Minister o pieniądzach z KPO: Będziemy przekładać z szufladki do szufladki

W drugiej połowie 2025 r. może rozpocząć się przekładanie środków w ramach KPO – niewykluczone jest np. przesunięcie niewykorzystanych pożyczek na inwestycje w infrastrukturę energetyczną – powiedziała w rozmowie z PAP Biznes minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Odnosząc się do planowanych na nadchodzące dwanaście miesięcy inwestycji z funduszy europejskich, szefowa MFiPR zapowiedziała, że czeka nas „rekordowy” rok pod tym względem. Zdjęcie

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz /Michał Żebrowski /Reporter

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz /Michał Żebrowski /Reporter Reklama

„Do tej pory ponad 93 proc. wszystkich środków jest w naborach, podpisanych jest ponad 630 tys. umów i przekroczyliśmy półmetek, jeśli chodzi o składanie wniosków o płatność. W sumie jest dziewięć, a my właśnie złożyliśmy (wnioski – red.) czwarty i piąty” – powiedziała szefowa resortu funduszy.

Wpłynęło 67 mld zł, złożone są kolejne wnioski, z których otrzymamy ok. 30 mld zł. I to wszystko w rok. W kolejnym roku czekają nas dwie rewizje: pierwsza dotycząca 4. i 5. wniosku, czyli będziemy jeszcze negocjować jakieś elementy po ich złożeniu” – dodała.

Reklama

Druga rewizja KPO. „Będziemy przekładać z szufladki do szufladki”

Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że druga rewizja będzie też techniczna, ale większa – i można się jej spodziewać w połowie przyszłego roku.

„To będzie rok do zakończenia KPO – będziemy już dużo więcej wiedzieć, gdzie są inwestycje, w przypadku których nie dało się nadrobić tego dwuletniego opóźnienia, a gdzie są inwestycje, które mają jeszcze większy potencjał i sens – będziemy trochę przekładać środki z szufladki do szufladki” – zaznaczyła szefowa MFiPR. Poinformowała zarazem, że przekładanie środków może rozpocząć się w drugiej połowie roku, w ramach drugiej przyszłorocznej rewizji.

Pytana, czy mogą być przełożone środki pożyczkowe z zielonych pożyczek dla samorządów, z pulą 40 mld zł, na pożyczki na transformację dla energetyki, gdzie zainteresowanie jest duże, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz odparła, że jest to niewykluczone.

„W pożyczkach idziemy w takim stopniu, w jakim jest popyt i w związku z tym jeżeli cała ta pula (40 mld zł) nie zostanie wykorzystana, to my mamy sposób, żeby nie została ona zmarnowana – ona będzie przekierowana na inne instrumenty pożyczkowe, np. inwestycje w infrastrukturę energetyczną” – powiedziała minister.

Wśród inwestycji z potencjałem, gdzie środki zostaną wydatkowane, wymieniła gospodarkę społeczną i przebudowę tzw. czarnych punktów na drogach.

Jako kolejny obszar, gdzie jej resort będzie chciał przesunąć środki, Pełczyńska-Nałęcz wskazała ocieplenie szkół. „Wiemy od początku, że nie da rady nadrobić opóźnienia we wskaźniku pokrycia 80 proc. obszaru Polski ogólnymi planami przestrzennymi. Tu będziemy rozmawiać z Komisją w 2025 roku i modyfikować wskaźniki” – zaznaczyła.

Co z oskładkowaniem umów cywilnoprawnych? Rząd wciąż rozmawia z KE

Odnosząc się do kwestii oskładkowania umów cywilnoprawnych, co jest jednym z kamieni milowych KPO, podkreśliła, że obecny polski rząd nie widzi celowości tego rozwiązania i uważa, że to będzie miało zły wpływ na rynek pracy.

„Są natomiast inne reformy, które będą miały dobre efekty, więc toczymy rozmowę merytoryczną z KE jako negocjatorzy” – powiedziała.

Dodała, że osób, które nie mają zabezpieczenia socjalnego z tytułu jakiejkolwiek umowy, w oparciu o którą pracują, jest w Polsce bardzo mało. Zdaniem minister, osoby te są liczone „w tysiącach”.

Wśród proponowanych przez Polskę rozwiązań alternatywnych wobec oskładkowania umów cywilnoprawnych minister wymieniła wzmocnienie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy oraz kwestie związane ze stażem pracy. „Chodzi o bardziej korzystne dla pracowników naliczanie stażu pracy z różnych rodzajów umów” – wyjaśniła, zaznaczając, że za tę reformę odpowiada MRPiPS.

Minister: Negocjacje z KE nie powstrzymają wypłaty środków z 4. i 5. wniosku o KPO

Jak podkreśliła szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej, negocjacje z KE w tej sprawie nie powstrzymają 4. i 5. wniosku o płatność. „Zostały one złożone i będą wypłacone” – podkreśliła.

Pytana o to, czy rozmowy z KE nt. alternatywnych rozwiązań dla oskładkowania umów powinny dojść do pozytywnego finału, aby wnioski 4. i 5. zostały wypłacone, odparła, że dobrze by było, gdyby tak się stało.

„Ale nie jest prawdą, że zgoda w tej materii, która jest pożądana, warunkuje wypłatę całych środków z czwartego i piątego wniosku” – dodała.

Rekordowy 2025 rok. Pełczyńska-Nałęcz o inwestycjach z funduszy UE

Jak zauważyła minister, nie tylko środki z KPO były zablokowane, ale także unijne fundusze polityki spójności na lata 2021-2027.

„W 2024 r. oprócz tego, że spłynęło 67 mld zł z KPO, spłynęło ponad 20 mld zł środków z polityki spójności na podstawie wniosków o refinansowanie projektów” – poinformowała Pełczyńska-Nałęcz.

„W przyszłym roku będziemy mieli rekordowy rok inwestycyjny z funduszy europejskich, bo będzie to ponad 90 mld zł z KPO i kolejne ponad 30 mld zł z funduszy strukturalnych” – dodała.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: Finanse najmłodszych Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *