Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości. Ta decyzja otwiera drogę do wypłacenia partii Jarosława Kaczyńskiego pełnej dotacji. Politycy PiS kierują żądania do ministra finansów.
Przewodniczący Sylwester Marciniak ogłasza decyzję PKW
amk
Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła w poniedziałek uchwałę, w której ogłasza przyjecie sprawozdania finansowego komitetu PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych.
„Niniejsza uchwała została podjęta wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jest immamentnie i bezpośrednio powiązana z orzeczeniem, które musi pochodzić od organu będącego sądem w rozumieniu konstytucji RP i kodeksu wyborczego. PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN jest sądem w rozumieniu konstytucji i nie przesądza o skuteczności orzeczenia” – czytamy w uchwale.
Za jej podjęciem głosowało czterech członków PKW, przeciwko – trzech, dwóch wstrzymało się od głosu.
Decyzja ta jest ostateczna, zwłaszcza że minister finansów Andrzej Domański kilka dni temu zapowiedział, że zrealizuje uchwałę PKW.
PiS nie dowierza? Rzecznik partii pisze o możliwości „zlekceważenia” decyzji PKW
Rafał Bochenek twierdzi, że działania związane ze wstrzymaniem finansowania Prawa i Sprawiedliwości „od początku były nielegalne”, co miał potwierdzić orzeczeniem Sąd Najwyższy.
’Dzisiejsza decyzja PKW rodzi OBOWIĄZEK po stronie @MF_GOV_PL i min.Domańskiego NIEZWŁOCZNEJ wypłaty zaległych, wstrzymanych środków tytułem dotacji oraz subwencji- łącznie ponad 17 mln złotych” – pisze Bochenek na platformie X (pisownia oryginalna – red.).
Bochenek dodaje jednak, że rządząca koalicja „nie przestrzega żadnych reguł”, więc możliwe, że korzystna dla PiS decyzja może zostać „zlekceważona”.
Rzecznik największej partii opozycyjnej w jej imieniu wzywa ministra finansów Andrzeja Domańskiego „do natychmiastowej realizacji decyzji PKW”.
„Brak wykonania uchwały PKW to oczywisty delikt konstytucyjny i podstawa odpowiedzialności prawnokarnej” – grozi Bochenek.
Jacek Sasin: Czas wykonać prawo
Były wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego pisze na platformie X do ministra Domańskiego, że „czas wykonać prawo” i sugeruje, że minister finansów powinien pamiętać, iż w przeciwnym wypadku premier Donald Tusk nie zastąpi go ani przed Trybunałem Stanu, ani w roli oskarżonego na sali sądowej.
Beata Kempa ma nadzieję, że „jeszcze będzie normalnie”
„Rozkazy Donalda Tuska przestały działać” – pisze na X była europosłanka PiS Beata Kempa, obecnie doradczyni Andrzeja Dudy.
Kempa twierdzi, że uchwała podjęta przez PKW dowodzi, iż „różni decydenci nie chcą uczestniczyć w zorganizowanej, bezprawnej nagonce na opozycję — nie chcą w przyszłości współodpowiadać karnie”.
„PO niech przeprosi Pana Sędziego Marciniaka — za hejt i presję” – nawołuje Kempa.
Marcin Warchoł widzi ministra finansów przed sądem. W każdym przypadku
Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego i były polityk Solidarnej Polski, obecnie w PiS, zauważa, że w każdej sytuacji, bez względu na to, jakie działania podejmie minister finansów, „odpowie karnie”.
Warchoł pisze, że po decyzji PKW Domański ma dwa wyjścia: wypłacenie wstrzymanej subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości, lub tego nie zrobi. I w jednym, i w drugim przypadku Warchoł widzi Domańskiego przed sądem: w pierwszym przypadku za blokadę wypłaty, w drugim – za niewykonanie uchwały PKW.
Janusz Kowalski: Jeszcze dziś pieniądze dla PiS
Polityk Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, obecnie części PiS, także grozi ministrowi finansów Trybunałem Stanu.
Uważa, że jeśli Andrzej Domański chce uniknąć postawienia go przed TS, powinien „jeszcze dziś” wypłacić subwencję Prawu i Sprawiedliwości”. Sugeruje też, że uchwała PKW została przyjęta, ponieważ jej członkowie rekomendowani przez PO chcieli w ten sposób uniknąć odpowiedzialności karnej.
„Ta władza się już sypie. Nie wszyscy chcą iść do więzienia” – pisze Kowalski.