Zbigniew Bogucki: Wielu marzy, żeby prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie było w życiu politycznym

Pogłoski o końcu PiS okazały się przedwczesne, ale partia Jarosława Kaczyńskiego nie zwiększa elektoratu.- Atak na nasze środowisko, bardzo często oparty na kłamstwie, jest w jakiejś mierze skuteczny – skomentował Zbigniew Bogucki. W rozmowie z Michałem Kolanką poseł odniósł się też do możliwości, że wystartuje w wyborach prezydenckich.
Zbigniew Bogucki: Wielu marzy, żeby prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie było w życiu politycznym - INFBusiness

Zbigniew Bogucki

Foto: TV.RP.PL

Pytany o nowy sezon polityczny i ważne dla PiS sprawy, poseł wspomniał o nadchodzącym kongresie Prawa i Sprawiedliwości i „pewnej reorganizacji” w partii kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego. Zbigniew Bogucki wymienił również rozpoczęcie zbiórki podpisów pod protestem w sprawie przyjęcia paktu migracyjnego i ocenił, że to sprawa ważna także dla tych, którzy nie głosowali na PiS.

Zbigniew Bogucki: Najważniejsze będą wybory prezydenckie 2025

– Wszystkie sprawy związane z praworządnością, bo jeżeli słyszymy wypowiedzi premiera, który mówi o „liberalnej demokracji walczącej”, to ja się tego strasznie obawiam, patrząc na to, co już ta władza zrobiła, jeżeli chodzi o system prawny – oświadczył były wojewoda zachodniopomorski. – Docelowo oczywiście najważniejszy element tego sezonu politycznego to kampania prezydencka i wybór głowy państwa – podkreślił.

Bogucki zaznaczył, że na kongresie PiS mają nastąpić zmiany organizacyjne. – Tak, żeby zdynamizować nasze środowisko polityczne, zarówno w wymiarze parlamentarnym, czyli kierownictwa partii, parlamentarzystów, ale także jeżeli chodzi o nasze struktury terenowe, bo przecież te struktury są bardzo rozbudowane. Musimy wejść w ten nowy sezon przed kampanią prezydencką z większą energią – mówił. Rozmówca Michała Kolanki przekazał, że dokładna data kongresu nie jest jeszcze znana, wydarzenie ma odbyć się pod koniec września lub na początku października.

Czy Jarosław Kaczyński pozostanie prezesem PiS?

W Prawie i Sprawiedliwości ma zostać powołany nowy zarząd. Bogucki nie potwierdził tych doniesień ani im nie zaprzeczył. – Trzeba uwzględnić w PiS dwie siły, dwie wartości, czyli z jednej strony wielkie doświadczenie i mądrość płynącą z tego doświadczenia polityków starszego pokolenia, którzy mają wielkie doświadczenie administracyjne, polityczne, takie partyjne czucie społeczne, a z drugiej strony myślę, że warto uwzględnić to nowe spojrzenie chociażby jeżeli chodzi o kwestie przekazu – powiedział.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz posłowie PiS Przemysław Czarnek i Zbigniew Bogucki na placu Piłsu

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz posłowie PiS Przemysław Czarnek i Zbigniew Bogucki na placu Piłsudskiego w Warszawie

PAP/Szymon Pulcyn

Jego zdaniem nie ma przesłanek, by teraz zmieniać prezesa partii. – Jarosław Kaczyński jest niekwestionowanym liderem – ocenił poseł. – Wielu marzy o tym, żeby prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie było w życiu politycznym, bo wtedy bylibyśmy po prostu słabsi, a my chcemy być silniejsi, chcemy mieć silnego przywódcę. Tym liderem jest niewątpliwie premier Jarosław Kaczyński – dodał.

Zbigniew Bogucki ostrzega – idą podwyżki

Michał Kolanko spytał swego rozmówcę o wynik sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” i opinie, że Prawo i Sprawiedliwość nie poszerza swojego elektoratu. – Atak, również medialny, ale przede wszystkim polityczny, na Prawo i Sprawiedliwość, na nasze środowisko polityczne, na Zjednoczoną Prawicę, bardzo często oparty niestety na kłamstwie, pomówieniach, insynuacjach, jest w jakiejś mierze skuteczny – odparł poseł. Wyraził pogląd, że Polacy jeszcze nie odczuli skutków rządów Donalda Tuska. – Przed nami jesień, zima, dopiero wtedy Polacy odczują realne podwyżki, zobaczą, że w ich portfelach jest zdecydowanie mniej pieniędzy niż w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości – przekonywał.

Wybory prezydenckie 2025. Na kogo powinien postawić PiS?

Zbigniew Bogucki został także zapytany, czy chciałby kandydować w wyborach prezydenckich w 2025 r. – To nie jest kwestia moich chęci. Moje ambicje, moje chęci w tym zakresie nie mają żadnego znaczenia. Tutaj musi zwyciężyć gra zespołowa. Musimy postawić na takiego kandydata, po wynikach badań, który będzie miał największe szanse wygrania wyborów – odpowiedział. Na uwagę, że jego nazwisko pojawia się w gronie potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta poseł zadeklarował, że podchodzi do tego z pokorą i ze spokojem oraz kolejny raz podkreślił wagę wysiłku zespołowego.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *