Odsunięcie od władzy dyrektora przed upływem jego kadencji powinno być traktowane jako środek nadzwyczajny, a ministerstwo dokonuje tego po raz kolejny – po Robercie Kostrze z Muzeum Historii Polski oraz Dorocie Janiszewskiej-Jakubiak z Instytutu Polonika, zwolniony zostaje Piotr Tarnowski z Muzeum Stutthof. I ponownie sprawia to wrażenie działania umotywowanego politycznie.
Blisko przed Wigilią, liderka ministerstwa kultury Marta Cienkowska, przedstawicielka partii Polska 2025, podjęła decyzję o pozbawieniu funkcji dyrektora Muzeum Stutthof w Sztutowie, Piotra Tarnowskiego (widocznego na fotografii).
Michał Płociński
Reklama
Uzasadnienia ministry kultury Marty Cienkowskiej brzmią znajomo: niewielkie uchybienia finansowe, następnie zarzut nieskutecznej kontroli lub niezadowalającego programu naprawczego oraz utrata zaufania ze strony ministerstwa. Czy to stanowi dostateczny powód do usunięcia Piotra Tarnowskiego, dyrektora Muzeum Stutthof w Sztutowie przed zakończeniem jego kadencji? W kontekście zwolnień zarówno Roberta Kostry z Muzeum Historii Polski, jak i Doroty Janiszewskiej-Jakubiak z Instytutu Polonika, sądy nie miały wątpliwości, że nie. Ponieważ kadencja dyrektora takiej instytucji ma na celu zagwarantowanie mu choćby minimalnej niezależności od zachcianek polityków. Odwołanie powinno więc następować jedynie w przypadku poważnych uchybień, a nie z powodu kaprysów politycznych.
Reklama Reklama
Po rządach Piotra Glińskiego w obszarze kultury oczekiwano przemiany
Zwłaszcza, że rozmawiamy o doświadczonych osobistościach w dziedzinie kultury – patriotach, wieloletnich dyrektorach bardzo specyficznych placówek, twórcach państwowej polityki pamięci. A z drugiej strony mamy raczej przypadkowych ministrów, którzy w ministerstwie nie potrafią utrzymać się nawet przez rok. I orzeczenia sądowe ukazujące, że w sposób otwarty naruszają prawo. Nie prezentuje się to dobrze, szczególnie że po rządach Piotra Glińskiego spodziewano się odmiany. Jednakże przypuszczalnie zbyt optymistycznie zakładaliśmy, że na lepsze…
Polityka Kontrowersyjna decyzja minister kultury, w środowisku muzealnym panuje napięcie
Dlaczego minister kultury Marta Cienkowska odwołała dyrektora muzeum byłego obozu koncentracyjnego…
W odniesieniu do Piotra Tarnowskiego istnieje jeszcze jeden aspekt, na który zwraca uwagę Piotr Cywiński, również wieloletni dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau. Mianowicie „udało mu się wyzwolić to miejsce pamięci z różnorodnych lokalnych powiązań i zależności, stref wpływów oraz rozmaitych okolicznych interesów”. A mówimy o Gdańsku, gdzie te relacje od dawna są bardzo mocne i powiązane z konkretnym środowiskiem politycznym.
Odwołanie Piotra Tarnowskiego z Muzeum Stutthof. Promocja zarezerwowana dla „swoich”
Pozostaje zatem pytanie otwarte, czy to odwołanie nie przysporzy Koalicji Obywatelskiej problemów, ponieważ ludzie związani z kulturą – lecz nie tylko oni – nie poparli masowo zmiany politycznej po to, aby powróciły układy ukształtowane jeszcze w latach 90. W środowisku kulturalnym łatwo usłyszeć, zwłaszcza od relatywnie młodych działaczy, że PiS, mimo wszystko, otwierał różne ścieżki awansu. Nowa władza natomiast od dwóch lat z uporem maniaka dowodzi, że promocja zarezerwowana jest dla „naszych”, a zbyt szerokie uśmiechy na fotografiach z Piotrem Glińskim zostaną prędzej czy później rozliczone, bez wyjątku, nawet w przypadku najwybitniejszych patriotów.
Reklama Reklama
Źródło
