Karol Nawrocki odesłał do muzeum więcej niż mebel, ale całą III RP. Młodzi – choć nie jedynie – głosujący na Konfederację i Konfederację Korony Polskiej będą usatysfakcjonowani. Dowcip tkwi w tym, że wspomniane ugrupowania czerpią korzyści z przemian ustrojowych.
Posiedzenia Okrągłego Stołu w lutym 1989 r. Od lewej: Alojzy Pietrzyk, Władysław Frasyniuk, Tadeusz Mazowiecki, Lech Kaczyński
Estera Flieger
Reklama
Niniejszego tekstu publicystycznego nie zobaczą jego odbiorcy. Od 36 lat subskrybują samozadowolenie. Nazywam ich elitą. Gdy więc usłyszałam, że minister sprawiedliwości Waldemar Żurek o krytykujących jego projekt Macieju Nowickim i Marcinie Szwedzie z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mówi: „Dwóch młodych adwokatów. Pragną w ten sposób wyrobić sobie renomę prawniczą”, pomyślałam: to jest właśnie elita.
Reklama Reklama
Rozumiem przez to umowne określenie tych uczestników dyskursu publicznego, którzy po pierwsze, wyznają tezę, że „dzieci i maluczcy nie mają prawa głosu”, a o tym, kto jest niedorosły lub mało znaczący decydują sami, a po drugie, od 1989 r. powielają to samo, objaśniając innym świat, którego nawet nie pojmują.
III Rzeczpospolita wykształciła wyborców Konfederacji
Elita ma jedną i tą samą odpowiedź na wszystko. W „Plusie Minusie” sformułowałam myśl: od 36 lat w dominującym tonie publicznej dyskusji jako największe niebezpieczeństwo dla demokracji ukazywany jest nacjonalizm, podczas gdy dziś okazują się nim nierówności społeczne oraz radykalny wolnorynkowy indywidualizm, a wręcz darwinizm społeczny.
„Dostęp do usług publicznych będzie nabierał coraz większego znaczenia. Jest coraz więcej analiz z innych krajów (to m.in. Dania, Włochy, Francja), które udowadniają, że ich ograniczanie – zamykanie szkół, likwidowanie placówek ochrony zdrowia – w oddalonych miejscowościach zwiększa lokalnie poparcie dla partii antysystemowych, zwłaszcza skrajnie prawicowych. Decyzje oszczędnościowe państwa w pewnym stopniu generują zwrot antysystemowy – uważam, że należy się temu w Polsce przyjrzeć” – powiedział mi dr hab. Adam Gendźwiłł, prof. UW, kiedy opracowywałam artykuł o Polsce poza metropoliami.
Reklama Reklama Reklama
„Wzrost Konfederacji i Konfederacji Korony Polskiej wynika z tego, że kolejne generacje – a wiemy to z badań – są w coraz większym stopniu liberalne gospodarczo. Bardziej odpowiada im przekonanie o tym, że każdy troszczy się o siebie. Nie przemawia do nich to, co poruszyło serca starszych, a więc żądania socjalne. Innymi słowy: 30-latków, a nawet 40-latków 14. emerytura nie nęci” – tą konstatacją podzielił się ze mną prof. Jarosław Flis.
To elita w taki, a nie inny sposób urządziła III Rzeczpospolitą i wykształciła wyborców Konfederacji, wpajając w szkołach przedsiębiorczość – „każdy jest odpowiedzialny za swój los” i „załóż działalność gospodarczą”. Posialiście ziemniaki i dziwicie się, że nie wyrastają pomidory?
Karol Nawrocki odsyła III RP do muzeum
W Polsce nigdy nie odbyła się debata o transformacji. Elita jednym tchem potrafi oznajmić, że była jedynym możliwym rozwiązaniem, młodzi powinni być za nią wdzięczni, niech żyje przedsiębiorczość, a Konfederacja i Konfederacja Korony Polskiej wzięły się z nacjonalizmu rozbudzonego przez PiS, co przecież od 36 lat prognozowała w bardzo poważnej gazecie. Co więcej, elita tym samym tchem potrafi przedstawić poglądy na ekonomię identyczne z programem Konfederacji.
Nacjonalizm (i ksenofobia) to zaledwie jedna zmienna. Czy najważniejsza? Innych elito nie widzisz ani nie chcesz o nich usłyszeć. Ponieważ nie zgadza się to elito z twoim sposobem zawstydzania Polski historią: po prostu musisz występować w mediach i opowiadać, jaki to jest najgorszy nacjonalistyczny kraj. Bo w przeciwnym razie zaprzeczyłabyś własnej spuściźnie.
Gospodarka 30 lat wolnego rynku. Dobry plan w odpowiedzi na złe czasy
Każde państwo bloku wschodniego odmiennie przechodziło żmudną drogę od socjalizmu do wolnego rynku. Ale…
Kiedy Karol Nawrocki składa Okrągły Stół i pakuje go do pudeł, odsyłając z Pałacu Prezydenckiego do Muzeum Historii Polski, elita będzie zniesmaczona, młodzi (choć nie tylko) wyborcy uszczęśliwieni, gdyż stanie się to symbolem zakończenia projektu III RP. Zostaje ona dosłownie przesłana do muzeum. Paradoks polega na tym, że Konfederacja i Konfederacja Korony Polskiej – ponieważ do ich elektoratów trafi ten gest – są beneficjentami transformacji. Ale co z tym zrobić mądra elito, że skrajnie prawicowi demagodzy trafiają do części społeczeństwa, a wy nie umieliście?
Reklama Reklama Reklama
Widzę oczyma wyobraźni oburzonych profesorów, którzy kręcili głowami, kiedy podczas jednej z debat wspominałam o tym, że polskie społeczeństwo się przeobraziło, ma ambicje, a w Polsce poza metropoliami występuje problem redukcji usług publicznych. Kręćcie sobie głowami dalej. Tylko dlaczego za Was ja mam ponosić konsekwencje w postaci wzrostu poparcia Konfederacji i Konfederacji Korony Polskiej?
