— To w ogóle nie jest właściwe podejście – stwierdziła Paulina Matysiak z partii Razem, komentując wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Nazwała go „pomysłem robienia pewnej hucpy politycznej, odciągania uwagi”.
Paulina Matysiak, członkini zarządu krajowego partii Razem.
Koalicja rządząca chce postawienia przed Trybunałem Stanu Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego. Złożenie wniosku w tej sprawie zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. W czwartek TVN24 poinformował o treści dokumentu.
Zarzuty wobec Glapińskiego dotyczą m.in. dostępu członków Rady Polityki Pieniężnej i niektórych członków zarządu NBP do kluczowych informacji dotyczących działań banku. Są też zarzuty dotyczące skupu obligacji przez NBP w 2020 r. oraz premii dla prezesa banku centralnego.
Prezes NBP miał podejmować decyzje bez należytego upoważnienia RPP, podejmować interwencje walutowe bez upoważnienia zarządu NBP, inicjować i realizować działania sprzeczne z Konstytucją, bezprawnie usuwając lub nie zamieszczając wypowiedzi w protokole po posiedzeniach RPP — twierdzą wnioskodawcy. Glapiński miał też wprowadzać w błąd ministra finansów przy opracowaniu projektu budżetu na 2024 rok.
Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu. Paulina Matysiak: Teatr polityczny, spektakl
Paulina Matysiak, pytana w Radiu Plus o wniosek o postawienie Glapińskiego przed trybunałem, zapowiedziała, że go nie poprze. – Nie podpisałam się pod tym wnioskiem i uważam, że (…) pomysł postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu jest kolejnym takim pomysłem robienia pewnej hucpy politycznej, odciągania uwagi, to w ogóle nie jest właściwe podejście — stwierdziła.
Według posłanki partii Razem Glapiński „jest bardzo dobrze oceniany, jeżeli mówimy o takim forum europejskim”. Jego działania jako szefa NBP „są dobrze oceniane i faktycznie przyniosły efekty”. — Natomiast, oczywiście, to, co on opowiada, można różnie oceniać. Sama jestem bardzo sceptyczna do jego konferencji i różnych opowieści — zaznaczyła.
— Jak się okazuje, zapowiadane efekty, mówiąc kolokwialnie, zostały dowiezione — zwróciła uwagę Matysiak, pytana o politykę Glapińskiego. — Mamy niską inflację, tak jak pan prezes zapowiadał. Natomiast ja bazuję na tych obliczeniach ekspertów i ekonomistów także z zagranicy, którzy tutaj jakichś większych uwag nie mają. Wydaje mi się, że ten teatr polityczny nie powinien w taki sposób wyglądać, że teraz robimy jakiś spektakl, stawianie kogoś przed Trybunałem Stanu. Ja tego wniosku nie podpisałam i nie będą za nim głosowała — zapowiedziała członkini Rady Krajowej Partii Razem.