Zapowiedź debaty dotyczącej prezydentury Andrzeja Dudy, która ma się odbyć w niedzielę w TVP Info, znacząco odbiega od standardów obiektywizmu i bezstronności. Do tego stopnia, że jestem gotów stanąć w obronie Dudy.
Prezydent RP Andrzej Duda
Bogusław Chrabota
Reklama
O Andrzeju Dudzie mam swoje zdanie, które wielokrotnie wyrażałem na łamach „Rzeczpospolitej”. Rozczarował mnie w roli prezydenta. Nie tylko nie osiągnął poziomu męża stanu, który godnie reprezentowałby cały naród, ale uważam, że większość jego dwóch kadencji to czas stracony dla Polski i Polaków.
Reklama Reklama
Rozpoczął słabo i słabo kończy, by wspomnieć jego ostatnie kontrowersyjne wypowiedzi na temat wieszania sędziów czy filmik dedykowany ministrowi sprawiedliwości. Jako prezydent bywał niedojrzały i małostkowy. Brakowało mu silnej woli. Teatralnymi gestami próbował nadrobić brak autorytetu zarówno w swojej macierzystej partii, jak i wśród politycznych przeciwników. To jest moje zdanie.
Jednak – pragnę to jasno podkreślić – wszystko, co tutaj piszę i mówię, to jedynie dozwolona opinia publicysty. Uważam, że jest to niewłaściwe wobec autorytetu urzędu prezydenta. Mnie wolno to mówić. Ale czy każdy ma tę możliwość? Szczególnie instytucje publiczne, jak TVP? Otóż nie.
Materiał TVP Info o Andrzeju Dudzie wywołał kontrowersje
Zdarzyło się, że byłem z nią związany w czasach, kiedy po 1989 roku kształtowaliśmy jej profesjonalne podstawy. I nie tego się spodziewałem, co prezentowała za czasów Jacka Kurskiego, ani również dzisiaj.
Reklama Reklama Reklama
Ten tekst odnosi się do debaty o prezydenturze Andrzeja Dudy, która ma się odbyć w niedzielę w TVP Info, do której zresztą zostałem zaproszony. Pojawił się zwiastun. I wywołał kontrowersje. Czy słusznie? Jak najbardziej. Jest jednostronny. Prześmiewczy. Obraźliwy. Z wyraźną tezą. Oczywiście ośmieszający prezydenta. To tak, jakby ktoś chciał nas wyręczyć z myślenia i dyskutowania.
Niestety, taka zapowiedź daleko odbiega od wymogów obiektywności i bezstronności, które dotyczą rzemiosła informacyjnego, zapisanych w 1995 roku w Karcie Etyki Mediów. Trochę to mnie, jako współautora, obraża. Do tego stopnia, że jestem gotów stanąć w obronie Andrzeja Dudy. Szukać pozytywnych aspektów jego prezydentury.
Historia ostro oceni Andrzeja Dudę
Jego dwie kadencje to nie tylko błazeństwa zaprezentowane w zwiastunie TVP Info. Były również wspaniałe chwile. Czyż nie postąpił właściwie wobec zagrożonej Ukrainy? Nie sprzeciwiał się autokratycznym zapędom Jarosława Kaczyńskiego? Czy nie zablokował ustaw kagańcowych PiS, skierowanych przeciwko wolnym mediom? Nie nawiązał dobrych relacji z amerykańskim sojusznikiem? Trudno temu zaprzeczyć.
Rzeczywistość w polityce nigdy nie jest jednowymiarowa. Składa się z wielu odcieni szarości. W przypadku prezydentury Andrzeja Dudy także. Nie mam wątpliwości, że historia surowo go oceni. O tym będziemy zapewne rozmawiać jeszcze wiele razy. A nie tylko potwierdzać ustalone tezy i przyklaskiwać prześmiewcom.
Może również podyskutujemy w TVP Info, o ile po tym artykule nikt nie podzięku
Źródło