Koalicja rządząca ma już swojego kandydata na prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – informuje „Puls Biznesu”. Co ciekawe, chociaż pod koniec lutego rada nadzorcza ZUS zatwierdziła na to stanowisko Dorotę Bieniasz, to nie ona pokieruje ostatecznie instytucją zawiadującą emeryturami, rentami i świadczeniami rodzinnymi. Po długich negocjacjach koalicjanci uzgodnili, że nowym szefem ZUS będzie Zbigniew Derdziuk.
/Marcin Obara /PAP
„Informacja o nowej kandydaturze na prezesa jest utrzymywana w tajemnicy — żadne formalne dokumenty nie powstały. Najbliższa rada nadzorcza ZUS jest zwołana na 23 kwietnia i prawdopodobnie na tym posiedzeniu zostanie zatwierdzona nowa kandydatura” – czytamy w środowym „Pulsie Biznesu”.
Nowy prezes ZUS „po długich targach kadrowych”
Informatorzy dziennika podkreślają, że kompromis w sprawie wyboru nowego prezesa ZUS był bardzo trudny do osiągnięcia, o czym świadczy m.in. trwający ponad trzy miesiące okres bezkrólewia w tej instytucji. Koalicjanci mieli „dogadać się” dopiero po długich targach kadrowych. Gazeta informuje, że do czasu oficjalnego powołania nowego prezesa „teoretycznie wszystko jeszcze może się zdarzyć”, dodaje też, że Zbigniew Derdziuk odmówił komentarza.
Reklama
Kim jest Zbigniew Derdziuk? Przede wszystkim – jest byłym prezesem ZUS; pełnił tę funkcję w latach 2009-2015, a więc zna zakład „od podszewki”. Wcześniej, w latach 2007-2009, był też ministrem-członkiem Rady Ministrów, a w latach 1998-1999 i 2005-2006 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Dorota Bieniasz „skreślona” przez Donalda Tuska
Decyzja koalicjantów o wyborze Derdziuka na stanowisko prezesa ZUS to spora wolta, biorąc pod uwagę fakt, że pod koniec lutego rada nadzorcza ZUS zatwierdziła na to stanowisko Dorotę Bieniasz. Miała ona poparcie ministry rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. Kiedy z początkiem stycznia zdymisjonowana została poprzednia szefowa ZUS, Gertruda Uścińska, Bieniasz przejęła faktyczne zarządzanie Zakładem i poradziła sobie z tym zadaniem. Chociaż do ZUS przyszła w 2016 r., nie była kojarzona z obozem politycznym PiS; podkreślano natomiast jej kompetencje.
„Puls Biznesu” pisze jednak, że Dorota Bieniasz nie dostanie zielonego światła od premiera Donalda Tuska. O tej decyzji miała dowiedzieć się na początku kwietnia.
Polityczna rozgrywka ws. ZUS między koalicjantami w rządzie Donalda Tuska przeciągała się, i nic w tym dziwnego – ZUS to instytucja mająca kluczowe znaczenie dla realizacji polityki rodzinnej i senioralnej. Zawiaduje m.in. wypłatami świadczeń 800 plus czy „Dobry start”, nie wspominając już o emeryturach i rentach. Do ZUS spływają również składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, a to również ważny temat z aktualnej politycznej agendy – Ministerstwo Finansów proponuje od 2025 r. obniżenie i uproszczenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, ale temat wciąż jeszcze nie jest zamknięty. Do propozycji ministra finansów Andrzeja Domańskiego i minister zdrowia Izabeli Leszczyny, politycznie wywodzących się z KO, uwagi zgłaszają zarówno Polska 2050 Szymona Hołowni, jak i Lewica.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL