Zielony Ład będzie renegocjowany

Trudno prowadzić rozmowy, jeśli wieś nie ma dzisiaj swojego lidera – mówi Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, szef AgroUnii.
Michał Kołodziejczak: Zielony Ład będzie renegocjowany

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Czy postulaty protestujących rolników zostaną spełnione?

Kontynuowana jest rozmowa z rolnikami rozpoczęta w poprzedni czwartek. Premier przedstawił konsekwencje, które będą szły za tym, kiedy wprowadzimy na twardo postulaty rolników, czyli m.in. wyrzućmy Zielony Ład w całości i zablokujemy całkowicie granicę polsko-ukraińską. Granica jest bardzo mocno zablokowana, przepływ towarów jest zablokowany w dwie strony. To jest dla nas trudna sytuacja, bo polskie towary nie wyjeżdżają na Ukrainę. Poprzednia władza nie rozmawiała z ludźmi i wszystko dopychała kolanem. Nawoływanie Janusza Kowalskiego i mówienie przez politykw PiS, że rolnicy teraz zmienią rząd w momencie, kiedy za naszą granicą jest wojna, nam zagrażajca to nawoływanie do wojny domowej w Polsce.

Poprzednia władza nie rozmawiała z ludźmi i wszystko dopychała kolanem.

Czy Zielony Ład będzie renegocjowany?

Musimy zrozumieć, że ekologia na ludzką miarę to jest coś możliwego do zrobienia. Ekologia na miarę naszych kieszeni to jest coś do zrobienia. I nie możemy dzisiaj mówić, że wszystkie zmiany, które będą realizowane, są złe. Zielony Ład ma dobre elementy. Nie można go w całości wypowiedzieć. Zielony Ład bdzie renegocjowany z tych zapisów najbardziej skrajnych, które uderzają w polskie rolnictwo, w produkcję żywności, w europejskie rolnictwo. Te przepisy muszą być zmienione, a w dużej części muszą być usunięte. Taka dyskusja trwa w Komisji Europejskiej, również po mocnym głosie z Polski. Porównuję to, co dzieje się w rolnictwie do tego, co działo się w górnictwie, bo PiS przez 8 lat klepało po plecach górników i wmawiali im, że nie trzeba nic zmieniać, że nie będzie żadnych zmian i skończyło się to dramatem. Premier powiedział, że jeżeli wyrzucimy Zielony Ład, to Polska może pożegnać się z funduszami europejskimi, jeżeli chodzi o polskie rolnictwo. Po prostu ich nie będzie. Normalną drogą jest dzisiaj renegocjowanie przepisów Zielonego Ładu i to często też mówią rolnicy w normalnych rozmowach.

Granica z Ukrainą będzie uszczelniona?

Embargo na zboże, na pszenicę, rzepak, kukurydzę, słonecznik, na mąkę, na produkty pochodne ciągle obowiązuje. Te produkty do Polski nie trafiają, mają nie trafiać. Złożyłem wniosek o to, by zakazać tranzytu zbóż wagonami, węglarkami. Ukraina będzie naszym sąsiadem i nie będziemy stawiać muru na granicy z nią. Ukraina musi pobudzić nasze myślenie o rozbudowie infrastruktury, o wprowadzeniu w Unii Europejskiej przez Komisję Europejską kontyngentów, bo tylko w taki sposób możemy się obronić, a nie blokując totalnie wjazd do Polski, bo Ukraina dzisiaj odbiera nam też rynki zachodnioeuropejskie. Unia Europejska musi pomóc Ukrainie, żeby sprzedawali produkty do Afryki, tam, gdzie sprzedają dzisiaj Rosjanie, żeby wyprzeć ich z tych rynków.

Dlaczego premier nie spotkał się z rolnikami, tylko zrobi to w sobotę?

Odpowiadam za organizację tego spotkania i odbieram codziennie dziesiątki telefonów od ludzi, którzy mówią, że chcą uczestniczyć w spotkaniu z premierem Tuskiem. Tworzymy grupę, która składa się ze strony rządowej i ze strony społecznej, która deleguje swoich przedstawicieli. Polska wieś musi stworzyć swoich liderów, musi stworzyć reprezentację, która będzie się siadała do rozmów, która będzie miała zaufanie innych mieszkańców polskiej wsi. Brak liderów w polskim rolnictwie jest dużym problemem, bo widzimy duży zryw, ale musimy usiąść z kimś do rozmowy i ustalić konkrety.

Czy Szczepan Wójcik nie jest jednym z takich liderów?

On jest założycielem Instytutu Gospodarki Rolnej, biznesmenem, który potrafi zrobić w biznesie duże pieniądze. Lider rolników, żeby stać się liderem jakiejkolwiek grupy społecznej czy zawodowej musi to wypracować. Nie widzę, by Wójcik był takim liderem, by on reprezentował głos grupy, czy jego zdanie było uznawane, szanowane. Znam Szczepana Wójcika, ale lider musi się wyłonić.

Lider rolników, żeby stać się liderem jakiejkolwiek grupy społecznej czy zawodowej musi to wypracować

A pan jako przedstawiciel rządu nie obawia się, że teraz na ulicę wyjdą kobiety strajkując sprzeciwko temu, że rząd i marszałek Sejmu, przeniósł debatę na temat aborcji?

Jestem totalnie zagłębiony w sprawach rolnictwa i mnie interesuje, żeby te sprawy były jak najszybciej poddane pod rozwiązanie. Sprawy kobiet, sprawy praw kobiet też są ważne, też są istotne i jeżeli rząd na cokolwiek umawiał się i ci, którzy startowali do Sejmu, powinni to zrealizować.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *