Zdaniem dr. Mirosława Oczkosia, specjalisty od wizerunku z SGH, porażka Rafała Trzaskowskiego w wyborach nie była rezultatem jednego wyraźnego błędu, lecz raczej efektem wielu drobnych niedociągnięć i strategii, które Koalicja Obywatelska wdrożyła w swojej kampanii.
Dr Mirosław Oczkoś
arb
Dr Oczkoś podkreśla, że zespół Trzaskowskiego nie w pełni dostosował swoją strategię do zmieniających się okoliczności politycznych. Jego zdaniem, kampania była prowadzona w sposób koncyliacyjny, a zdecydowanego, aktywnego ataku na przeciwników zabrakło. To kontrastuje z działaniami sztabu Karola Nawrockiego, triumfatora wyborów na prezesa IPN i kandydata wspieranego przez PiS, który prowadził kampanię z jasnym i spójnym przesłaniem, nastawionym na walkę z rządem Donalda Tuska oraz Koalicją Obywatelską.
Wybory prezydenckie: Sztab Karola Nawrockiego celował w typ wyborów partyjnych
Ekspert zaznacza, że zespół Nawrockiego skupił się na typie wyborów partyjnych, podczas gdy sztab Trzaskowskiego prowadził kampanię stricte prezydencką, co ostatecznie okazało się mniej efektywne. Zespół Nawrockiego – według słów eksperta – od początku kampanii konsekwentnie przypisywał Trzaskowskiemu oraz jego obozowi odpowiedzialność za wcześniejsze rządy PO-PSL, które obecnie nie cieszą się dużym poparciem społecznym. Brak odpowiedniej reakcji ze strony Trzaskowskiego i jego sztabu przyczynił się do spadku poparcia.
Kluczową kwestią, którą podnosi dr Oczkoś, jest również niewystarczające „czytanie mapy społecznej” oraz nieuwzględnienie zmian w nastrojach wyborców. Jak zauważył, „kampania Trzaskowskiego nie odzwierciedlała rzeczywistych oczekiwań ani nie potrafiła odpowiednio zaadresować nowych grup wyborców, w szczególności młodzieży, która mimo udziału w głosowaniu nie została dostatecznie zaangażowana czy zmotywowana przez kandydata”. Ekspert zauważył, że młodzi wyborcy oczekiwali od Trzaskowskiego bardziej dynamicznej i aktywnej kampanii, a jej brak miał negatywny wpływ na ostateczny wynik kandydata KO.
Wybory prezydenckie: Rafał Trzaskowski nie wykorzystał swojego potencjału?
Dr Mirosław Oczkoś zwrócił także uwagę na aspekty związane z wizerunkiem i stylem prowadzenia kampanii przez Rafała Trzaskowskiego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej, mimo swojego wcześniejszego doświadczenia politycznego, nie potrafił w pełni wykorzystać swojego potencjału w kontaktach z wyborcami. Ekspert zauważył, że Trzaskowski ukazał w kampanii bardziej koncyliacyjny wizerunek i był mniej agresywny od rywala, co nie odpowiadało oczekiwaniom społecznym w czasie wyborów.
Brak zdecydowanej, aktywnej kampanii oraz niewystarczające reagowanie na działania konkurencji spowodowały, że sztab Trzaskowskiego został – według eksperta – zepchnięty do defensywy. W przeciwieństwie do zespołu kandydata KO, sztab Karola Nawrockiego prowadził kampanię z mocnym, politycznym przekazem, regularnie atakując rządy Donalda Tuska i budując przekaz oparty na emocjach oraz wyraźnych celach politycznych. Jak mówił dr Oczkoś, Nawrocki był prowadzony przez sztab w sposób, aby uchodzić za kandydata obywatelskiego, co zyskało sympatykę części elektoratu.
Donald Tusk za późno włączył się w kampanię Rafała Trzaskowskiego?
Dr Oczkoś zwraca uwagę również na znaczenie momentu, w którym Donald Tusk zaangażował się w kampanię Trzaskowskiego. Tusk aktywnie włączył się dopiero w ostatnich tygodniach kampanii, co według eksperta było spóźnione i niewystarczające, aby odwrócić spadkowy trend poparcia. Wcześniejszy brak koordynacji działań oraz nieskuteczne przeciwdziałanie atakom ze strony PiS sprawiły, że Trzaskowski nie zdołał stworzyć silnego frontu wyborczego.
Dodatkowo, ekspert wskazuje, że sztab Trzaskowskiego silnie koncentrował się na pozyskiwaniu wyborców „po prawej stronie Wisły”, w regionach tradycyjnie bardziej prawicowych, co ostatecznie nie przeło
Źródło
