Według Ministerstwa Zdrowia, nowa inicjatywa badań profilaktycznych „Moje Zdrowie” jest aktywna we wszystkich placówkach podstawowej opieki zdrowotnej w całym kraju. Dlaczego jednak pojawiają się doniesienia o odmowach przeprowadzenia tych badań w niektórych klinikach? Ministerstwo Zdrowia udziela wskazówek, jak radzić sobie z takimi sytuacjami.
/ 123RF/PICSEL
Program „Moje Zdrowie” zastąpił „Profilaktykę 40 PLUS”, oferując znacznie szerszy wachlarz badań profilaktycznych każdemu dorosłemu Polakowi od 5 maja. Chcieliśmy wykorzystać tę okazję i pokazać, jak działa program. Nie wszystko przebiegało zgodnie z oczekiwaniami .
Program „Moje Zdrowie” nie jest powszechnie dostępny
Drugiego dnia po uruchomieniu programu „Moje Zdrowie” postanowiliśmy wypełnić ankietę na stronie Pacjent.gov.pl i spróbować przejść przez cały proces rejestracji, wykonania testów i omówienia wyników w Rzeszowie. Kilka dni po przesłaniu ankiety udaliśmy się do kliniki, aby uzyskać skierowanie na testy. Niestety, spotkaliśmy się z odmową:
Reklama
– Nie jestem pewna, na co się Pani zapisała, ale nasza klinika nie bierze udziału w żadnej inicjatywie rządowej – poinformowała nas recepcjonistka medyczna z jednej z renomowanych klinik w Rzeszowie.
Recepcjonistka poleciła również, aby „zawsze umówić się na wizytę u swojego lekarza rodzinnego”, jeśli konieczne będzie wykonanie konkretnych badań.
Pan Łukasz doświadczył podobnego problemu podczas próby dostępu do testów w małej klinice na Śląsku. Mężczyzna wypełnił ankietę online w połowie maja . Niedługo potem skontaktował się ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu, aby poprosić o skierowanie:
– Kobieta, z którą rozmawiałem, nie wiedziała, o co pytam, i musiałem jej wyjaśnić program „Moje Zdrowie”. Następnie wspomniała, że jeszcze nie rozumie, jak on ma działać i że skontaktuje się z nią, gdy już to rozgryzą – tłumaczył Interii Biznes Łukasz z powiatu rybnickiego.
Dzień przed publikacją tego artykułu klinika skontaktowała się z panem Łukaszem: – Otrzymałem informację, że skierowanie na badania jest już gotowe do odbioru w klinice – poinformował nas mężczyzna.
Klinika w Rzeszowie nie odpowiedziała jeszcze na nasze zapytania i nie skontaktowała się z nami w sprawie wykonania badań w ramach programu „Moje Zdrowie”. Ponadto nie są to odosobnione przypadki , w których pacjenci napotykają trudności w realizacji badań w ramach programu:
„Kiedy będzie można wykonać test 20 plus? Ankieta została ukończona, a lekarz twierdzi, że nie można jej wykonać, ponieważ brakuje informacji o szczegółach programu. Nie są pewni, co i jak ” – skomentowała jedna osoba na Facebooku pod postem Ministerstwa Zdrowia z 27 maja.
MZ: Wszystkie kliniki muszą wdrożyć „Moje Zdrowie”
Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy otrzymują zgłoszenia dotyczące trudności w wykonywaniu badań w ramach programu „Moje Zdrowie”. Takie skargi należy kierować do Oddziałów Wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia . Oddziały te informują konkretne kliniki o konieczności przeprowadzenia badań.
Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że „ każda przychodnia podstawowej opieki zdrowotnej ma obowiązek wdrożenia programu „Moje Zdrowie”, ponieważ jest to usługa gwarantowana w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, podobna do konsultacji lekarskiej. Dlatego nie mogą odmówić pacjentowi zarejestrowanemu w tej przychodni” – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia dla Interii Biznes.
Przeczytaj także: Możesz zrealizować jedną receptę w wielu aptekach. Brzoska ma na celu uproszczenie procesów dla pacjentów
Ministerstwo Zdrowia informuje nas, że kliniki zostały dokładnie poinformowane o programie , a „przed uruchomieniem programu przeprowadzono webinarium dla klinik podstawowej opieki zdrowotnej”.
Klinika odmawia wykonania testów? Ministerstwo Zdrowia doradza w sprawie kolejnych kroków
Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że przychodnia podstawowej opieki zdrowotnej ma maksymalnie 30 dni na rozpoczęcie badania . Jeśli po tym okresie nadal będzie odmawiać realizacji programu „Moje Zdrowie”, można złożyć skargę do lokalnego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia:
„W takich przypadkach pacjent powinien zgłosić ten fakt do OW NFZ, który podejmie odpowiednie działania. Istnieje jednak również możliwość zarejestrowania się w innej placówce podstawowej opieki zdrowotnej i ponownego wypełnienia kwestionariusza” – zapewnia Ministerstwo Zdrowia.
W informacjach, które nam przekazano, Ministerstwo szacuje, że od początku programu ukończono prawie 300 000 ankiet, z czego prawie 170 000 zostało rozpatrzonych przez POZ, a około 80 000 ankiet przekroczyło 30-dniowy termin. Oznacza to, że przeprowadzono ponad dwukrotnie więcej ankiet w porównaniu z harmonogramem określonym w przepisach.
Agnieszka Maciuła-Ziomek
Odtwarzacz
wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce