Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) rozstrzygnął aukcję częstotliwości z zakresu 3400-3800 MHz, popularnie określaną jako aukcję 5G. W jej wyniku każdy z czterech startujących operatorów otrzyma po jednym bloku o szerokości 100 MHz, a do budżetu państwa wpłynie w sumie ponad 1,9 mld zł – podał UKE w komunikacie. Operatorzy zyskają w zamian zasoby pozwalające na jeszcze szybszy rozwój technologii telekomunikacyjnej piątej generacji.
/123RF/PICSEL
Reklama
„Aukcja 5G rozstrzygnięta” – napisał w komunikacie prezes UKE Jacek Oko. „Doczekaliśmy się rozstrzygnięcia aukcji częstotliwości z zakresu 3400-3800 MHz. Aby wyłonić zwycięzców, wystarczyły trzy dni, podczas których odbyło się 17 rund. Każdy z czterech startujących operatorów otrzyma po jednym bloku o szerokości 100 MHz (w paśmie C – red.), a do budżetu państwa wpłynie w sumie ponad 1,9 mld zł” .
Operatorzy wyłożyli miliony, budżet się wzbogaci
UKE poinformował, że bloki po 100 MHz zdobyli następujący operatorzy: blok A (3400-3500 MHz) – Polkomtel (operator sieci Plus) za 450 mln zł; blok B (3500-3600 MHz) – P4 (operator sieci Play) za 487,095 mln zł; blok C (3600-3700 MHz) – Orange za 487,095 mln zł oraz blok D (3700-3800 MHz) – T-Mobile za 496,837 mln zł.
Cena wywoławcza każdego bloku wynosiła 450 mln zł.
Prezes UKE Jacek Oko poinformował, że teraz wszczęte zostanie postępowanie w sprawie wydania decyzji rezerwacyjnych, które powinno zakończyć się w pierwszych dniach grudnia (wydaniem czterech rezerwacji). „W terminie 14 dni od dnia doręczenia decyzji zwycięzcom powinni oni dokonać płatności, ale od razu mają prawo do dysponowania częstotliwościami i ubiegania się o pozwolenia radiowe” – napisał prezes.
Rozwój 5G przyspieszy
Dla operatorów zdobyte w drodze aukcji zasoby to „przede wszystkim gwarancja stabilności rozwoju przez najbliższe kilka lat i narzędzie skutecznego zaspokojenia rosnącego ruchu generowanego przez klientów. Dzięki unikatowym cechom 5G, to także szansa na wdrożenie nowych usług i generowanie nowych strumieni przychodów” – ocenił prezes Oko.
Standard 5G umożliwia zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu do sieci 4G o 50-100 razy. Z technologią 5G wiązane są nadzieje na szybszy rozwój internetu rzeczy, autonomicznych samochodów czy telemedycyny.
Prezes UKE dodał, że obecnie UKE pracuje nad założeniami przetargu dla pasma 700 MHz i niedługo powinny one zostać opublikowane.
Aukcja z przeszkodami
Aukcja częstotliwości pozwalających na rozwój sieci 5G była długo wyczekiwana przez rynek. Z procesem jej uruchomienia UKE zwlekał ponad trzy lata, a przymiarki do rozpoczęcia procedury miały miejsce jeszcze w 2020 r., kiedy prezesem UKE był Marcin Cichy. Ostatecznie do aukcji wówczas nie doszło, ponieważ w jednej z ustaw antycovidowych rząd anulował aukcję i za jednym zamachem zmienił prezesa UKE.
Już wtedy pojawiały się wątpliwości co do stosownych przepisów dotyczących cyberbezpieczeństwa – w przestrzeni publicznej pojawiało się przede wszystkim pytanie, czy Polska wykluczy z procesu budowy sieci 5G dostawców uznawanych za ryzykownych, takich jak chiński koncern Huawei, który był oskarżany o szpiegostwo przemysłowe.
Kwestia ta do dziś jest nierozstrzygnięta, ponieważ prace nad nowelizacją ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa zostały wstrzymane. Tymczasem prezes Oko mówił wcześniej, że chce, aby zwycięzcy aukcji 5G zobowiązali się do niekorzystania z usług dostawców wysokiego ryzyka podczas budowy infrastruktury 5G w Polsce.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL