W środę wieczorem funkcjonariusze policji z Bolesławca (woj. dolnośląskie) otrzymali wezwanie w sprawie agresywnego mężczyzny. Podczas interwencji napastnik postrzelił policjanta w głowę i popełnił samobójstwo.
„Dziś w godzinach wieczornych policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu zostali wezwani do agresywnego mężczyzny demolującego mieszkanie. Po przybyciu policjantów na miejsce, z zamkniętego pomieszczenia, w którym znajdował się mężczyzna, padł strzał” – poinformowała policja.
Przekazano, że kula trafiła w głowę jednego z funkcjonariuszy. Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala.
Postrzelony policjant w Bolesławcu
„W trakcie oczekiwania na przyjazd wsparcia, napastnik popełnił samobójstwo. Na miejscu trwają czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratury” – czytamy.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak przekazał TVN24, że policję wezwała kobieta, której syn wszczął awanturę w mieszkaniu. Z jej relacji wynikało, że mężczyzna demoluje pomieszczenia.
Policja informuje, że nic nie wskazywało, że mężczyzna może być w posiadaniu niebezpiecznych narzędzi lub broni palnej.
Policjanci po przybyciu na miejsce odkryli, że mężczyzna zamknął się w jednym z pomieszczeń. Przez zamknięte drzwi oddał strzał w kierunku funkcjonariuszy.
Napastnik popełnił samobójstwo, gdy na miejsce mieli przybyć policyjni negocjatorzy.
Ranny policjant przetransportowany śmigłowcem do szpitala we Wrocławiu
Dyrektor szpitala św. Łukasza w Bolesławcu potwierdził, że do ich placówki przetransportowano rannego policjanta. Po udzieleniu mu niezbędnego pomocy został przetransportowany do szpitala uniwersyteckiego we Wrocławiu, gdzie podjęto decyzję o pilnej operacji.
Policjant doznał obrażeń twarzoczaszki, ale był przytomny i wydolny krążeniowo-oddechowo.
Na miejscu napaści na funkcjonariuszy pracują służby, policja i prokuratura.