Koalicjanci zdecydowali o losach rządu Donalda Tuska. Szymon Hołownia rzecznikiem rządu?

Liderzy koalicji zorganizowali wspólną konferencję prasową, ogłaszając istotne zmiany w funkcjonowaniu rządu. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, Donald Tusk nie pojawił się na spotkaniu z prasą. Zamiast niego, niespodziewanie obecny był Włodzimierz Czarzasty. Co spowodowało, że koalicja rozpoczyna 15 października nowe porządki od chaosu komunikacyjnego?
Koalicjanci zdecydowali o losach rządu Donalda Tuska. Szymon Hołownia rzecznikiem rządu? - INFBusiness

Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP/Rafał Guz

Jacek Nizinkiewicz

Czwartek, godzina 11.44, dziennikarze otrzymują SMS z Sejmu, że o 11.45 przed Salą Kolumnową odbędzie się konferencja prasowa marszałka Sejmu Szymona Hołowni, premiera Donalda Tuska oraz wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza. W treści wiadomości nie wspomniano o Włodzimierzu Czarzastym, przewodniczącym Nowej Lewicy i jednym z liderów koalicji 15 października, co mogło wywołać spekulacje na temat kierunku porozumienia rządzących. Jednak na konferencji Czarzasty się pojawił, ale zapowiedzianego Tuska zabrakło.

Dlaczego Donald Tusk nie przybył na konferencję prasową liderów koalicji rządzącej?

– Nie ma w tym żadnego ukrytego sensu. To drobny błąd komunikacyjny – przekonuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Włodzimierz Czarzasty. Z naszych informacji wynika, że premier miał inne spotkanie i przygotowywał się do wyjazdu, a Czarzasty od samego początku planował być na konferencji, która była zapowiedzią nowego otwarcia. To wydarzenie potwierdza, że najpoważniejszym problemem ekipy Donalda Tuska jest komunikacja. W kolejnym SMS-ie Kancelaria Sejmu przeprosiła dziennikarzy za pomyłkę.

Wewnętrznych kryzysów do rozwiązania jest znacznie więcej, i to o wiele poważniejszych. Wbrew pozorom przegrane wybory prezydenckie nie są największym z nich.

Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica zapowiadają nowy start

– Dzisiaj podjęliśmy z panem premierem kilka decyzji dotyczących tego, jak w nadchodzących tygodniach, a wierzę, że miesiącach i latach, będzie wyglądała nasza współpraca – poinformował Szymon Hołownia po spotkaniu liderów koalicji rządowej, dodając, że „to moment politycznego przełomu”. Marszałek Sejmu wcześniej apelował w mediach o szybką rekonstrukcję rządu. Ta jednak nie nastąpi od razu, a dopiero w sierpniu, po zaprzysiężeniu nowego prezydenta. Pojawić ma się za to rzecznik rządu, przeciwko któremu wcześniej sprzeciwiał się premier Tusk.

– Rzecznik rządu ma zostać powołany, ma powstać zupełnie nowe centrum kreujące politykę informacyjną rządu – powiedział Hołownia. – Uzgodniliśmy terminarz regularnych spotkań, abyście już nie musieli państwo pytać, czy widzieliśmy się miesiąc, dwa czy trzy tygodnie temu.

Marszałek Sejmu zobowiązał się również, że zgodnie z umową koalicyjną przestanie być drugą osobą w państwie, a funkcję marszałka rotacyjnie przejmie Włodzimierz Czarzasty. Hołownia zadeklarował, że ani nie będzie pełnił funkcji wicemarszałka Sejmu, ani nie wejdzie do rządu. – Powstanie także mała koalicja, rada koalicji, jakbyśmy jej nie nazwali, czyli na poziomie naszych współpracowników, którzy będą spotykać się co tydzień, aby uzgadniać najważniejsze kwestie, które później będą nam przedstawiane – zapewniał o współpracy koalicjantów marszałek Sejmu.

Tematu przegranej Rafała Trzaskowskiego nie poruszano. Krytyka rządu też ma już nie być

Na spotkaniu liderów nie omawiano tematu porażki Rafała Trzaskowskiego. – My w wieczór wyborczy o godz. 20 wiedzieliśmy nieoficjalnie, że nie będzie dobrze. Tusk, nie chcąc przemawiać na wieczorze Trzaskowskiego, także musiał wiedzieć. Temat wyborów prezydenckich na spotkaniu nie był poruszany. Skupiamy się na przyszłości – mówi nam jeden z uczestników narady u premiera. Koalic

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *