Początek kadrowych roszad w PKO BP. Droga do zmiany prezesa stoi otworem

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKO BP, największego polskiego banku, dokonało zmian w składzie rady nadzorczej. Organ ten decyduje o obsadzie stanowisk w zarządzie, w związku z czym droga do wymiany prezesa i innych kluczowych menadżerów w spółce stoi teraz otworem. Dodajmy, że NWZA nie odwołało wszystkich dziesięciu członków nadzoru – posady straciło ośmiu nominatów poprzedniej ekipy rządzącej. Zdjęcie

W PKO BP zmienił się skład rady nadzorczej. Droga do zmiany prezesa stoi teraz otworem /Wojciech Stróżyk /Reporter Reklama

Z posadami w nadzorze PKO BP pożegnali się nominaci z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości: przewodniczący Robert Pietryszyn (to były prezes Lotosu), Maciej Łopiński (był ministrem w kancelarii prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego), Wojciech Jasiński (to były prezes Orlenu; funkcję pełnił w latach 2015-2018), Dominik Kaczmarski (wcześniej zasiadał m.in. w radzie nadzorczej Orlenu), Mariusz Andrzejewski (prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, był niezależnym członkiem RN), Rafał Kos (prawnik, niezależny członek RN), Tomasz Kuczur (prawnik, niezależny członek RN), Bogdan Szafrański (ekonomista, niezależny członek RN).

Reklama

Skarb Państwa nie wnioskował o odwołanie Andrzeja Kisielewicza i Agnieszki Winnik-Kalemby.

Jednocześnie NWZA powołało w skład rady nadzorczej osiem osób na wniosek Skarbu Państwa. Są to: Maciej Cieślukowski, Hanna Kuzińska, Szymon Midera, Andrzej Oślizło, Marek Panfil, Marek Radzikowski, Paweł Waniowski i Katarzyna Zimnicka-Jankowska. Wśród nowych członków nadzoru są wykładowcy akademiccy, menadżerowie, ekonomiści i przedsiębiorcy. Andrzej Oślizło jest prezesem giełdowego dewelopera mieszkaniowego – Develii.

Na funkcję przewodniczącej Rady Nadzorczej wskazano Katarzynę Zimnicką-Jankowską, a na wiceprzewodniczącego – Pawła Waniowskiego.

Wymiana obsady rady nadzorczej ma kluczowe znaczenie dla tego, kto pokieruje największym pod względem wartości aktywów (obecnie przekracza ona 470 mld zł) bankiem w Polsce. To nadzór decyduje bowiem o składzie zarządu – i on nominuje zarówno nowego prezesa banku, jak i pozostałych członków zarządu. Oczywiście, ponieważ mowa o banku – instytucji finansowej – nominat nowej rady na prezesa PKO BP będzie musiał uzyskać akceptację Komisji Nadzoru Finansowego.

Dodajmy przy tym, że KNF musi także wyrazić zgodę na powołanie członka zarządu nadzorującego zarządzanie ryzykiem istotnym w działalności banku (z ang. Chief Risk Officer, w skrócie CRO). To bardzo istotna funkcja w każdym banku – członek zarządu odpowiedzialny za ryzyko monitoruje m.in. sytuację w zakresie tzw. kredytów zagrożonych, czyli takich, co do których istnieje ryzyko, że kredytobiorca – osoba fizyczna lub firma – może mieć problem z ich spłaceniem.

Kto przejmie stery w zarządzie banku PKO BP?

Nowy nadzór PKO BP będzie zapewne dokonywał nominacji na prezesa i członka zarządu ds. ryzyka w sposób bardzo uważny, by kandydaci spełniali wszelkie wymogi stawiane im przez KNF.

Prezesem banku PKO BP jest obecnie Dariusz Szwed, weteran sektora bankowego. Oficjalną akceptację KNF na to stanowisko zyskał 31 sierpnia 2023 r., chociaż nadzór powołał go jeszcze w kwietniu ub. r. W latach 2019-2021 Szwed pełnił funkcję wiceprezesa zarządu Alior Bank, a w 2021 roku został członkiem zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego. Wcześniej był związany z Santander Bankiem Polska.

Kto zastąpi Dariusza Szweda? Ostatnio pojawiły się spekulacje, że na polskim rynku bankowym może dojść do „transferu roku” – w fotelu prezesa PKO BP miałby zasiąść obecny prezes mBanku, Cezary Stypułkowski.

Jeśli chodzi o stanowisko członka zarządu ds. ryzyka, to w PKO BP funkcję Wiceprezesa Zarządu odpowiedzialnego za obszar zarządzania ryzykiem od 2013 r. pełni Piotr Mazur. To również weteran bankowości i doświadczony specjalista – wcześniej pracował w Banku BPH i BZ WBK.

Kadrowa miotła Ministerstwa Aktywów Państwowych od jakiegoś czasu niestrudzenie zamiata w najważniejszych spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Do zmian w składzie rady nadzorczej doszło już w spółkach energetycznych – Enei i PGE. 6 lutego roszady czekają radę nadzorczą Orlenu. W tym przypadku nie trzeba jednak będzie czekać, aż nowy nadzór pożegna „starego” prezesa – 1 lutego RN Orlenu w obecnym składzie odwołała z tej funkcji Daniela Obajtka po tym, jak ten ostatni oddał się do jej dyspozycji.

W lutym czekają nas walne zgromadzenia jeszcze w czterech ważnych spółkach – operatorze warszawskiej giełdy, spółce GPW (5 lutego), miedziowym gigancie KGHM (13 lutego), chemicznej grupie Azoty (14 lutego) i największym polskim ubezpieczycielu, PZU (15 lutego).