Projekt ustawy reformującej szpitale przeszedł drugą turę konsultacji – poinformowała minister zdrowia Izabela Leszczyna. Szefowa resortu wyraziła nadzieję, że rząd zajmie się dokumentem w lutym, a Sejm przyjmie ustawę w pierwszej połowie nowego roku. Potwierdziła, że na podpis ministra finansów wciąż czeka plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia na 2025 r.
/123RF/PICSEL
Przygotowany przez resort finansów projekt reformy powstał głównie z myślą o szpitalach powiatowych. Ponad połowa placówek ma długi, a niektóre, aby wypłacić pensje pracownikom, biorą pożyczki w parabankach. Z danych Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych wynika, że po I kwartale 2024 roku stratę wykazała zdecydowana większość – 81 proc. Wtedy zobowiązania sięgały ogółem blisko 19 mld zł.
Konsolidacja i racjonalizacja kosztów
Dokument zakłada zmianę zasad kwalifikowania szpitali do tzw. systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (tzw. PSZ) i konsolidację placówek. MZ w uzasadnieniu regulacji zaznaczyło, że konieczne jest wzmocnienie systemu szpitalnego i racjonalizacja kosztów w sytuacji, “gdy występuje nakładanie się lub nieefektywne rozproszenie potencjału kadrowego i infrastrukturalnego w stosunku do zidentyfikowanych potrzeb zdrowotnych na danym terenie”.
Reklama
Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw był gotowy w sierpniu. Ministerstwo Zdrowia przekazało go wówczas do konsultacji publicznych. Niektóre rozwiązania wywołały jednak kontrowersje. “Dotyczyły m.in. warunku minimum 400 porodów koniecznych do utrzymania finansowania porodówki w ramach tzw. sieci szpitali oraz kwalifikacji w przypadku profili zabiegowych (osiągnięcie określonej liczby świadczeń w danym okresie)” – informuje PAP.
Projekt z poprawkami
Z tego powodu projekt został wycofany z prac Rady Ministrów na początku listopada. Izabela Leszczyna zdecydowała o ponownym skierowaniu go do konsultacji społecznych kilkanaście dni później. Tłumaczyła to licznymi zmianami wprowadzonymi do dokumentu. „Drugie okrążenie się już skończyło, w tej chwili sczytujemy uwagi i będziemy z tą ustawą szli dalej” – powiedziała w Polsat News.
Teraz szefowa resortu zdrowia chce, by projekt został przyjęty przez Sejm w pierwszej połowie 2025 r. „Nie chcę odkładać tego dalej, ta ustawa jest potrzebna także w kontekście środków z Krajowego Planu Odbudowy” – podkreśliła minister. Zapowiedziała, że w styczniu resort zdrowia będzie zajmował się poprawkami do projektu. Datę zajęcia się projektem przez rząd minister uzależniła od “zielonego światła, także od koalicjantów, to będę chciała, by w lutym to było możliwe”.
Pieniądze dla NFZ
W wywiadzie w Polsat News Izabela Leszczyna potwierdziła, że minister finansów Andrzej Domański wciąż nie podpisał planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2025 r. Zaznaczyła, że mimo tego umowy ze szpitalami są przez NFZ podpisywane, wszystkie świadczenia nielimitowane do trzeciego kwartału 2024 r. zostały rozliczone, a szpitale i przychodnie funkcjonują. „Od stycznia będzie dokładnie tak samo, wszyscy pacjenci, którzy trafiają do poszczególnych podmiotów, dostaną pomoc” – zapewniła cytowana przez PAP Leszczyna.
Plan finansowy NFZ na 2025 r. wynosi 195 mld zł i jest w nim 5 mld zł zapasu. Nie uwzględnia on jednak wynikających z ustawy podwyżki wynagrodzeń dla pracowników ochrony zdrowia, czyli kosztu około 12 mld zł. – Ewidentnie więc będziemy potrzebowali znaleźć jeszcze jakieś pieniądze – powiedział PAP wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jakub Szulc.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News