Minister zdrowia ma kolejny pomysł na ograniczenie spożycia alkoholu przez Polaków. Jednym z pomysłów jest zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. – Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu – mówiła w Radiu ZET Izabela Leszczyna.
/Piotr Kamionka /Reporter
Według szefowej resortu zdrowia kolejne ograniczenia w dostępności alkoholu są konieczne, a nowe pomysły to nie tylko zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.
Koniec z alkoholem na stacjach benzynowych?
Minister zdrowia Izabela Leszczyna w Radiu ZET potwierdza, że propozycje zmian w zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych są obecnie na etapie analiz. Prosił o nie premier Donald Tusk. Wprowadzenie tego rodzaju przepisów wymaga jednak przeprocedowania ustawy, a więc także zgody całej koalicji. – Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej – podkreśliła minister zdrowia.
Reklama
– Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników – mówi szefowa MZ na antenie Radia ZET.
Zakaz sprzedaży obejmie także reklamy piwa
Od wielu lat zakazane jest w Polsce reklamowanie wysokoprocentowych alkoholi. Przepisy zezwalają jednak na reklamowanie piwa. Obecnie zakaz tego typu reklamy trwa do godziny 20:00 każdego dnia. W Senacie jest obecnie petycja proponująca wydłużenie tego zakazu do godziny 22:00.
Tymczasem reklam piwa w mediach nie brakuje. Dane zebrane przez wirtualnemedia.pl wskazują, że w 2022 roku producenci piwa w Polsce wydali na reklamy w mediach tradycyjnych blisko 650 mln zł. To oznacza ograniczenie wydatków o 5 proc. rok do roku. Jeszcze w 2020 roku wydatki te rosły o kilka punktów procentowych. Polacy kupują też coraz mniej alkoholu. Wyraźnie spada sprzedaż wódki, ograniczamy też spożycie piwa, które w ostatnim roku podrożało najbardziej.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL