Na zamieszaniu wokół skazanych prawomocnym wyrokiem, a potem drugi raz ułaskawionych polityków, najbardziej ucierpiał wizerunek samego prezydenta. Uważa tak co piąty wyborca PiS i ponad 60 proc. ogółu badanych.
Andrzej Duda
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali w 2014 roku skazani na 3 lata więzienia i 10 lat zakazu sprawowania funkcji publicznych za nadużycie władzy w tzw. aferze Gruntowej. W 2015 roku prezydent ułaskawił ich, mimo że sąd nie rozpatrzył jeszcze wówczas ich apelacji.
Sprawa „afery gruntowej” powróciła w połowie 2023 roku, kiedy Izba Karna SN uznała, że prezydenckie ułaskawienie było nieskuteczne. Trafiła więc na wokandę, a w grudniu Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnym wyrokiem skazał Kamińskiego i Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności. Konsekwencją było wygaszenie przez marszałka Sejmu ich mandatów oraz osadzenie skazanych w więzieniach, gdzie podjęli strajk głodowy.
Spór z Adamem Bodnarem i postępowanie ułaskawieniowe
Prezydent, choć do tej chwili przekonany, że wcześniejsze ułaskawienie było skuteczne, zdecydował się na wszczęcie procedury ułaskawieniowej, która wymaga zaopiniowania przez prokuratora generalnego.
Mimo że minister sprawiedliwości Adam Bodnar, zarazem prokurator generalny, wnioskował o niestosowanie prawa łaski, prezydent zdecydował się ułaskawić Kamińskiego i Wąsika, co nastąpiło 14 dni po zatrzymaniu.
Choć obaj politycy są już na wolności, wygaszenie ich mandatów nadal jest punktem zapalny w stosunkach prezydenta z rządem. W środę Andrzej Duda poinformował, że podpisał ustawę budżetową, ale następczo skierował ja do TK, bo ma wątpliwości „związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika”.
prezydent zapowiedział, że „analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych”.
Sondaż. Kto najbardziej stracił?
Ośrodek badawczy United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski spytał Polaków, czyj wizerunek najbardziej ucierpiał na zamieszaniu wokół skazania i ułaskawienia polityków PiS.
Większość, bo 62,8 proc. wskazało Andrzeja Dudę. Drugi w kolejności jest Szymon Hołownia, którego wybrało 12,9 proc. pytanych, premiera Donalda Tuska wybrało 9,2 proc. 2,8 proc. badanych wskazało Jarosława Kaczyńskiego, żadnego z wymienionych polityków — 8,4 proc. Zdania nie ma 3,9 proc. ankietowanych.
Wśród wyborców poszczególnych partii politycznych zgodność panuje wśród sympatyków i wyborców KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Nazwisko Andrzeja Dudy, jako tego, którego wizerunek ucierpiał najbardziej, wskazało odpowiednio 97, 85 i 94 proc. ankietowanych.
3 proc. wyborców KO nie wskazało żadnego z wymienionych polityków, a 1 proc. nie ma zdania.
1 proc. wyborców Trzeciej Drogi uważa, że najbardziej ucierpiał wizerunek Szymona Holowni, 4 proc. – żadnego polityka, 10 proc. nie ma zdania,
1 proc. wyborców Lewicy także wskazało Hołownię, a 5 proc. nie ma zdania.
Wyborcy PiS i Konfederacji podzieleni
Ponad połowa sympatyków Konfederacji, 55 proc., uważa, że najbardziej na zmaieszaniu stracił Andrzej Duda. 15 proc. wskazało Donalda Tuska, 13 proc. – Szymona Hołownię, 5 proc. – Jarosława Kaczyńskiego.
8 proc. ankietowanych z tej grupy nie wybrało żadnego polityka, 4 proc. nie ma zdania.
Interesująco kształtują się odpowiedzi wyborców Prawa i Sprawiedliwości.
22 proc. ankietowanych z tej grupy jako osobę, która na wizerunku straciła najbardziej, wskazało Andrzeja Dudę. 26 proc. uważa, że jest to Donald Tusk, a 36 proc., że Szymon Hołownia.
1 proc. badanych wskazał Jarosława Kaczyńskiego, a 15 proc. – żadnego z polityków. 2 proc. nie ma zdania.