PiS spodziewa się kilkudziesięciu tysięcy osób na demonstracji w Warszawie

Dwa kluczowe wydarzenia w rozkręcającym się kryzysie wokół kwestii mandatów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, to czwartkowy protest organizowany przed PiS oraz planowane na przyszły tydzień posiedzenia Sejmu.
PiS spodziewa się kilkudziesięciu tysięcy osób na demonstracji w Warszawie - INFBusiness

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Marcin Obara

Środa jest kolejnym dniem kryzysu polityczno-prawnego wokół kwestii mandatów polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Pierwszą część dnia zdominowała informacja o tym, że Mariusz Kamiński rozpoczął głodówkę oraz wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy, który odniósł się do wtorkowych wydarzeń w Pałacu Prezydenckim. Prezydent nie zapowiedział jednak żadnych nowych konkretnych kroków. Stwierdził jedynie, że „nie spocznie” dopóki Kamiński i Wąsik nie będą wolnymi ludźmi. Zaapelował również o spokój i to, by w Polsce manifestacje były pokojowe.

Również w środę Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego potwierdziła wygaszenie mandatu Mariusza Kamińskiego. Decyzji tej Izby w tej sprawie oczekiwał m.in. Szymon Hołownia, co przyznawał publicznie w ostatnich dniach.

PiS mobilizuje się na czwartek. „Oburzenie społeczne na to, co robi Tusk, Hołownia, jest gigantyczne

Zgodnie z pierwotnym planem PiS równolegle z obradami Sejmu w czwartek 11 stycznia miała odbyć się demonstracja planowana od kilku tygodni. Jednak decyzją władz Sejmu posiedzenie  a w zasadzie posiedzenia  zostały przesunięte na przyszły tydzień.

PiS swojej manifestacji nie przesunęło. Pierwotnie została zapowiedziana jeszcze przed Bożym Narodzeniem w 2023 roku, jako reakcja na działania wobec mediów publicznych. Teraz jednak dla władzy PiS nabrała nowego znaczenia, w związku ze sprawą Wąsika i Kamińskiego.

Jak wynika z naszych rozmów dla PiS ważnym tematem będzie też kwestia zmian w unijnych traktatach. Co z frekwencją?

Pomimo niesprzyjającej pogody, dużych mrozów mobilizacja na Protest Wolnych Polaków jest bardzo duża. Oburzenie społeczne na to co robi (Donald) Tusk, (Szymon) Hołownia i ich ekipa jest gigantyczne  mówi nam rzecznik PiS Rafał Bochenek.  Ludzie nie godzą się na bezprawie i tę wielką agresję z jaką nowa władza chce wprowadzać swoje nielegalne zmiany. Na proteście spodziewamy się co najmniej kilkudziesięciu tysięcy ludzi z całej Polski. Jest to jednak trudne do oszacowania dokładnie, bo wiele osób wybiera się do Warszawy na własną rękę. Tusk, Hołownia też o tym wiedzą, dlatego tchórzliwie przełożyli posiedzenie Sejmu i uciekają przed głosem społeczeństwa  dodaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” rzecznik PiS. 

W Sejmie rozegra się wyścig o budżet

Najbliższe dni w Sejmie zdominuje sprawa budżetu, który musi zostać przegłosowany do 29 stycznia tego roku. Dla nowej koalicji budżet był jednym z priorytetów, jeśli chodzi o pierwsze tygodnie nowego rządu.

Politycy nowej koalicji rządzącej są też dość optymistycznie nastawieni jeśli chodzi o to, czy uda się zdążyć z jego uchwaleniem.   Wczoraj podczas Konwentu Seniorów sprawdzaliśmy wszystkie terminy i to się zepnie, mogę państwa uspokoić, zdążymy z terminem uchwalenia budżetu i przedłożenia tego budżetu panu prezydentowi  powiedziała w środę w Polsat News Anna Maria-Żukowska, szefowa klubu Lewicy.

To nie znaczy oczywiście, że przed przyszłotygodniowymi posiedzeniami maleje polityczne napięcie. Wręcz przeciwnie. Wcześniej nasi rozmówcy z nowej koalicji przekonywali, że najlepiej byłoby, aby Wąsik i Kamiński trafili do więzienia przed rozpoczęciem posiedzenia. Tak się zresztą stało, ale po ostatnich wydarzeniach w Warszawie i tak mało kto spodziewa się całkowicie spokojnego posiedzenia. 

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *