W wyniki sprzedaży detalicznej aż trudno uwierzyć. „Co tu się zadziało?”

„Konsument umarł”, „zaskoczenie wyleciało poza skalę” – to tylko niektóre z komentarzy „na gorąco”, jakie publikują w mediach społecznościowych ekonomiści po wrześniowym odczycie sprzedaży detalicznej z Głównego Urzędu Statystycznego. Pokazał on spadek sprzedaży w cenach stałych o 3 proc. rok do roku, podczas gdy eksperci zakładali wzrost o 2,2 proc. Co stało się z ważnym kołem zamachowym polskiej gospodarki? Czy konsumenci zaczęli zaciskać pasa i więcej oszczędzać? Zdjęcie

Dane o wrześniowej sprzedaży detalicznej wprawiły ekonomistów w zdumienie /123RF/PICSEL

Dane o wrześniowej sprzedaży detalicznej wprawiły ekonomistów w zdumienie /123RF/PICSEL Reklama

Sprzedaż detaliczna ma bardzo duże znaczenie dla wyników konsumpcji, która z kolei jest jedną z głównych składowych wzrostu PKB – obok inwestycji i eksportu. Dane, które zaprezentował dzisiaj GUS, są bardzo dalekie od tego, czego oczekiwali ekonomiści. Konsensus rynkowy zakładał bowiem, że sprzedaż detaliczna we wrześniu, owszem, rosła wolniej niż w sierpniu (wtedy wzrost wyniósł 2,6 proc. rok do roku), osiągając roczną dynamikę 2,2 proc. O spadkach jednak nie było mowy.

Odczyt sprzedaży detalicznej za wrzesień będzie istotny dla RPP. Co zmieni w optyce Rady?

– Dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu są dużym negatywnym zaskoczeniem – mówi nam Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku. – Trudno wywnioskować, co się stało – najmocniej spadki widać na żywności i paliwach. Podejrzewamy, że spadek sprzedaży detalicznej może być związany z czynnikiem powodziowym, jednak skala tej klęski żywiołowej nie była aż tak wielka, by uzasadniać taki spadek. My w swojej prognozie założyliśmy, że w cenach bieżących sprzedaż nie rosła, a w cenach stałych wzrosła o 0,2 proc., była to więc jedna z najniższych prognoz na rynku – ale i tak odczyt okazał się poniżej naszych oczekiwań.

Reklama

W przyszłym miesiącu zapewne okaże się, czy to czynnik jednorazowy, czy jakiś długotrwały trend. Patrząc na dane odsezonowane, wracamy w sprzedaży detalicznej do poziomów z 2019 r. Na pewno ten odczyt wraz z pozostałymi wrześniowymi danymi może stać się dla RPP argumentem za jednak szybszym cięciem stóp procentowych – dodaje główna ekonomistka Alior Banku.

Jest to spore zaskoczenie – nas aż tak wprawdzie to nie zaskoczyło; mieliśmy niższą prognozę niż konsensus, a niektóre modele prognozowały sprzedaż detaliczną we wrześniu na minusie – mówi Interii Urszula Kryńska, kierownik Zespołu Analiz i Prognoz w Biurze Analiz Makroekonomicznych w PKO BP.

PKO BP: Na sprzedaż detaliczną wpłynęły istotne czynniki jednorazowe

Co tu się zadziało? Po pierwsze, wrześniowe dane są pod wpływem dwóch silnych czynników jednorazowych, które obniżają wynik sprzedaży detalicznej. Pierwszy to sprzedaż paliw – przed wyborami 2023 r. były one bardzo tanie; były kupowane na zapas i eksportowane, w tym roku tego efektu nie było. Drugi to efekt kalendarzowy – mieliśmy w tym roku we wrześniu mniej sobót (cztery wobec pięciu rok temu), a w soboty widać wzrost wydatków konsumenckich o ok. 30 proc. w stosunku do tego, co obserwujemy od poniedziałku do piątku.

– Niemniej wydaje się, że skłonność konsumentów do kupowania trochę słabnie, jest to na pewno związane z tym, że realne wynagrodzenia rosły we wrześniu najsłabiej w tym roku – zauważa ekspertka. – Konsumenci mają podwyższoną skłonność do oszczędzania. Pamiętajmy jednak, że sprzedaż detaliczna to tylko „kawałek” konsumpcji – drugim są usługi. Choć nie mamy tutaj danych miesięcznych z GUS, na podstawie analizy wydatków kartowych zakładamy, że w tym segmencie nie dzieje się jakoś szczególnie źle.

„Konsument umarł” – tak dane GUS skomentowali w serwisie X ekonomiści mBanku. „Sprzedaż detaliczna we wrześniu fatalna i aż trudno uwierzyć w tak dużą pomyłkę konsensusu prognoz oraz sam wynik. Co tu się podziało? Słabość widać po całej linii. Gdyby nie sprzedaż samochodów, byłby dużo gorzej” – zauważyli.

Rozwiń

„Zaskoczenie wyleciało poza skalę” – dodają w kolejnym wpisie, zastanawiając się, czy „nie mamy do czynienia z efektem jednorazowym”.

Słaba sprzedaż detaliczna. Dynamika PKB w III kwartale rozczaruje?

Wrzesień to ostatni miesiąc III kwartału. W związku z tym obraz sprzedaży detalicznej w całym okresie lipiec-wrzesień nie przedstawia się optymistycznie.

„Wrześniowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej mocno negatywnie wpływają na jej dynamikę kwartalną” – napisała w komentarzu Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. „Według moich szacunków mogła się ona znaleźć w okolicach 1,0-1,3 proc. r/r, podczas gdy jeszcze w II kwartale br. wynosiła 4,8 proc. r/r, a w I kwartale br. było to 5,0 proc. r/r. Tym samym należy spodziewać się znacznie niższej dynamiki konsumpcji w III kwartale br. w porównaniu do tego, co zanotowane zostało w poprzednich kwartałach. Również dynamika PKB może tym samym rozczarować„.

Katarzyna Dybińska

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Wydarzenia”: Fundusz alimentacyjny. Rodzice czekają na zmiany Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *