Prezes Urzędu Regulacji Energetyki udzielił pierwszej koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej w hybrydowej instalacji odnawialnego źródła energii – podał URE w komunikacie.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki udzielił pierwszej koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej w hybrydowej instalacji odnawialnego źródła energii (PAP, Utrecht Robin/ABACA)
Koncesję otrzymała instalacja „Gaj Oławski 5 AHE”, która jest pilotażowym projektem, wykonanym w technologii Agro-Hydro-Energy opracowanej przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu i Energetyczny Klaster Oławski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Polak stworzył potęgę – Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie – Biznes Klasa #21
Jak podano, AHE jest przenośnym i modułowym systemem pozwalającym na jednoczesne prowadzenie działalności rolnej oraz produkcję energii. Do produkcji energii wykorzystywane są ogniwa fotowoltaiczne i turbiny wiatrowe.
Hybrydowa instalacja OZE to wyodrębniony zespół urządzeń wytwarzających energię elektryczną z przynajmniej dwóch rodzajów odnawialnych źródeł, które różnią się rodzajem oraz charakterystyką dyspozycyjności wytwarzanej energii. Warunki? Żadne z urządzeń wytwórczych nie ma zainstalowanej mocy elektrycznej większej niż 80 proc. łącznej mocy zainstalowanej tego zespołu, wyprowadzenie mocy do sieci następuje przez urządzenie transformujące energię do warunków niezbędnych do jej wykorzystania, zainstalowany magazyn energii, za pomocą którego do sieci wprowadza się co najmniej 5 proc. rocznego wolumenu energii wygenerowanej przez tę instalację, bez uwzględnienia energii pobranej z sieci.
Ceny energii elektrycznej spadają. Oto przyczyna
Pod koniec roku URE poinformowało, że średnio o 12 proc. wzrosną ceny referencyjne energii elektrycznej dla wszystkich rodzajów instalacji OZE. Stawki wynikają z rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Ministerstwo wyjaśniło, że wzrost stawek jest przede wszystkim związany z wyższymi kosztami inwestycyjnymi wytwarzania energii, na które złożyły się: wzrost cen materiałów, towarów i usług oraz zwiększonymi kosztami operacyjnymi, w tym – w przypadku niektórych instalacji OZE, kosztami substratów, jak również wysokimi kosztami finansowania inwestycji.
Tymczasem jak wynika z informacji serwisu wysokienapiecie.pl, hurtowe ceny energii elektrycznej spadają. Dlaczego? Przede wszystkim staniały paliwa dla elektrowni, czyli węgiel, gaz i biomasa, a co więcej o połowę spadły ceny praw do emisji CO2.
Zobacz także:
Masowo odmawiają przyłączeń OZE do sieci. Sieć wymaga gigantycznych pieniędzy
Dodatkowo wzrosła produkcja OZE, szczególnie wiatru i słońca, a także ponownie ruszyły bloki elektrowni atomowych we Francji. Na cenę prądu na giełdzie wpłynął także poziom wypełnienia magazynów energii. Portal za przykład podaje Skandynawię, której magazyn energii w zbiornikach wodnych w Skandynawii przekracza przyzwoite 40 proc., natomiast magazyny gazu w Unii Europejskiej są zapełnione w 64 proc.
Co istotne również Polska posiada spore zapasy węgla, które pozwoliłyby na czteromiesięczną nieprzerwaną pracę elektrowni i elektrociepłowni – zauważa portal. To, a także przecena praw do emisji CO2, spadek cen węgla kamiennego oraz udział energii odnawialnej wpłynęły na ceny prądu na giełdzie.
Zobacz także:
Idzie rewolucja w korzystaniu z prądu. Prezes URE ostrzega
Ceny zamrożone do połowy roku. Co potem?
Czy taka sytuacja wpłynie na ceny detaliczne? Jak wskazuje portal wysokienapiecie.pl, ze względu na brak ofert po cenach zmiennych dla gospodarstw domowych, te nie odczują w najbliższym czasie zmian. Sprzedawcy jednak po wygaśnięciu tarczy będą musieli właśnie taką ofertę zaproponować.
Zobacz także:
Ceny prądu. Czegoś takiego nie było od lat
Przypomnijmy, zamrożone ceny energii mają obowiązywać tylko do końca czerwca 2024 roku. W resorcie klimatu trwają prace nad nowym rozwiązaniem, które ma obowiązywać w drugiej połowie roku.