– Artykuł 29, ustęp drugi Ustawy o partiach politycznych stwierdza wyraźnie, że partiom wypłaca się w ratach subwencję cztery razy do roku. Taka rata powinna być nam zgodnie z prawem wypłacona – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Dodał, że “nie ma prawomocnych decyzji, które mogłyby podważyć tę zasadę”, a mimo to “minister finansów podjął najwyraźniej decyzję, że pieniądze nie zostaną wypłacone”.
Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i skarbnik PiS Henryk Kowalczyk
– Wiemy, o co tutaj chodzi. Chodzi o to, żeby zlikwidować w Polsce to, co jest fundamentem nowoczesnej demokracji, to znaczy normalną, opartą na równych prawach konkurencję między partiami. To jest uderzenie w główną partię opozycyjną – stwierdził prezes PiS.
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie partii
Jarosław Kaczyński przekonywał, że Polacy muszą obronić demokrację. – Musimy zwrócić się do wszystkich obywateli, którzy są przekonani, że demokracja jest wartością i chcą być obywatelami, a nie poddanymi, o wsparcie – powiedział.
– My nie oczekujemy jakichś ogromnych wpłat liczonych w tysiącach złotych, nam chodzi o to, żeby tych wpłat było po prostu dużo, żeby wielu polskich obywateli zaangażowało się w tą sprawę – mówił.
Pod koniec października skarbnik PiS Henryk Kowalczyk, pytany o sytuację finansową jego partii powiedział, że “dzięki wpłatom darczyńców prawie uporaliśmy się z kredytem”. – Jeśli chodzi o kampanię prezydencką, to jeszcze nam daleko; na kampanię potrzeba ok. 25-30 mln zł – mówił.
Ile przyniosła zbiórka darowizn na PiS?
Po odrzuceniu przez PKW sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. partia uruchomiła zbiórkę darowizn, dzięki której do końca października na konto partii wpłynęło ok. 9 mln zł.
29 sierpnia PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe o przychodach, wydatkach i zobowiązaniach finansowych komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Ze sprawozdania wynika, że komitet wyborczy PiS uzyskał niemal 38,8 mln zł i niemal całą tę kwotę wydał. PKW zarzuciła partii nieprawidłowości w finansowaniu kampanii na kwotę 3,6 mln zł. W związku z tym dotacja PiS została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli ok. 10,8 mln zł.