Dwa lata po przejęciu francuskiej spółki Mondial Relay InPost stał się międzynarodową spółką i chętnie sięga po kolejne rynki, jak np. brytyjski. Sieć firmy z Francji sięga również innych krajów Europy Zachodniej, stąd polska firma zyskała spore możliwości rozwoju. Transakcja przynosi korzyści także dla strony francuskiej, która wprost przyznaje, że biznesu opartego na Paczkomatach uczy się od Polaków.
/ Mathieu Thomasset / Hans Lucas /AFP
Założona w 1974 roku francuska spółka Mondial Relay została w 2021 roku przejęta przez InPost za ok. 0,5 mld euro. Tym samym firma Rafała Brzoski stała się jednym z głównych operatorów logistycznych w Europie – zasięg działalności poszerzył się o m.in. Francję, Hiszpanię, Belgię czy Holandię. Obecnie firma skupia się na budowaniu sieci Paczkomatów, także poprzez szerzenie wiedzy na ten temat wśród Francuzów. O ile nad Wisłą nowa maszyna pod sklepem czy blokiem nikogo już nie dziwi, o tyle we Francji świadomość, że paczkę można odebrać w maszynie dopiero rośnie, choć i tak dostawy do punktów odbioru poza domem są tu bardziej popularne niż w Europie ogółem. I choć w ostatnim czasie wiele mówi się o podboju rynku brytyjskiego przez InPost – ma już tam obecnie 6 tys. Paczkomatów – to właśnie zakup Mondial Relay umożliwił rozwój firmy na skalę międzynarodową.
Reklama
Francuzi mają 8 dni na odbiór paczki
Przejęcie Mondial Relay również dla tej spółki okazało się korzystne. Jak przyznają sami przedstawiciele Mondial Relay transakcja z InPost umożliwiła im szybki rozwój. W dużej mierze czerpią oni wiedzę na temat budowania sieci paczkomatów z Polski. W 2022 roku udało im się dostarczyć 177 mln paczek. Obecnie firma posiada 6 hubów dystrybucyjnych we Francji i 4 w innych krajach Europy. Na terenie Francji znajduje się 12 tys. punktów odbioru oraz 4 tys. Paczkomatów. Sortownie są w stanie obsłużyć 7,5 tys. paczek na godzinę; dziennie Mondial Relay dostarcza średnio 800 tys. paczek, zaś w sezonie okołoświątecznym liczba ta dochodzi do 1 mln.
/Paulina Błaziak /INTERIA.PL
Francuzi, w przeciwieństwie do Polaków, mają możliwość odbioru paczki przez 8 dni. Jak poinformowali nas przedstawiciele Mondial Relay w Paryżu wynika to z przyzwyczajeń klientów. W Polsce aż 40 proc. osób odbiera paczkę w ciągu 4 godzin od włożenia jej do skrytki. We Francji jest zupełnie odwrotnie. Firma zapewnia, że pracuje nad skróceniem tego czasu; w ubiegłym roku wynosił on 12 dni.
Jak zapewniała dyrektor marketingu i obsługi klienta w Mondial Relay, Frédérique Lancien, firma szykuje się w przyszłym roku na pobicie Amazona pod względem maszyn do odbierania paczek, a także francuskiej poczty (La Poste) jeśli chodzi o dostawy poza domem. Mają w tym pomóc m.in. działania marketingowe. Jednym z nich jest sponsorowanie przyszłorocznego wyścigu kolarski Tour de France, czym przedstawiciele firmy chcą poszerzyć świadomość o swojej działalności, zwłaszcza wśród młodych Francuzów, wśród których śledzenie tej rywalizacji jest bardzo popularne.
/Paulina Błaziak /INTERIA.PL
„Zmiana z marki lokalnej w firmę międzynarodową jest wyzwaniem”
Jak zapewnia InPost przejęcie francuskiej firmy było dla polskiej strony korzystne.
– Współpraca z Mondial Relay dała nam zasięg europejski i dynamiczną ekspansję międzynarodową. Dla nas jest to ogromna szansa na szybki rozwój i taka jest strategia firmy jeśli chodzi o dostawy w Europie. Spółka rozwija się bardzo intensywnie, ostatnie kilka lat to budowanie silnej marki w Polsce, a teraz wchodząc na rynek europejski – Grupy InPost z dwoma silnymi brandami – InPost i Mondial Relay – mówiła Interii Izabela Karolczyk Szafrańska, Chief Marketing & ESG Officer Grupy InPost.
/Paulina Błaziak /INTERIA.PL
Jak dodała, firma świadomie weszła na rynek francuski, biorąc pod uwagę, że niemal cztery na dziesięć przesyłek dostarczanych jest do miejsc poza domem.
– Ten model logistyczny jest tam znany, wobec czego bardzo łatwo przekierować konsumenta z dostawy z punktów PUDO (ang. Pick-Up and Drop-Of; punkty odbioru – red) do maszyn Paczkomat. Dostawa do maszyny ma bardzo wysoki poziom adopcji ze strony naszych użytkowników, wiedzą, jak te maszyny obsługiwać i cały czas edukujemy o wygodzie tej formy dostawy w porównaniu z dostawą do domu i dostawą do PUDO. My działamy na francuskim rynku już dwa lata, mamy w dużej części za sobą budowanie procesów integracyjnych między spółkami, natomiast transformacja z marki o zasięgu lokalnym w firmę międzynarodową jest dość dużym wyzwaniem, szczególnie biorąc pod uwagę tempo, w jakim chcemy się rozwijać – przyznaje przedstawicielka InPost.
/Paulina Błaziak /INTERIA.PL
Nie jest na ten moment znany termin, gdy zostanie udostępniona możliwość klientom z Polski odbioru paczek zamówionych np. we francuskich sklepach online do Paczkomatów w Polsce i odwrotnie. Przedstawiciele Mondial Relay zapewnili nas, że z operacyjnego punktu widzenia są na to gotowi, zaś ze strony InPost – że takie plany spółka zamierza zrealizować. Co więcej, docelowo klienci z Polski zyskaliby możliwość odbioru paczek nie tylko z Francji.
– Przejęcie Mondial Relay przyspieszyło naszą obecność na kilku rynkach: Francji, krajów Beneluxu, Hiszpanii, Portugalii i to był na pewno krok milowy w rozwoju firmy. Kupując Mondial Relay zależało nam na połączeniu rynków z polskim, na budowaniu usług pomiędzy tymi spółkami i na to liczymy – podsumowała Izabela Karolczyk Szafrańska.
Paulina Błaziak
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL