Plan Grzegorza Brauna ujawniony? Tajemniczy plik w sieci

Od kilku dni media spekulują, czy oprócz Sławomira Mentzena w wyborach wystartuje też inny polityk Konfederacji – Grzegorz Braun. Ten ostatni jeszcze nie zabrał głosu, jednak – jak ustaliła „Rzeczpospolita” – jego partia ma już formularz do zbiórki podpisów.
Plan Grzegorza Brauna ujawniony? Tajemniczy plik w sieci - INFBusiness

Grzegorz Braun

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Wiktor Ferfecki

Od weekendu trwa w mediach dyskusja, czy Grzegorz Braun wystartuje w wyborach prezydenckich. Informację na ten temat podał najpierw w serwisie X prawicowy dziennikarz Piotr Szlachtowicz. Potwierdził ją prof. Mirosław Piotrowski, były europoseł PiS, związany ze środowiskiem Radia Maryja i sympatyzujący z Braunem.

Tym informacjom zaprzeczają niektórzy politycy Konfederacji, zwłaszcza ci niezwiązani z Braunem. – Myślę, że to ludzie nieżyczliwi Grzegorzowi Braunowi rozpuszczają takie plotki. Grzegorz Braun jest wielkim patriotą Konfederacji, przecież nie chciałby jej rozbicia – mówił kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oświadczył zaś, że „temat jest sztucznie wywołany”.

Dotąd nie wypowiedział się sam zainteresowany. Na jego kandydowanie można znaleźć jednak dowód. 

Tajemnicza lista do zbiórki podpisów została szybko usunięta ze strony partii Brauna

„Udzielam poparcia kandydatowi na prezydenta: Grzegorz Michał Braun w wyborach zarządzonych na 18 maja 2025” – taka informacja zamieszczona była na karcie do zbierania podpisów, która trafiła na strony Konfederacji Korony Polskiej. Wyżej zamieszczono nagłówek: „Komitet wyborczy kandydata na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Grzegorza Michała Brauna”.

Na stronie partii Brauna lista pojawiła się prawdopodobnie w niedzielę, a po kilku godzinach została zdjęta. Ślad po niej można wciąż znaleźć m.in. w wyszukiwarce Google. Dlaczego zniknęła? Chcieliśmy zapytać o to rzeczniczkę Konfederacji Korony Polskiej Martę Czech, ale była dla nas niedostępna.

Powodem usunięcia listy mogła być pochopność jej autorów. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił już co prawda, że do urn pójdziemy 18 maja, ale postanowienie o zarządzeniu wyborów nie zostało wciąż przez niego oficjalnie podpisane ani ogłoszone. Zgodnie z prawem nie można więc zbierać jeszcze podpisów, w dodatku przed rozpoczęciem zbiórki należałoby zarejestrować komitet.

Plan Grzegorza Brauna ujawniony? Tajemniczy plik w sieci - INFBusiness

Lista poparcia dla Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich 2025, która przez kilka godzin była dostępna w internecie

Foto: internet

– Zamieszczenie wykazu w internecie jasno potwierdza chęć wystartowania Grzegorza Brauna – uważa Piotr Sterkowski z partii KORWiN, były współpracownik Brauna. – Wie, że ma o co walczyć i że nie ma nic do stracenia – dodaje.

Chodzi o to, że Konfederację tworzą trzy ugrupowania: Nowa Nadzieja Mentzena, Ruch Narodowy Bosaka i właśnie Korona Brauna. Ta ostatnia ma najmniej do powiedzenia w Radzie Liderów, która w Konfederacji decyduje o sprawach partii. Na 11 członków rady tylko dwóch należy do Korony. Podobnie wygląda udział w subwencji budżetowej, którą Konfederacja wywalczyła po ostatnich wyborach.

2

– tylko tylu członków w Radzie Liderów Konfederacji, liczącej obecnie 11 osób, ma partia Grzegorza Brauna

– Tymczasem już po sprawozdaniach finansowych widać, że Konfederacja Korony Polskiej ma bardzo szybki przyrost członków. Braun jest na fali, czemu przysłużyła się akcja z Chanuką w Sejmie – zauważa Sterkowski.

– Grzegorz Braun rozpoczynał swoją karierę w Konfederacji, nawet nie posiadając partii, lecz stowarzyszenie. Udało mu się zbudować poważne ugrupowanie ogólnokrajowe i zwielokrotnić swoje poparcie wewnątrz Konfederacji – dodaje były poseł Konfederacji Artur Dziambor. – Tymczasem przez partnerów wciąż traktowany jest jak niedorozwinięty kuzyn – zauważa.

Rosnący w siłę Braun od miesięcy walczy o większe wpływy w Konfederacji

W „Rzeczpospolitej” pisaliśmy już, że walczący o wpływy Braun domaga się m.in. zwołania kongresu Konfederacji, który zgodnie z prawem powinien się odbyć do końca lipca. Chciał też przeprowadzenia prawyborów prezydenckich. Jego zdaniem kandydatura Mentzena została zgłoszona bez wewnętrznych ustaleń.

Zdaniem Piotra Sterkowskiego Braun obawia się, że jeśli nie pokaże swojej siły, zostanie wyrzucony z Konfederacji, podobnie jak Janusz Korwin-Mikke w 2023 roku. W ten scenariusz nie wierzy jednak Artur Dziambor. – Braun jest patriotą Konfederacji. Wie, że bez tej partii jego kariera by się nigdy nie zaczęła. Z kolei jego samego nie da się wyrzucić, bo ma zbyt mocne poparcie i środowisko – przekonuje.

I dodaje, że jego zdaniem kandydowanie Brauna nie jest wcale przesądzone. – Wrzucenie do internetu karty z podpisami mogło wcale nie wynikać z inicjatywy Brauna, a być raczej próbą zachęcenia go do startu – ocenia.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *