Kraje bałtyckie wstrzymały przepływ energii z Rosją. „Polska ma w tym udział”

„Kończy się okres, kiedy energia mogła być narzędziem szantażu czy wpływu na region ze strony Rosji. Polska ma w tym swój ważny udział”- napisała w sobotę ministra klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska, komentując odłączenie sieci elektroenergetycznych Litwy, Łotwy i Estonii od systemu Rosji i Białorusi. Zdjęcie

Systemy przesyłu energii elektrycznej krajów bałtyckich odłączyły się od systemu postradzieckiego / qiujusong /123RF/PICSEL

Systemy przesyłu energii elektrycznej krajów bałtyckich odłączyły się od systemu postradzieckiego / qiujusong /123RF/PICSEL Reklama

Litwa, Łotwa i Estonia wstrzymały w sobotę rano wszelkie przepływy energii elektrycznej na połączeniach z Rosją i Białorusią. Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.

„Mamy niezwykle ważny geopolitycznie weekend dla Europy Środkowo-Wschodniej. Kraje Bałtyckie zyskują pełną energetyczną niepodległość!” – napisała Henning-Kloska w serwisie X. Podkreśliła, że do piątku systemy przesyłu energii elektrycznej Litwy, Łotwy i Estonii stanowiły część systemu stworzonego w czasach Związku Radzieckiego, zarządzanego z Rosji.

Reklama

„Jutro zostaną zsynchronizowane z Europą kontynentalną. To historyczny moment. Kończy się okres, kiedy energia mogła być narzędziem szantażu czy wpływu na region ze strony Rosji. Polska ma w tym swój ważny udział” – stwierdziła ministra.

Rozwiń

Doprecyzowała, że „inwestycje pod synchronizację były finansowane przy udziale UE a wszelkie opłaty dotyczące energii są ujęte w jej cenie. Import i eksport energii odbywa się na zasadach rynkowych. Polska oczywiście jest ważnym elementem systemu bo jesteśmy elementem systemu energetycznego kontynentalnej Europy, dotychczas można powiedzieć granicznym.”

Kraje bałtyckie mają połączenia stałoprądowe m.in. z Polską

Z informacji, przekazywanych przez operatorów przesyłowych krajów bałtyckich wynika, że w sobotę o godz. 8.09 polskiego czasu ustały przepływy energii o charakterze technicznym między Rosją i Estonią. Wcześniej przepływ energii z Rosją wstrzymała Łotwa, a przed godz. 7 polskiego czasu Litwa – na połączeniach z Białorusią i Obwodem Królewieckim.

Zgodnie z planem całej operacji, kontrolę częstotliwości w sieciach przejęli operatorzy przesyłowi z krajów bałtyckich: Litgrid, AST i Elering, co oznacza odłączenie się od poradzieckiego systemu IPS/UPS i kontroli częstotliwości obszaru BRELL w Moskwie. Z danych bałtyckich operatorów wynika, że częstotliwość utrzymuje się w normie.

Oprócz własnych zasobów w czasie pracy w trybie izolowanej wyspy kraje bałtyckie mają do dyspozycji połączenia stałoprądowe z Polską, Szwecją i Estonią, z których mogą korzystać w razie potrzeby. 

Ostateczna synchronizacja z sieciami kontynentalnej Europy (CESA – Continental Europe Synchronous Area) ma nastąpić w niedzielę wczesnym popołudniem polskiego czasu za pośrednictwem połączenia LitPol Link, które stanie się wtedy linią synchroniczną. W ceremonii przyłączenia Litwy do systemu przesyłowego Europy kontynentalnej CESA (Continental Europe Synchronous Area) weźmie udział prezydent Andrzej Duda.  

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: Coraz mniej węgla Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *