Jest decyzja, że do 2026 r. umowy cywilnoprawne nie zostaną oskładkowane – wynika z poniedziałkowej wypowiedzi minister funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Tym samym minister potwierdza informacje money.pl opublikowane w ubiegłym tygodniu.
Katrzyna Pełczyńska-Nałęcz (Facebook, Brtek Kosinski)
Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej pytana w TOK FM, o kwestię oskładkowania umów cywilnoprawnych (to jeden z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy) poinformowała, że do 2026 roku to się nie stanie.
Do 2026 roku nie będzie ozusowania umów
– Rozmawiałam o tym z panem premierem i widzę, że na dzisiaj jest decyzja, że do 2026 r. tej reformy w taki sposób nie będzie. W związku z tym moja rola jest taka, żeby dzisiaj spróbować wskazać ministerstwu rodziny takie rozwiązania, które będą się mieścić w zapisach KPO i które ja mogę wziąć i spróbować negocjować z Komisją Europejską tak, żeby te środki trafiły do Polski – powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: BIZNES OD ŚRODKA: Bartosz Rączyński – MENNICA APART
Zaznaczyła przy tym, że decyzję ws. podjęcia takiej reformy podejmuje premier.
– Na dzisiaj moje rozumienie jest takie, że w tym wymiarze oskładkowania pełnego, takiej reformy do początku roku 2026 nie będzie – dodała.
Przypomniała też, że kwestia oskładkowania umów cywilnoprawnych to reforma wynegocjowana przez poprzednie władze.
Pełczyńska-Nałęcz przekazała, że jej resort szuka obecnie możliwych rozwiązań, które byłyby do zaakceptowania podczas rozmów Polski z Komisją Europejską, tj. mieściły się w ramach, które obecnie są zapisane w KPO, ale jednocześnie „byłyby akceptowalne koalicyjnie”.
Zobacz także:
Polacy rzucili się po dopłaty. Nie chcą powtórki. Zaległości sięgały kilkaset milionów zł
Minister dodała, że w najbliższych dniach będzie w Brukseli negocjować z Komisją Europejską w tej sprawie.
Ten kamień milowy musi poczekać
Słowa minister potwierdza informacje, jakie opublikował w ubiegłym tygodniu money.pl. Wtedy pisaliśmy, że kamień milowy KPO dotyczący pełnego oskładkowania umów śmieciowych nie będzie realizowany.
– W wymiarze zaprojektowanym przez poprzedników w KPO ten kamień nie będzie realizowany. Nie będziemy wprowadzać prostego oskładkowania wszystkich umów cywilnych, w tym umów o dzieło. Decyzja już zapadła. Takie rozwiązanie obciążyłoby pracodawców i wykonawców kwotą około 5-7 mld zł – mówił wówczas Maciej Berek, minister w Kancelarii Premiera i szef Stałego Komitetu Rady Ministrów .
Do pełnego oskładkowania umów zleceń i o dzieło w ramach tzw. kamieni milowych KPO zobowiązał się – jak wspomnieliśmy – rząd Mateusza Morawieckiego. Plan był taki, by „wszystkie cywilnoprawne umowy o pracę podlegały składkom na ubezpieczenie społeczne z wyjątkiem umów zlecenia zawartych z uczniami szkół średnich oraz studentami w wieku do 26 lat”.
Zobacz także:
Duma Niemiec przejęta przez Chiny? Ekspert: nie zdziwiłbym się
Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który ma wzmocnić polską gospodarkę. Środki z programu mają pomóc Polsce szybciej osiągnąć wyznaczone wcześniej cele, zrealizować nowe inwestycje, przyspieszyć wzrost gospodarczy i zwiększyć zatrudnienie. W ramach programu Polska otrzymuje pieniądze w postaci bezzwrotnych dotacji oraz preferencyjnych pożyczek.
Po rewizji Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności składa się z 57 inwestycji i 54 reform. Polska otrzyma z KPO 59,8 mld euro (257,1 mld zł), w tym 25,27 mld euro (108,6 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (148,5 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE, znaczna część budżetu KPO jest przeznaczona na cele klimatyczne (44,96 proc.) oraz transformację cyfrową (21,28 proc.).