Marszałek Sejmu Szymown Hołownia zareagował na decyzję prezydenta dotyczącą budżetu i przypomniał, że sąd orzekł, iż Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są posłami.
Szymon Hołownia
Prezydent Andrzej Duda zdecydował się podpisać ustawę budżetową na 2024 rok, ale w postępowaniu następczym skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, by ten ocenił zgodność ustawy z Konstytucją.
Uzasadniając swoją decyzję Duda wyjaśnił, że leżą u jej podstaw wątpliwości dotyczące procedowania ustawy, ponieważ w pracy nad nią nie mogli uczestniczyć Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, którzy — według Dudy — zostali przez niego ułaskawieni i wciąż są posłami.
Prezydent zapowiedział także, że takie samo postępowanie wobec przedkładanych mu do podpisu aktów prawnych przedsięweźmie „każdorazowo w przypadku uniemożliwienia posłom wykonywania ich mandatu”.
Przypomnijmy, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali w 2014 roku skazani na 3 lata więzienia i 10 lat zakazu sprawowania funkcji publicznych za nadużycie władzy w tzw. aferze Gruntowej. W 2015 roku prezydent ułaskawił ich, mimo że sąd nie rozpatrzył jeszcze wówczas ich apelacji. Sprawa „afery gruntowej” powróciła w połowie 2023 roku, kiedy Izba Karna SN uznała, że prezydenckie ułaskawienie było nieskuteczne. Trafiła więc na wokandę, a w grudniu Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnym wyrokiem skazał Kamińskiego i Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności.Konsekwencją było wygaszenie przez marszałka Sejmu ich mandatów.
Ani prezydent, ani obydwaj politycy PiS nie przyjmują do wiadomości ani wyroku, ani wygaszenia mandatów, twierdząc, że zostali skutecznie ułaskawieni decyzją prezydenta w 2015 roku.
Marszałek Sejmu o decyzji prezydenta: szantaże nic nie zmienią
Po ogłoszeniu prezydenckiej decyzji o odesłaniu ustawy budżetowej do TK, Szymon Hołownia stwierdził, że żadne szantaże prezydenta nie zmienią faktu, że Kamiński i Wąsik nie są już posłami.
’rezydent wyszedł na chwilę ze swojej bańki do narodu i podpisał budżet. Po czym wrócił do swojego świata: swoich sędziów, swoich trybunałów, swojej partii. Dobrze, że wyszedł, szkoda, że wrócił”- napisał Hołownia.
„Sąd orzekł, panowie nie są posłami, nie będą uczestniczyć w obradach. Kropka. Nie zmienią tego żadne szantaże pana Prezydenta” – dodał marszałek Sejmu.