Czterech polskich importerów oraz jedna obywatelka Ukrainy – to pierwsze osoby skazane za nielegalną sprzedaż ukraińskiego zboża technicznego w Polsce. Kary? Od 2 tys. do 40 tys. zł.
Izabela Kacprzak
W trakcie dwóch lat dochodzenia dotyczącego tzw. afery zbożowej z okresu rządów PiS, 21 osób, które importowały zboże techniczne z Ukrainy lub brały udział w jego sprzedaży w Polsce jako krajowe i pełnowartościowe, usłyszało zarzuty karne i karno-skarbowe. Pięciu importerów (dobrowolnie poddali się karze) otrzymało wymierzone symboliczne kary grzywny. Tylko jeden przedsiębiorca, oskarżony o przestępstwo wielkiej wartości, otrzymał wyrok karny w zawieszeniu – podała „Rz”.
Polska została zasypana ukraińskim zbożem. UE przywraca cło na produkty rolne z Ukrainy
W ciągu 16 miesięcy (w latach 2021–2022) 541 firm sprowadziło do Polski z Ukrainy łącznie 4,3 mln ton zbóż oraz roślin oleistych o wartości 6,2 mld zł. W samym 2022 roku na nasz rynek dotarło 101 tys. ton zbóż, które zadeklarowano jako techniczne i przemysłowe. Nie były objęte cłami na granicy ani kontrolowane przez odpowiednie służby. „Afera zbożowa” niemal zniszczyła polski rynek rolny, wstrząsnęła rządem Mateusza Morawieckiego i pogłębiła napięcia w relacjach z rządem Ukrainy. Cała sprawa została ograniczona po półtora roku w wyniku protestów rolników oraz nagłośnienia tematu przez media. Rząd Morawieckiego wprowadził zakaz importu zbóż do Polski dopiero w czerwcu 2023 roku (pozwalając jedynie na tranzyt).
Unijny mechanizm ATM, który umożliwiał bezcłowy import towarów z Ukrainy, w piątek przestaje obowiązywać. – Zasady importu do UE wracają do stanu sprzed wojny. Niepokoi mnie jednak zapis w dokumentacji, który wskazuje, że jest to stan tymczasowy i cło zostanie przywrócone aż do momentu ustalenia nowych zasad, które będą korzystne dla obu stron. Nie dostrzegam takiej możliwości. Niedawno premier Tusk ogłosił w euroterminalu przeładunkowym w Sławkowie, który jest również hubem towarowym z Ukrainy, jego rozbudowę o 100 proc. – komentuje „Rz” prof. Arkadiusz Artyszak z SGGW.
Rozbudowa terminalu ma na celu zwiększenie współpracy z Ukrainą poprzez obsługę transportu towarów niezbędnych do odbudowy kraju, w tym materiałów budowlanych, surowców energetycznych, a także żywności.
W odniesieniu do wymiaru kary, wynikał on z przewidywanego zagrożenia za dany czyn przypisany podejrzanemu.
Tylko 21 podejrzanych i pięciu skazanych. Na niewielkie grzywny
„Aferę zbożową” bada od kwietnia 2023 roku zespół śledczy Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie. Prowadzone jest dochodzenie w sprawie niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości oraz oszustwa celnego – posłużenia się nierzetelnymi dokumentami, w tym fakturami VAT, w odniesieniu do rodzaju importowanego towaru. Początkowo postępowanie obejmowało blisko 90 spraw z całego kraju. Po dwóch latach pozostało ich 35. Zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw karnych i karno-skarbowych postawiono 21 osobom. Jedynie w przypadku pięciu podejrzanych prokuratorzy podjęli decyzję o zabezpieczeniu majątkowym na przyszłe kary, w tym grzywny, oraz ściągnięcia równowartości przepadku przedmiotów.
Jak zwraca uwagę prokurator Dorota Sokołowska-Mach, rzecznik prokuratury, zakończono 15 spraw – trzy trafiły do sądów (w tym w Bydgoszczy i Płocku), ponieważ oskarżeni dobrowolnie przyjęli karę. Jeden przypadek trafi na wokandę – akt oskarżenia będzie rozpatrywany przez sąd w Szczytnie. Wydano pięć praw
Źródło