– Działania Izraela mające na celu zlikwidowanie zdolności nuklearnych Iranu są w pełni uzasadnione – tak Mateusz Morawiecki odpowiedział w Radiu Zet na pytanie, czy Polska powinna wspierać Izrael. Były premier był również pytany o propozycję, aby Władysław Kosiniak-Kamysz objął stanowisko premiera.
Mateusz Morawiecki
blew
– W tej chwili z pewnością mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem ze strony Iranu. Dlatego ogólnie działania Izraela w kierunku wyeliminowania nuklearnych możliwości Iranu są jak najbardziej słuszne – stwierdził Mateusz Morawiecki, komentując sytuację w regionie Bliskiego Wschodu.
Wiceprezes PiS dodał, że popiera „działania podejmowane przez Stany Zjednoczone i sojuszników, które mają na celu ograniczenie zdolności Iranu do realizacji programu nuklearnego”. – Program nuklearny Iranu stanowi zagrożenie również dla Polski oraz dla pokoju na świecie – ocenił były premier.
Odpowiadając na pytanie, czy atak izraelskich sił powietrznych na Iran stanowił naruszenie prawa międzynarodowego, Morawiecki przyznał, że „to jest naruszenie prawa międzynarodowego”. – Ale również Iran naruszył prawo międzynarodowe, działając wbrew umowie JCPOA, która zobowiązywała go do zamknięcia instalacji nuklearnych. Iran tego nie czyni – mówił w Radiu Zet.
– Hamas, Huti oraz Hezbollah to organizacje, które są pod kontrolą lub wpływem Iranu i poprzez te grupy Iran destabilizuje sytuację na Bliskim Wschodzie oraz na całym świecie – kontynuował Morawiecki.
Mateusz Morawiecki o „propozycji” objęcia teki premiera dla Władysława Kosiniaka-Kamysza
Mateusz Morawiecki był również pytany o ofertę PiS dla prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza. – To jest decyzja PSL, czy chce dalej być wchłonięte przez Platformę Obywatelską i zakończyć 130-letnią historię PSL (…). Nie wiem, czy obecny prezes PSL chce być tym ostatnim, który zwinie chorągwie – odparł. Odpowiadając na pytanie o możliwą koalicję PiS, Konfederacji i PSL w obecnym składzie parlamentu, wiceszef Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że „niekoniecznie koalicję”. – Ponieważ rozumiem, że PSL-owi może być trudno zaakceptować taką koalicję i my także nie palimy się do żadnych koalicji – wyjaśnił.
– O niczym takim nie mówię. Mówię jedynie, że warto zakończyć ten bardzo zły rząd i warto dać szansę prezesowi PSL, aby sam mógł zostać premierem – powiedział Morawiecki, deklarując, że może ponowić ofertę dla ludowców.
W czerwcu 2024 roku były wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski stwierdził, że gdyby Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił chęć zostania premierem w ramach wspólnego rządu z PiS, to on zagłosowałby za takim rozwiązaniem.
– Oferta cały czas jest aktualna – oznajmił we wtorek w wywiadzie Mateusz Morawiecki.