To ostatni dzwonek. Do końca lutego renciści i emeryci, którzy w ubiegłym roku dorabiali do swoich świadczeń, mają czas, by poinformować ZUS o dodatkowych przychodach.
Do końca lutego emeryci, którzy dorabiali do swoich świadczeń, mają czas, by poinformować ZUS o przychodach (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)
Rencistów i wcześniejszych emerytów, którzy nie ukończyli powszechnego wieku emerytalnego (60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn) obowiązują limity w dorabianiu do świadczeń.
– Są oni zobowiązani do końca lutego poinformować ZUS o dodatkowych przychodach osiągniętych w 2023 r. – poinformował rzecznik Zakładu Paweł Żebrowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Rolnicy nie mają pieniędzy, są potwornie zadłużeni". Janusz Piechociński bije na alarm
Informacja o przychodach jest potrzebna, aby ZUS mógł ustalić, czy wypłacał świadczenie w prawidłowej wysokości.
Przychody rozliczane są na podstawie zaświadczenia z zakładu pracy emeryta lub rencisty. Z kolei osoby, które prowadzą działalność gospodarczą, składają własne oświadczenie. Ich przychodem jest deklarowana podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Co ważne, rozliczeniu podlegają również przychody z pracy za granicą czy z tytułu bycia członkiem rady nadzorczej.
Aby ZUS mógł rozliczyć świadczenie w najkorzystniejszy sposób (rocznie lub miesięcznie), warto przedłożyć zaświadczenie o kwocie zarobków osiągniętych w poszczególnych miesiącach. Na podstawie tych dokumentów Zakład porówna przychód z granicznymi kwotami przychodu dla 2023 r. albo kwotami przychodu dla poszczególnych miesięcy.
Zobacz także:
Szykują się zwroty dla emerytów. Oto kto dostanie około 400 zł
Jeśli nawet w niektórych miesiącach limit został przekroczony, a w innych nie został osiągnięty, rozliczenie w skali roku może nie rodzić żadnych skutków finansowych – informuje ZUS.
Ci emeryci moga dorabiać bez ograniczeń
Co do zasady emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny, mogą dorabiać bez ograniczeń i nie muszą informować ZUS-u o zarobkach.
– Jeśli jednak osiągnęli ten wiek w trakcie 2023 r., to muszą rozliczyć się w ZUS-ie z zarobków uzyskanych w miesiącach przed ukończeniem wieku emerytalnego – zaznaczył Żebrowski.
Zobacz także:
Zmiana wieku emerytalnego? Ministerstwo zabiera głos
Limity w dorabianiu nie dotyczą także osób pobierających rentę rodzinną, która kwotowo jest korzystniejsza od ustalonej emerytury z tytułu ukończenia powszechnego wieku emerytalnego. Wysokością przychodów nie muszą przejmować się także osoby, które otrzymują emeryturę częściową, rentę inwalidy wojennego, inwalidy wojskowego, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową lub rentę rodzinną po takim inwalidzie.
Informacji o zarobkach nie muszą także składać uczniowie szkół ponadpodstawowych i studenci, którzy nie ukończyli 26 lat, a pobierają rentę rodzinną i są zatrudnieni na umowie-zleceniu lub agencyjnej. Wyjątek stanowią uczniowie pobierający renty socjalne.
Zobacz także:
Jest kontrowersyjny pomysł ws. emerytur Polaków. "Bardzo niebezpieczne"
Od marca zmiana limitu dla dorabiających emerytów
1 marca zmienią się limity dorabiania do emerytury. Zarobki do 5278,30 zł brutto miesięcznie nie wpłyną na zmniejszenie świadczenia. To dobra wiadomość, bo oznacza, że będzie można dorobić o ponad 240 zł więcej niż w poprzednim kwartale.
Osoby, które nie osiągnęły wieku emerytalnego i są na rencie albo na wcześniejszej emeryturze i jednocześnie pracują, muszą pilnować wysokości swoich zarobków. Jeśli wynagrodzenie przekroczy ustalony limit przez ZUS, to wtedy zakład może ograniczyć wypłatę świadczeń lub je zawiesić.
Zobacz także:
Dorabianie do emerytury. 1 marca wchodzi w życie ważna zmiana
Limity te aktualizowane są co trzy miesiące i zależą od przeciętnej płacy w gospodarce. Jeśli średnia płaca we wskazanym kwartale wzrosła, to seniorzy będą mogli dorobić więcej. Jeśli przeciętne miesięczne wynagrodzenie spadło, oznacza to mniejsze limity dla seniorów.