Coraz więcej mężczyzn decyduje się na urlop ojcowski. Wzrosty widać w danych ZUS. Jednak wciąż to znacznie mniej, niż kobiet. Przyczyn można szukać w motywach kulturowych, choć często problem jest o wiele bardziej prozaiczny.
Coś się ruszyło, mężczyźni biorą coraz częściej urlop ojcowski (Getty Images, The Good Brigade)
Liczba mężczyzn korzystających z urlopów ojcowskich sukcesywnie rośnie. W 2023 roku na taki krok zdecydowało się 19 tysięcy ojców, podczas gdy w roku wcześniejszym było ich jedynie 3,7 tysiąca. Od stycznia do kwietnia 2024 roku liczba ta wzrosła do 13,8 tysiąca.
W pierwszych czterech miesiącach 2024 roku ZUS wypłacił 54,2 tysiąca zasiłków ojcowskich, natomiast w całym 2023 roku ta liczba wyniosła ponad 182 tysiące — poinformował rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Jak wygląda urlop rodzicielski w Polsce?
Choć liczba mężczyzn decydujących się na to sukcesywnie rośnie, to wciąż nie jest to popularny krok. Powodów można szukać w kulturowych uwarunkowaniach, to jednak jak mówię nam Adrian z Warmii, kwestia jest prozaiczna — chodzi o pieniądze. To właśnie z tego powodu Krzysztof, z którym rozmawialiśmy, zdecydował się tylko na jeden miesiąc urlopu rodzicielskiego. Ekonomicznie, mimo tego, że chciał opiekować się dzieckiem, razem z zoną musieli w ten sposób podzielić się opieką.
Uważam, że to świetna sprawa – mówi money.pl Krzysztof z Olsztyna.
Zmiany powoli przyjmują się nad Wisłą
Choć aspekt kulturowy, na wskazuje radio lublin.pl, jest bardzo istotny w kwestiach urlopów rodzicielskich. Nie da się ukryć, że nierówności płacowe wpływająca aspekty kulturowe i odwrotnie. Jednak powoli, co widać już w liczbach, trend zaczyna się zmieniać.
Jak podkreślają eksperci z Fundacji Share the Care, jest to dopiero początek zmian, a z doświadczeń innych krajów, które wprowadziły podobne rozwiązania, wynika, że apetyt ojców na urlopy rośnie wraz z upływem czasu. Ważne jest jednak, aby zmianie prawa towarzyszyła edukacja i wsparcie rodziców, pracodawców oraz instytucji. Stereotypowe podejście, zgodnie z którym główną opiekunką małego dziecka powinna być matka, a ojciec jedynie jej pomaga, jest wciąż silnie zakorzenione w społecznej świadomości. Tymczasem ojcowie chcą odgrywać aktywną i równorzędną rolę w wychowaniu swoich dzieci. Potrzebują jednak zachęty, ułatwień oraz wzorców, z których mogliby czerpać.
Urlop ojcowski. Co trzeba wiedzieć?
Urlop ojcowski przysługuje tylko mężczyznom i to niezależnie od tego, czy dziecko się urodziło, czy zostało przysposobione. Zasiłek, który wynosi 100 proc. podstawy wymiaru, można wykorzystać w całości bądź podzielić na dwa tygodniowe okresy.
Ojcowie mogą skorzystać z urlopu ojcowskiego do roku po narodzinach dziecka lub od dnia uprawomocnienia się postanowienia o przysposobieniu, ale nie później niż do ukończenia przez dziecko 14. roku życia.
Jeśli ojciec mógł skorzystać z urlopu ojcowskiego przed 26 kwietnia 2023 roku, to zgodnie z nowymi przepisami ma czas na jego wykorzystanie do momentu ukończenia przez dziecko dwóch lat lub 14 lat, o ile od uprawomocnienia się przysposobienia nie minęły 24 miesiące.
W przypadku narodzin jednego dziecka zasiłek macierzyński przysługuje przez 20 tygodni. W przypadku bliźniąt to 31 tygodni, trojaczków – 33 tygodnie, czworaczków – 35 tygodni, a piątki i więcej dzieci – 37 tygodni.
Pierwsze 14 tygodni urlopu macierzyńskiego zarezerwowane są wyłącznie dla matki. W sytuacjach wyjątkowych, jak śmierć matki lub porzucenie dziecka, ojciec może wziąć na siebie opiekę nad noworodkiem nawet w tym okresie. Po 14 tygodniach matka może wrócić do pracy, a obowiązek opieki nad dzieckiem przejmuje ubezpieczony ojciec.
Według danych ZUS, z tej możliwości w 2023 roku skorzystało 8,5 tysiąca ojców, natomiast w pierwszych czterech miesiącach 2024 roku było ich już 2,3 tysiąca.