Europejski Bank Centralny postanowił wstrzymać się od zmian w poziomie stóp procentowych. Stopa refinansowa nadal wynosi 4,50 proc., natomiast depozytowa 4 proc. Taki ruch był prognozowany przez ekonomistów.
/iloveotto /123RF/PICSEL
Jednocześnie była to druga tego typu decyzja z rzędu. Wcześniej władze pieniężne strefy euro wstrzymały się od podwyżek stóp proc. w październiku tego roku. Europejski Bank Centralny rozpoczął walkę z inflacją w połowie 2022 r. Od tego momentu podniósł on stopy procentowe o łącznie 4,5 punktu procentowego.
Decyzja podjęta przez EBC towarzyszy ogólnemu hamowaniu inflacji w strefie euro. Według danych Eurostatu, tempo wzrostu cen w krajach posługujących się wspólną walutą wyniosło w listopadzie 2,4 proc. w relacji rocznej. Był to odczyt niższy od prognozowanego (2,7 proc.) oraz odnotowanego w październiku (2,9 proc.). Jednocześnie zbliżony do celu inflacyjnego, postawionego sobie przez bank centralny, który wynosi 2 procent.
Reklama
Hamującemu zharmonizowanemu indeksowi cen, tzw. inflacji HICP, towarzyszył także spadek miary bazowej. Chodzi tu o raport, który pomija w swoim badaniu ceny żywności i nośników energii, będących najbardziej narażonymi na szoki podażowe. Inflacja bazowa w strefie euro w listopadzie spadła do 3,6 proc. z 4,2 proc. w październiku.
Wysoki poziom stóp przyczynił się do spadku inflacji. Jednak jego skutkiem ubocznym jest także spowolnienie gospodarcze. Według wstępnych danych PKB krajów należących do strefy euro skurczyło się na przestrzeni lipca i września br. w relacji kwartalnej o 0,1 proc., natomiast w ujęciu rocznym tempo rozwoju gospodarczego nie uległo zmianie.
EBC idzie w ślad za Fed. Amerykanie myślą już o obniżkach stóp procentowych
EBC stawiany jest często na równi ze swoim amerykańskim odpowiednikiem, jako najważniejsze banki centralne na świecie. Fed swoje grudniowe posiedzenie zakończył w środę, 13 grudnia. Stopy procentowe w największej gospodarce świata także pozostały bez zmian i mieszczą się w przedziale 5,25-5,50 proc.
Jednak prezes Rezerwy Federalnej, Jerome Powell, w czasie konferencji prasowej podsumowującej ostatnie posiedzenie w roku zasygnalizował, że cykl podwyżek stóp procentowych w USA zakończył się. Zapowiedział on, że w 2024 r. dojdzie do poluzowania polityki pieniężnej. Jeszcze przed ogłoszeniem grudniowej decyzji inwestorzy wyceniali, że taki ruch może zostać wykonany najwcześniej w maju przyszłego roku.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL