Cieszę się, że mamy takich ministrów jak (Krzysztof) Gawkowski, (Agnieszka) Dziemianowicz-Bąk, (Adam) Bodnar – mówiła w Polsat News wicemarszałek Senatu, Magdalena Biejat.
Donald Tusk i Magdalena Biejat
Magdalena Biejat była pytana o to, kto będzie kandydatem popieranym przez Nową Lewicę w wyborach na prezydenta Warszawy. W odpowiedzi stwierdziła, że negocjacje w tej sprawie nadal się toczą.
Magdalena Biejat tłumaczy, dlaczego Nowa Lewica nie powinna popierać Rafała Trzaskowskiego w Warszawie
– Ja osobiście uważam, że Lewica powinna wystawić swojego kandydata bądź kandydatkę na prezydenta Warszawy. To są ważne wybory — podkreśliła.
– W Warszawie, w 2018 roku poszliśmy do tych wyborów rozproszeni. Oddzielnie poszły ruchy miejskie, oddzielnie poszły partie lewicowe. Naprawiliśmy ten błąd, jesteśmy w trakcie rozmów z ruchami miejskimi. Chcemy przedstawić ofertę dla progresywnych wyborców — dodała.
A dlaczego Nowa Lewica nie poprze Rafała Trzaskowskiego?
– Dlatego, że Rafał Trzaskowski jest prezydentem PO. A Lewica w Warszawie jest formacją, która jest bardzo silna, ma mocny elektorat. Jest oczywiste, że naszym wyborcom, wyborcom lewicowym, wyborcom progresywnym należy się oferta, na którą będą mogli postawić – odparła.
Słyszymy głuchą ciszę po stronie marszałka (Szymona) Hołowni i niepokojące głosy ze strony premiera Tuska, że teraz nie jest czas na rozmowy o aborcji
Magdalena Biejat, wicemarszałek Senatu
Dopytywana o to czy Trzaskowski nie jest progresywny, Biejat odparła, że „nie rozumie problemu”.
– Mamy różne ugrupowania, które reprezentują różne programy. Program Platformy jest programem centrowym — mówiła.
Biejat mówiła jednocześnie, że w wielu miejscach w Polsce Lewica Razem wchodzi w lokalne koalicje z PO. Dodała, że Lewica Razem jest otwarta na porozumienie z PO także na poziomie ogólnopolskim.
– Trwają rozmowy, sądzę, że zakończą się w ciągu tygodnia — stwierdziła.
– Specyfika wyborów samorządowych polega na tym, że w różnych miejscach koalicje się różnie układają – mówiła też.
Magdalena Biejat ma pretensje do Donalda Tuska i Szymona Hołowni
Biejat była następnie pytana czy Donald Tusk jest dobrym premierem.
– Są rzeczy, za które można ten rząd pochwalić. Ja się cieszę, że mamy ten rząd. Nasi posłowie zagłosowali za wotum zaufania do tego rządu. Cieszę się, że mamy takich ministrów jak (Krzysztof) Gawkowski, (Agnieszka) Dziemianowicz-Bąk, (Adam) Bodnar. Oceniam bardzo pozytywnie wiele rzeczy. Pewne rzeczy mogłyby być do poprawy, jak w każdym rządzie – stwierdziła.
A za co polityk Lewicy Razem skrytykowałaby rząd?
– Na pewno za brak podjęcia tematu aborcji. Temat aborcji, temat praw kobiet był ważny dla tysięcy osób, które poszły do wyborów. Był to temat absolutnie kluczowy w kampanii również KO. A dziś, gdy w Sejmie są projekty Lewicy dotyczące poprawy sytuacji, jeśli chodzi o aborcję, gdy mamy szansę doprowadzić do tego, by kobiety czuły się bezpiecznie zachodząc w ciążę, słyszymy głuchą ciszę po stronie marszałka (Szymona) Hołowni i niepokojące głosy ze strony premiera Tuska, że teraz nie jest czas na rozmowy o aborcji. Po raz kolejny słyszymy od polityka liberalnego, że nie ma czasu na sprawy kobiet. I to jest moje pytanie do premiera: kiedy będzie ten czas? – mówiła.
Biejat zarzuciła też Hołowni, że ten „nie znalazł czasu, aby spotkać się z przedstawicielkami organizacji, które pomagały kobietom”.