowali w październiku ubiegłego roku policjanci z warszawskiego Śródmieścia. 22-latek udawał manekin w witrynie sklepowej, by po zamknięciu galerii handlowej ukraść biżuterię, jedzenie i ubrania.
Jak informuje TVN Warszawa, zapadł już wyrok w sprawie mężczyzny.
Warszawa: 22-letni złodziej udawał manekin, by okradać galerie handlowe. Zapadł wyrok
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia skazał młodego mężczyznę, który udawał manekin, na rok i cztery miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności – podaje TVN Warszawa. Zarówno prokuratura, jak i oskarżony nie oponowali. Wyrok jest prawomocny.
W postępowaniu, które prowadzone było pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ, 22-latkowi postawiono zarzuty dotyczące włamań i kradzieży. Kodeks karny przewiduje za tego rodzaju przestępstwa do dziesięciu lat więzienia.
Mężczyzna udawał manekin w witrynie sklepowej, by się najeść i ubrać w galerii handlowej w Warszawie
Jak w październiku opisywał sprawę oficer prasowy KRP Warszawa I podinsp. Robert Szumiata, tuż przed zamknięciem galerii handlowej 22-latek zamarł w bezruchu z torebką w ręku udając manekina na tle sklepowej witryny. Chciał w ten sposób uniknąć zdemaskowania go przez kamery monitoringu. Po zamknięciu centrum handlowego mężczyzna okradł tzw. wyspę z biżuterią. Innego dnia – również po zamknięciu galerii – najadł się zaś w jednym z barów, a potem wymienił swoje ubrania na nowe, wchodząc do sklepu pod stalową kurtyną. Gdy mężczyzna znowu zgłodniał, wrócił do baru na kolejny posiłek.
Mężczyzna był tymczasowo aresztowany, jednak po wyjściu na wolność kontynuował swoją działalność. Swoim zachowaniem 22-latek miał spowodować straty sięgające kilku tysięcy złotych.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie informowała, że przeciwko mężczyźnie były skierowane cztery akty oskarżenia. Dwa dotyczyły przestępstw w Śródmieściu, zaś dwa – na Żoliborzu.
