Rzecznik MSZ o spotkaniu w Waszyngtonie: Proszę zrozumieć, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji

– W poniedziałek, gdy spotkałem się rano z dziennikarzami, nie byłem do końca pewny, czy prezydent Karol Nawrocki leci do Waszyngtonu – oznajmił rzecznik MSZ Paweł Wroński. Dodał, że „to bardzo źle, że nas tam nie było”.
Rzecznik MSZ o spotkaniu w Waszyngtonie: Proszę zrozumieć, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji - INFBusiness

Rzecznik MSZ Paweł Wroński

Foto: PAP/Marcin Obara

Bartosz Lewicki

Reklama

Jak tłumaczył rzecznik MSZ, w niedzielę pojawiły się doniesienia, że decyzja o wylocie zapadnie w ciągu kilku godzin. W poniedziałek, według Wrońskiego, przez pewien czas nie było wiadomo, jaka decyzja została podjęta w kwestii wylotu. – Później dostarczono wyjaśnienie, że dla prezydenta istotne jest spotkanie 3 września i dlatego tego dnia będzie obecny w Waszyngtonie, jako jedyny przywódca, którego w najbliższym czasie samodzielnie przyjmie Donald Trump – dodał Wroński. 

Reklama Reklama

„Proszę zrozumieć, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji”

– Proszę zrozumieć, że znajdujemy się w niezwykle trudnej sytuacji. (…) Staramy się na bieżąco informować kancelarię prezydenta o tym, co się dzieje, w zamian otrzymujemy jednak bardzo ograniczone informacje. W tym także podstawową: czy prezydent leci, czy nie leci – wyjaśniał Paweł Wroński. 

– Ostatnio usłyszałem stwierdzenie, że nasza placówka w Waszyngtonie nie zgłosiła chęci wyjazdu prezydenta Karola Nawrockiego, ale trudno obwiniać pana charge d’affair Bogdana Klicha o umiejętności telepatyczne, by wiedział, co planuje prezydent – stwierdził Wroński. 

Reklama Reklama Reklama

Jak dodał rzecznik MSZ, resort „na bieżąco dostarcza pracownikom kancelarii prezydenta, w tym panu ministrowi Marcinowi Przydaczowi raporty dotyczące spotkań”.  –  Jest to rutynowa procedura – dodał Wroński. 

Paweł Wroński: Nie może być dwóch ośrodków polityki zagranicznej

– Zawsze wszyscy, którzy znają się na polityce zagranicznej, powtarzają, że nie może istnieć dwa ośrodki polityki zagranicznej. Nie da się prowadzić dwóch różnych polityk zagranicznych. To, co się wydarzyło, mam nadzieję, uczy nas wszystkich w Polsce, że hasła „zdobyliśmy krzesło, jesteśmy tacy mocni” to nie jest polityka zagraniczna. Oba ośrodki powinny współdziałać, ponieważ rząd, czyli MSZ, dysponuje narzędziami polityki zagranicznej: ma placówki, wiedzę, technologię. (Oba ośrodki) powinny koordynować swoje działania – powiedział rzecznik. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *