Z wewnętrznego badania, które poznała „Rzeczpospolita” wynika, że Jacek Sutryk ma na starcie prekampanii samorządowej zdecydowanie najwyższe poparcie we Wrocławiu. Z sondażu wynika też, że kandydat KO nie może być pewny wejścia do II tury.
Jacek Sutryk
Wybory samorządowe odbędą się dopiero w kwietniu, ale równolegle z procesem tworzenia nowego rządu startują przymiarki do kolejnej kampanii wyborczej – również personalne, w największych miastach. Jak wygląda sytuacja we Wrocławiu? Prezydentem miasta od 2018 r. jest Jacek Sutryk, który już zapowiedział ponowny start w wyborach. „Rzeczpospolita” poznała wyniki wewnętrznego badania, które na zlecenie środowiska Sutryka przeprowadziła w mieście pracownia Opinia24.
Wybory prezydenckie we Wrocławiu: Jacek Sutryk faworytem
W badaniu przeprowadzonym w dniach 27 listopada-1 grudnia Sutryk zdobył poparcie 39 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu znalazła się potencjalna kandydatka PiS, Mirosława Stachowiak-Różecka, która ma w tym sondażu 20 proc. Na trzecim miejscu, z wynikiem 16 proc., znalazł się poseł KO i szef dolnośląskich struktur partii, Michał Jaros. Pozostali potencjalni kandydaci odnotowują niższe wyniki. Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców może liczyć na 4 proc, a Robert Grzechnik z Konfederacji ma 1 proc. 21 proc. respondentów wskazuje, że zagłosowałoby na innego kandydata. Badanie przeprowadzono metodą CATI na reprezentatywnej próbie 1010 mieszkańców miasta.
Jak komentuje te wyniki sam prezydent? – Na dziś skupiam się na mieszkańcach i ich potrzebach, a nie na wyborach. Jednocześnie z radością czekam na nowy rząd Donalda Tuska, który – jestem przekonany – da nową energię samorządom, które PiS blokował odbierając im dochody i niezbędne narzędzia do pracy – mówi Jacek Sutryk „Rzeczpospolitej”. Pytamy też o dalsze plany polityczne. – Wrocław nie gra w partyjne szachy, bo nasza siła tkwi w duchu wspólnoty, a nie w układach partyjnych. Jesteśmy miastem, które tworzą ludzie pełni pasji i dumy z tego, skąd pochodzą. Nasze decyzje kształtują mieszkańcy, którzy każdego dnia budują nasze miasto swoją ciężką pracą i zaangażowaniem. To jest prawdziwa esencja Wrocławia. Do poparcia zapraszam, jak zawsze, także wszystkie środowiska polityczne, którym drogi jest samorządny Wrocław – mówi prezydent miasta.
Nieoficjalnie we Wrocławiu mówi się, że kandydatem na prezydenta w przyszłym roku mógłby być Michał Jaros, szef struktur PO.
Wybory samorządowe: Układanka we Wrocławiu
Sondaż przeprowadzono już po tym, jak w drugiej połowie listopada z klubu radnych prezydenta Sutryka wystąpili radni Koalicji Obywatelskiej, co odebrano jako poważny sygnał przed nadchodzącą kampanią wyborczą. Badanie, o którym piszemy, jest pierwszym pokazującym nową sytuację w mieście. Nieoficjalnie we Wrocławiu mówi się, że kandydatem na prezydenta w przyszłym roku mógłby być Michał Jaros, szef struktur PO. Politycy Platformy sygnalizują też, że podobnie jak w innych miastach konsultacje i poszukiwanie kandydatów będą trwały jeszcze kilka tygodni, prawdopodobnie do połowy stycznia przyszłego roku. Jak wynika z naszych informacji decyzje będą zapadać już na przełomie stycznia i lutego.