Nowy sondaż: Jakie koalicje w PE? Wyborcy KO nie chcą współpracy z PiS

Za niespełna miesiąc pierwsza sesja nowej kadencji europarlamentu. Z kim wyborcy chcieliby, aby ich posłowie zawierali koalicję? Badanie przeprowadzone przez Focaldata, którego wyniki poznała „Rzeczpospolita”, pokazuje kierunki współpracy w nowym PE.
Nowy sondaż: Jakie koalicje w PE? Wyborcy KO nie chcą współpracy z PiS - INFBusiness

Kiriakos Mitsotakis i Donald Tusk negocjują unijne stanowiska

Foto: PAP/EPA

Badanie Focaldata zostało przeprowadzone 13 czerwca na grupie 8500 osób w Niemczech, Polsce, Szwecji, Francji, Hiszpanii i Włoszech. W każdym kraju grupa respondentów wynosiła około 1500 osób. Badanie dotyczyły m.in. koalicji w PE. 

Jak wypadają wyborcy w Polsce? Gdy zapytano w Polsce głosujących na Koalicję Obywatelską, z kim KO powinna współpracować w Parlamencie Europejskim, to okazuje się w badaniu Focaldata, że 9 na 10 wyborców KO chce współpracy z inną partią niż PiS. Odpowiednio jest to 91 proc. wskazań na Polskę 2050, 89 proc. wskazań na PSL i 88 proc. wskazań na Nową Lewicę. Koalicję z PiS (badanie przeprowadzono w trzech wariantach na zasadzie albo-albo) wskazało odpowiednio 9 proc., gdy do wyboru był PiS i Polska 2050, 12 proc., gdy do wyboru był PiS i PSL, i również 12 proc., gdy do wyboru była Nowa Lewica i PiS. 

9 na 10 wyborców KO chce współpracy z inną partią niż PiS

W badaniu zapytano też wyborców z innych partii w innych krajach europejskich o podobne scenariusze. I tak w Niemczech wyborcy CDU/CSU mając do wyboru współpracę z SPD lub AfD, wskazywali w 81 proc. na współpracę z SPD, w 19 proc. z AfD. Identyczne wyniki uzyskano, gdy do wyboru było FDP lub koalicja z AfD. Współpracę w wariancie z Sojuszem 90/ Zielonymi wskazywało 70 proc. wyborców, na AfD stawiało wtedy 30 proc. 

Jak wynika z badania, w innych krajach – jak Włochy, Szwecja czy Hiszpania – niechęć do współpracy z analogicznymi ugrupowaniami prawicy jest dużo mniejsza. – Trudno generalizować o przyczynach koalicji z partiami na skrajnej prawicy. Dużo zależy od układu sił w parlamentach narodowych, historii ugrupowań i ich pochodzenia. Warto spojrzeć w tym kontekście na historię budowy kordonów sanitarnych wokół skrajnych partii w przeszłości – mówi nam Guy Miscampbell, szef działu badań politycznych i społecznych w Focaldata.

Co się liczy dla europejskiego elektoratu? 

Focaldata zapytało też o najważniejsze tematy dla wyborców w Europie. – Na podstawie naszych sondaży można powiedzieć, że kluczowe sprawy to imigracja, środowisko oraz koszty życia. Z tych trzech tematów najbardziej mobilizowała w wyborach do PE kwestia imigracji – mówi nam Miscampbell z Focaldata.   

W ostatnich latach pojawiły się dwa ważne procesy. Po pierwsze, swoista „mainstreamizacja” partii prawicowych. A po drugie, pójście na prawo partii centroprawicowych

dr Bartłomiej E. Nowak, prezes Grupy Uczelni Vistula

Co o wynikach sondażu w ramach tworzącej się teraz nowej układanki europejskiej mówią eksperci? – W tym kontekście te wyniki mają znaczenie. Bo oznaczają, że potencjalne dążenie Europejskiej Partii Ludowej do sojuszy z ugrupowaniami nazywanymi  populistyczymi nie ma poparcia jej wyborców. To znaczące, zwłaszcza że skoro Donald Tusk razem z greckim premierem są głównymi negocjatorami unijnych stanowisk i bardzo pilnuje, żeby nie doszło do sojuszów z populistami, to znaczy, że działa zgodnie z tym, czego chcą wyborcy EPL, zwłaszcza w tak ważnych w EPL krajach jak Polska i Niemcy. Sondaż pokazuje też poparcie wyborców EPL dla walki z katastrofą klimatyczną. A więc nie należy wylewać dziecka z kąpielą i poświęcać Zielonego Ładu na ołtarzu potencjalnej współpracy z populistami. Te wyniki pokazują, że EPL nie powinna iść w kierunku sojuszu ze skrajną prawicą, tylko raczej budować tzw. kordon sanitarny – mówi nam dr Bartłomiej E. Nowak, prezes Grupy Uczelni Vistula. – W ostatnich latach pojawiły się dwa ważne procesy. Po pierwsze, swoista „mainstreamizacja” partii prawicowych. A po drugie, pójście na prawo partii centroprawicowych. Sondaż pokazuje granice tego podejścia – mówi nam dr Nowak.

Europejska układanka przed nową kadencją 

W stolicach europejskich oraz w Brukseli trwa budowa nowego układu sił – zarówno jeśli chodzi o tzw. topjobs, czyli najważniejsze unijne stanowiska, jak i w samym Parlamencie Europejskim. Jeśli chodzi o PE, to nie ma jeszcze rozstrzygnięcia – a wiele osób w polskiej polityce zadawało sobie to pytanie – do jakiej frakcji przystąpi Konfederacja, która w wyborach do PE zdobyła 12 proc. głosów i wprowadziła do PE sześcioro eurodeputowanych. W tym tygodniu „Der Spiegel” podał, że niemiecka AfD będzie tworzyć nową frakcję o nazwie „Suwereniści” i że może należeć do niej właśnie Konfederacja. – Negocjacje trwają – ucina jeden z naszych rozmówców z Konfederacji pytany o decyzje dotyczące jej europosłów i europosłanek. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *