Z badania partyjnego przeprowadzonego przez ośrodek Opinia24 dla Radia Zet pod koniec maja wynika, że aktualna koalicja rządząca straciłaby swoją większość w Sejmie, a jedna z formacji ją tworzących nie uzyskałaby miejsca w parlamencie.
W nowym Sejmie PiS mógłby utworzyć większość z Konfederacją – wynika z najnowszego badania
arb
Radio Zet opublikowało wyniki sondażu ośrodka Opinia24, który został przeprowadzony w dniach 23-26 maja metodą wywiadów telefonicznych (CATI) oraz internetowych (CAWI) na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych Polaków.
Sondaż: KO na pierwszym miejscu, PiS na drugim, Trzecia Droga poza Sejmem
Z przeprowadzonego badania wynika, że gdyby wybory parlamentarne miały miejsce w niedzielę, w której odbyły się wybory prezydenckie, wygrałaby je Koalicja Obywatelska z wynikiem 32 proc. głosów.
Drugą pozycję zajmie Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskałoby poparcie na poziomie 30 proc. Na podium znalazłaby się także Konfederacja, która miałaby 16 proc. głosów.
Gdyby PSL i Polska 2025 dalej wystartowały w ramach koalicyjnego komitetu wyborczego Trzecia Droga, to komitet ten nie przekroczyłby progu do Sejmu – planuje bowiem głosować na niego jedynie 6 proc. wyborców, co jest poniżej wymaganego 8 proc. dla koalicji.
W Sejmie znalazłaby się jednak Nowa Lewica, na którą chce głosować 6 proc. respondentów.
32 proc.
Takie wsparcie ma KO w sondażu partyjnym ośrodka Opinia24 dla Radia Zet
Partia Razem znalazłaby się poniżej progu – poparcie na poziomie 4 proc. zapewniłoby jej jednak prawo do subwencji z budżetu (subwencje otrzymują partie, które uzyskały w wyborach 3 proc. poparcia).
Chęć głosowania na inne ugrupowania deklaruje 1 proc. badanych, a 5 proc. respondentów nie wie, na kogo oddałoby swój głos.
Sondaż: W Sejmie nie byłoby większości bez Konfederacji
Wyniki takich wyborów wskazywałyby, że Koalicja Obywatelska zdobyłaby około 179 mandatów, PiS – 167 mandatów, Konfederacja – około 88 mandatów, a Lewica – około 26 mandatów (zgodnie z obowiązującą ordynacją, bez uwzględniania, jak głosy na poszczególne partie rozkładałyby się w okręgach).
W takim parlamencie o większości decydowałaby Konfederacja – teoretycznie mogłaby ona stworzyć większość zarówno z PiS (255 mandatów), jak i z KO (267 mandatów).
W porównaniu do sondaży z ośrodka Opinia 24 z stycznia i kwietnia, widać, że wsparcie dla wszystkich partii utrzymuje się na zbliżonym poziomie.